LeonClub

Witam. Otóż od pojawienie się mrozów zauważyłem, że wycieraczki w moim leonie "pstrykają" w położeniu wyjściowym (jak są złożone). Działają prawidłowo, dopiero po ich wyłączeniu, jak się składają próbują tak jakby dociągnąć się do położenia końcowego i tak drgają coraz wolniej aż przestają. Dodatkowo słychać właśnie dźwięk jakby przekaźnik pstrykał.
Spotkał się ktoś już z takim problemem? Nie chcę uszkodzić silniczka wycieraczek.
W taką pogodę bez wycieraczek jazda raczej ciężka.

Może mechanizm wycieraczek się zaciera.

Mialem to samo mechanizm do wymiany albo regeneracja.

Trzeba wybić i wyczyścić te sworznie do których przykręca się ramiona wycieraczek. Oczywiście nasmarować przy składaniu.

Ja miałem taki objaw i u mnie był to przekaznik. Nie potrzebie wymieniałem mechanizm .

Dzięki za takie zainteresowanie tematem. W weekend rozbiorę co się da i wyczyszczę. Jeżeli przekaźnik majątku nie kosztuje to tez wymienie. Zdam relacje co i jak
Na Was zawsze można liczyć

Jak przekaznik to latwo się go rozbiera i najpierw spróbuj wyczyścić styki może pomoże.

Wracając do tematu. Dzięki Bogu i policji usterka ustąpiła. Chyba wystarczyło je rozruszać... Zrobiłem trasę w deszcz więc nie miały wyboru musiały dać radę i po paru km śmigały idealnie. Tak więc nie znam przyczyny, ale jak będę miał więcej czasu zajrzę do środka, co by się kiedyś nie zdziwić. Dzięki wszystkim za pomocne odpowiedzi

Ja mam pytanie gdzie sie znajduje takowy "pstrykajacy" przekaznik???

Kolego trzeba zdjąć plastiki pod kierownicą i tam go znajdziesz .