Witajcie
leonSport 1,9TDI 110/13x KM 2000/2001 rok
latem pojawiło się zjawisko jakby na chwilkę ktoś wyłączał zapłon - szarpnięcie silnikiem i jechał dalej , zimny, ciepły, obroty jałowe lub jazda - bez róznicy , potem szarpał częściej im wyższe obroty , i na wyższych obrotach tracił moc - jakby nie dostawał paliwa
wymieniłem filtr paliwa - objawy obrotów/mocy przy ustąpiły , akcje szrpania/wyłączania zapłonu były rzadsze ale ale nie zniknęły całkowicie
przyszły mrozy - auto na półzdechłym aku zapala elegancko przy -26C - i pracuje równomiernie po odpaleniu aż do dziś , "wypadania" zapłonów od czasu mrozów brak
błędów silnika brak
obecnie żona melduje że nie dojechała - auto zaczęło "gulgotać " i zgasło na drodze , po iluś próbach dało się odpalić i gulgoczącym zajechała ze 100m na parking
nie wchodzi na obroty , nierównomiernie pracuje aż zgaśnie , mocy brak
po południu biorę VAG i podepnę , ale może ktoś zasugerowałby jakieś działania ?
przeszukiwałem fora - i jakoś nic mądrego mi do głowy po tych lekturach nie przyszło