[TDI VP] Huk i kopcenie

Reklama

przez **nitas** » 8 marca 2010, 17:44

Witam,
spotkała mnie dziś bardzo nie przyjemna przygoda

Podczas jazdy na wysokich obrotach nagle coś huknęło/wybuchło i zaczął strasznie dymić

Zatrzymałem się i zacholowałem auto pod dom i boje się odpalać

Czy te objawy mówią wam, co mogło się stać??

Pozdrawiam

Reklama

przez **marcin_kielce** » 8 marca 2010, 17:52

Jaki kolor dymu??

Obstawiam albo ci wybchło turbo albo spadł wąż z coolera.

Oleju ubyło??

Pozdroo

przez **nitas** » 8 marca 2010, 17:55

Dym był biało-szary,a ubytku oleju nie zauważyłem,co nie zmienia,że tak się nie stało

przez **chmielu** » 8 marca 2010, 18:30

nitas napisał(a):Dym był biało-szary

U mnie niedawno spadł wąż z coolera, ale wtedy puscił mega czarnego bąka i wszedł w tryb awaryjny (dodatkowo opluł mi olejem pół silnika i zerwał mocowania platikowej obudowy na silniku

)
Nie to że zapeszam, może taki kolor dymu to ta sama przyczyna...

A co do kontynuowania jazdy, to prowizorycznie założyłem ten wąż z powrotem i przejechałem 200km do domu i nadwornego mechanika :whoeva:

przez **motyka8** » 8 marca 2010, 18:44

Kolego musi to obejrzec mechanik bo to moze byc przestawiony rozrzad(nie odpalaj)

przez **marcin_kielce** » 8 marca 2010, 18:58

biały dym=padło turbo na 99,9%

Laweta i do serwisu, nie odpalaj!!

przez **nitas** » 8 marca 2010, 18:59

Nie odpalam

Postawiłem auto do mechanika i zaczął rozbieranie :/ Pierwsze wieści bardzo nie pomyślne - wszędzie olej :/ Jest podejrzenie, że walnęła turbina i wyciągnęła cały olej z silnika

Jest to wogóle możliwe?

przez **IroN_87** » 8 marca 2010, 21:09

nitas, Jeśli silnik sam zgasiłeś i nie wskoczył na kosmiczne obroty to nie powinno być źle.
Czyszczenie IC i całego układu plus nowe turbo.
Ostatnio gościu opowiadał jak syn po takim czymś odpalił auto silnik wskoczył na 5,5tys obr i pokrzywiło korby.
Olej poszedł na cylindry i silnik dostał max obroty.

przez **nitas** » 9 marca 2010, 00:02

Na szczęście nie było takiej sytuacji, coś hukneło, ujechałem jeszcze może ze 200 m i zatrzymałem się i zgasiłem silnik. Później hol i do mechanika, tam zapalił na chwile, ale ani razu silnik nie wskoczył na wyzsze obroty.
Jeżeli to turbo, to jaki to może byc koszt wymiany? Czy nie lepiej w takiej sytuacji wymienic turbo na wieksze i odrazu pokusic się o witaminke dla silnika??

przez **Yagi2** » 9 marca 2010, 09:47

Jeżeli to turbo, to jaki to może byc koszt wymiany? Czy nie lepiej w takiej sytuacji wymienic turbo na wieksze i odrazu pokusic się o witaminke dla silnika??

Kolego oczywiście, że możesz pokusić się i założyć już większe turbo, będziesz miał już bazę pod mody. Tylko jak założysz większe turbo, to musisz udać się do jakiegoś tunera, aby Ci skorygował program, nie mówię tu o podnoszeniu mocy. Oczywiście jeśli po wymiany od razu chcesz podnosić moc, to korygować nie trzeba, tylko tuner zmieni Ci mapki i podniesie moc. Koszty, to zależy po ile turbo kupisz i ile Twój mechanik bierze za robociznę. Po wymianie turbo na większe, będziesz musiał pomyśleć o wymianie intercoolera na większy z czasem.

przez **marcin_kielce** » 9 marca 2010, 10:15

Jak zgasiłeś autko od razu do bardzo dobrze :ok:

Z silnikiem nic nie powinno się stać. Klasyczny przykład walnięcia turbiny. Teraz tak:

- kup nową turbinę albo używkę z gwarancją ( lepiej nie regenerować ), ja bym ci polecił turbo od ARLa
- trzeba wyjąć intercooler i rurki od dolotu i to wszystko dokładnie wymyć, w intercoolerze możesz mieć opiłki metalu więc podkreślam dokładnie
- wymienić wszystkie filtry na nowe i nowy olej zalać
- wyczyścić układ wydechowy, jeśli masz katalizator to od razu out bo się do niczego nie nadaje już na pewno i będzie szkodził

Powodzenia

przez **nitas** » 9 marca 2010, 16:03

Oglądałem dzisiaj tą turbine u mechanika i oprócz tego, że jest cała w oleju, to wewnątrz te łopatki się ruszają (normalnie się kręcą, ale tez lata na boki). A do kogo w 3mieście najlepiej zgłosić się z tym problemem? Ten machanik, u którego stoi teraz auto powiedział, ze załatwi uzywana turbinę z wymianą za 1000 zł, czy to dobra cena? Lepiej zainwestować w turbine regenerowana, regenerować swoją czy kupić używkę?

przez **rutek-wat** » 9 marca 2010, 16:31

nitas, najlepiej zadzwoń do Tune-Up - Robert na 100% pomoże Ci. A poza tym masz gwarancję że nie zostaniesz zrobiony w bambuko.

przez **marcin_kielce** » 9 marca 2010, 17:58

Najważniejsze żebyś miał gwarancję na używane turbo.

Tak jak piszę rutek odwiedź Roberta z Tune Up.

Pozdroo

przez **IroN_87** » 9 marca 2010, 21:38

nitas, Pytaj Roberta z Tune-UP może będzie miał jakąś mocniejszą używkę.
Jak chcesz regenerować to tylko w porządnej firmie np Tubro-tec 2lata gwarancji tylko taka regeneracja też kosztuje..
Nie wiem czy ten mechanik jest poważny... po jakiego odpalał silnik...

Reklama