LeonClub

Witam wszystkich.
Od kilku dni mam problem z tylnia szyba od strony kierowcy. Otoz jak jade to co jakis czas sama sie delikatnie otwiera, ja zamykam a ona znowu. Nieraz jest to po kilku kilometrach a czasami po kilkudziesięciu. Szyby bardzo zadko otwieram bo wole uzywac climy zamiast szumu. Nie mam pojecia co tam moglo sie rozwalic. Prosze doradzcie jesli ktos spotkal sie z takim przypadkiem. Dodam jeszcze ze szyby sa elektryczne.

Pozdro

piosurf, ja bym najpierw wcisnal blokade tylnych klawiszy (guzik na przednim panelu w drzwiach kierowcy) zeby sprawdzic czy to powoduje wlacznik w drzwiach z tylu czy cos innego, ew rozebrac wlacznik (w panelu przednim rowniez) i sprawdzic czy nie ma w nim wilgoci / wody/ itp, czy masz alarm z domykaniem szyb moze? ew moze jeszcze cos sie dziac z wlacznikiem w zamku kierowcy o ile to on jest odpowiedzialny za otwieranie/zamykanie szyb (po przekreceniu kluczyka w drzwiach)

PiotrekS, Odpowiadajac na Twoje sugestie. Blokade tylnych klawiszy mam wcisnieta caly czas - ale sprawdze to. Mam alarm z domykaniem drzwi z kluczyka. Jak wroci moje autko to posprawdzam przyciski.
Piszcie dlaej swoje sugestie - a moze ktos mial taki sam przypadek jak ja?

Podepnę się ze swoim problemem tutaj, bo nic bliższego nie znalazłem.

Mój problem polega na tym że, gdy zamykam tylnią prawą szybę, jak już ją zamknę do końca to ona się sama znów otwiera. I tak w kółko. Muszę tuż przed końcem puścić przycisk i wtedy szyba nie zjedzie na dół sama (jednak nie jest zamknięta tak naprawdę do końca).
Nie jest ważne czy robię to przyciskiem z tyłu, czy przy kierowcy.

Wiem że jest tam jakiś czujnik, który dba by komuś przypadkiem głowy nie odcięło - i myślę że to on będzie uszkodzony - tylko gdzie on jest?, a może to jednak coś innego?
Samochód: Leon1M