Witam.
Może zacznę że w ostatnim czasie (+/- miesiąc) zapala mi się raz na jakiś czas kontrolka akumulatora.
Dzisiaj podczas jazdy auto mi zasłabło (wciskam gazu a on nawet nie zareagował), w tym samym czasie zobaczyłem na desce palącą się ikonkę akumulatora, tak trwało z 3 sekundy. Na chwilę dostało mocy, zgasła ikonka, ale po sekundzie(lub mniej) to samo i znów na sekunde dostał mocy, zgasła ikonka. i ostatni raz zapaliła się ikonka, znów zabrakło mocy.
Całość trwała łącznie mniej jak 10 sekund i po tym jechał normalnie. Auto odpala zazwyczaj od pierwszego strzała, chociaż jak po tej sytuacji przyjechałem do domu i chciałem odpalić auto po ~ 1,5 godzinie, odpalił za drugim razem.
Sprawdziłem napięcie na aku (coś trochę ponad 12V) i jest w normie. Sprawdziłem też alternator, też w normie (14,35V).
Ma ktoś jakiś pomysł gdzie dalej szukać?
PS.
Nie wiem czy to ma coś do rzeczy ale mam do wymiany albo kable albo cewkę (Przeskok iskry i zdarza się że czasami chwile pracuje na 3 garach)
PS.2.
Auto ma LPG