Będzie trochę długo, ale muszę wszystko opisać.
Mam pewien problem z moim Toledo ASV. Otóż jak włączam auto po dłuższym postoju silnik pracuje jak zwykle głośniej. To jest normalne, musi się rozgrzać. Ale jak juz się rozgrzeje to czuć wibracje na kierownicy czy nawet siedzeniach i wydaje się, że silnik nadal pracuje na wyższych obrotach, tak jakby nadal był zimny. Poza tym dzwięk silnika jest "za suchy", jak przyspiesza, to tak, jakby był zatarty!
Towarzyszy temu notlauf (turbo przestaje ładować w okolicach 3000obr) oraz, co dziwniejsze, nie ma nawet "efektu turbo" (od ok 2tys obr zazwyczaj czuć jak turbo zaczyna ładować i zawsze trochę wciska w fotel, tu tego nie ma, auto po prostu jednostajnie i dosyć mozolnie przyspiesza i nagle, w okolicach 3tys rpm zwalnia). Ponad to jak juz wspomniałem, silnik pracuje jakby był "zatarty" (jakos głosno i "sucho", trochę trudno to opisac

Poczytałem sporo postów i zazwyczaj przy notlaufie przyczyną moze być zawór n75, przepływomierz lub turbo (czyszczenie kierownic itp...). Ale turbo miałem czyszczone we wrześniu w MR Motors, więc przecież w ciągu tak krótkiego czasu nie powinno znowu się zapchać (raczej nie stosuję PSJ, czasami auto dociągnę nawet do 4,3tys obr aby przedmuchać turbinę, biegi zmieniam w przedziale 2,5-3tys obr). Ponad to przejechało 3tys km do Włoch i z powrotem po autostradach, więc trochę popracowało...
Prawdopodobnie coś powoduje, że turbo się "zacina". I jak wspomniałem towarzyszą temu drgania na kierownicy i siedzeniach oraz brak efektu turbo oraz praca silnika, jakby był zatarty, a podejrzewam, że to wszystko jest ze sobą powiązane. Więc czy to rzeczywiście moze być zawór lub przepływomierz, czy moze coś innego?
Jesze wspomnę, że kiedy wyłączę samochód i ponownie włączę - problem znika. Auto pracuje równomiernie, drgania opadają i efekt turbo działa jak należy. Dzwięk silnika równiez extra... Dlatego dosyc trudno podjechać mi na diagnostykę, bo jak wyłączę auto to po pracy nie mam juz co jechać, bo na kompie będzie wszystko ok!
Pozdrawiam
Ps wiem, że mozna sprobować wyjechac na autostrade i pogazować, jak i również zapłacic i wyczyscic turbo, ale to nie tłumaczy pozostałych dolegliwości... Ten suchy dzwięk silnika, brak 'efektu turbo' i drgania nie moga byc od turbiny, bo to jest tuż po rozgraniu silnika, a tego nigdy nie katuje na zimno! Podejrzewam, że na odwrót - coś innego powoduje te dolegliwości i to powoduje notlauf... (lub spowodowało zapchaną turbinę).