przez Vax » 5 października 2020, 12:45
Temat stary jak świat, zrobiło się chłodniej, trochę wilgoci w powietrzu to badziewny vagowski zamek nawala i dzieją się cuda. Ludzie radzą sobie różnie, jedni reanimują wymieniają mikrostyki, naprawiają zimne luty, inni kupują zamienniki, które przeważnie nie są nic warte, ja kupiłem ori używkę w nieznanym stanie... Działała na szczęście, jak długo nie wiem bo już nie mam samochodu. Ważne żeby kupić dokładnie taki sam zamek jak masz w aucie bo są różne typy. Najlepiej byłoby kupić nowy oryginalny, ale jego cena to jakiś niesmaczny żart.