Cześć,
zmagam się ostatnio z problemem w samochodzie Seat Leon FR 1.9 TDI (2004 rok, 110kW).
Usterka objawia się w następujący sposób:
Mniej więcej po 10-20 minutach od rozpoczęcia jazdy, zaczyna szarpać samochodem. Przeważnie podczas potrzeby większej mocy - jazda pod górkę (nie musi to być strome podejście). Po chwili (10-15 sekund) zapala się kontrolka ESP i nie gaśnie aż do wyłączenia silnika. Szarpanie jest na tyle mocne, że uniemożliwia dalszą jazdę i trzeba się zatrzymać.
Jak dla mnie szarpanie mogłoby być spowodowane przez włączanie się ESP 1-2 razy na sekundę na ułamek sekundy. W tym czasie kontrolka ESP nie mruga. Jednak biorę pod uwagę, że ta teoria jest błędna i doprowadziła mnie do niej zapalająca się kontrolka ESP po jakimś czasie, więc szarpanie może być z innego powodu. Próbowałem podczas usterki wyłączać ESP, ale nie pomogło, szarpanie nie ustało.
Po wyłączeniu i włączeniu silnika przeważnie usterka ustaje i można kontynuować jazdę bez tego problemu. Tak jakby po "nagrzaniu" samochodu problem się nie aktywował ponownie. Wcześniej usterka nie występowała podczas każdej podróży, jednak ostatnio miałem 2 incydenty podczas dwóch dni.
Odwiedziłem dwóch mechaników:
- w ASO mi powiedzieli, że nic nie znaleźli podczas diagnostyki w komputerze
- za drugim razem inny mechanik znalazł błąd, ale nie był w stanie odczytać błędu (zarejestrowana usterka bez dodatkowych informacji)
Czy spotkaliście się z takim problemem? Jakieś wskazówki jak rozmawiać z mechanikiem by nie skończyło się na ponownej diagnostyce i braku rezultatów?