Auto nie odpala

[Zobacz Profil Glamorous4]

immo wykluczam na 100 % bo drugim kluczykiem była ta sama historia. Po paru próbach na wciśniętym pedale gazu samochód w końcu odpalił. Oczywiście to na pewno nie naprawiło usterki a sytuacja może się powtórzyć. Obstawiam więc jednak tą klapkę gaszącą. Co myślicie?

[Zobacz Profil Tracer2]

To moze Koleżanka opowie co tam jescze przy kluczyku się dynda ?

[Zobacz Profil Glamorous4]

To moze Koleżanka opowie co tam jescze przy kluczyku się dynda ?

do czego pijesz?

[Kozak]

podłącz pudło pod VAGa i będzie wiadomo w czym problem a nie gdybacie i bzdury o mikrofalówce i kluczykach piszecie

[Zobacz Profil Tracer2]

To moze Koleżanka opowie co tam jescze przy kluczyku się dynda ?

do czego pijesz?

Do dodatkowego alarmu

[Zobacz Profil Glamorous4]

podłącz pudło pod VAGa i będzie wiadomo w czym problem a nie gdybacie i bzdury o mikrofalówce i kluczykach piszecie

najprościej VAGa doradzić, a krytykować też każdy potrafi. Może byś się wysilił na coś innego skoro jesteś taki mądry? Bo nie zauważyłam Twojego negującego nasze przypuszczenia komentrza na ten temat dopóki nie stwierdziłam, że nie jest to wina imo

[Zobacz Profil jędrek]

kozak dobrze pisze podlacz pod vaga.sprawdz klape gaszaca

[Zobacz Profil Glamorous4]

w tygodniu się podłączę i napiszę o co be o ile się dowiem.

[Zobacz Profil untaztood]

Może to naprawdę klapa gasząca? Niech jedna osoba odpala, a druga obserwuje jak się zachowuje zaworek. Ew. można ją poruszać, żeby zobaczyć, czy chodzi, odbija jak trzeba itp.

Poniżej widać bardzo ładnie klapę gaszącą. Trzeba ją wcisnąć i zobaczyć czy wyskoczy i czy się nie zamyka przy rozruchu.

[Kozak]

najprościej VAGa doradzić, a krytykować też każdy potrafi. Może byś się wysilił na coś innego skoro jesteś taki mądry?

już drugi raz dziś w tym temacie mnie atakujesz, przy świętach jestem cierpliwy ale zaraz to minie
już w drugim poście napisano CI że po tym co i jak opisałaś to jest wróżenie z fusów, jeżeli nie odpowiada Ci najwłaściwsza podpowiedz jaką jest sprawdzenie auta vagiem to nie wiem czego sobie życzysz?? że ktoś zaocznie napisze że popsuło Ci się to i to to pomyliłaś fora z moja-wrożka.pl

opcja z immo padła w momencie kiedy nie pojawiła się kontrolka immo więc nie piszcie bzdur

[Zobacz Profil Glamorous4]

dobra, już nikogo nie atakuję Auto na razie pali normalnie, jednorazowa wpadka, która wymaga oczywiście sprawdzenia gorzej z czasem. Zastanawia mnie właśnie fakt, że podobna sytuacja nigdy nie miała miejsca a teraz też się nie powtarza i też nie widzę jakiś dodatkowych nieprawidłowości.
Za wszystkie rady jestem oczywiście bardzo wdzięczna.

-- 11 kwietnia 2012, 13:57 --

Mała poprawka, przypomniałam sobie, że ostatnio zauważyłam, że leon daje sporą chmurę białego dymu tuż po odpaleniu i przy pierwszych jego km, potem jakby się to uspokaja. Jakiś związek?

[Zobacz Profil jędrek]

biala chmura nie dobra olej.Zdejmij rue od IC zobacz czy nie masz oleju bo moz dmuchawa popuszcza.

[chlorek]

Mała poprawka, przypomniałam sobie, że ostatnio zauważyłam, że leon daje sporą chmurę białego dymu tuż po odpaleniu i przy pierwszych jego km, potem jakby się to uspokaja. Jakiś związek?

u mnie to wina leżała po stronie wałka rozrządu, też mi dymił na biało. Nie ubywa tobie płynu chłodzącego. Też słyszałem że to wina może być świec żarowych - ale chyba nie przy tych temperaturach.

[Zobacz Profil Glamorous4]

Mała poprawka, przypomniałam sobie, że ostatnio zauważyłam, że leon daje sporą chmurę białego dymu tuż po odpaleniu i przy pierwszych jego km, potem jakby się to uspokaja. Jakiś związek?

u mnie to wina leżała po stronie wałka rozrządu, też mi dymił na biało. Nie ubywa tobie płynu chłodzącego. Też słyszałem że to wina może być świec żarowych - ale chyba nie przy tych temperaturach.

płynu nie ubywa, nad świecami też myślałam ale właśnie ze względu na temp je wykluczyłam.

-- 19 kwietnia 2012, 14:57 --

chyba odnalazłam w końcu przyczynę zachowania samochodu. W przewodzie doprowadzającym paliwo do silnika widać ewidentne pęcherzyki powietrza, przy wyższych obrotach robi się ich mnóstwo z logicznych przyczyn. Na razie wymieniam filtr zobaczymy czy to wystarczy by zlikwidować ten mankament. Niby zgadzało by się to z wcześniejszą sytuacją, a w dodatku wyjaśniałoby utratę mocy silnika. Czas pokaże, bo niestety już dwa razy nie mogłam odpalić samochodu (w takich sytuacjach zaskakuje tylko przy wciśniętym pedale gazu). Czy ktoś mógłby potwierdzić lub zaprzeczyć mojemu tokowi rozumowania?

[Zobacz Profil Nogaj]

Zwróć jeszcze uwagę na zaworek na filtrze paliwa, na przewody paliwowe czy całe i na opaski przewodów na filtrze.

[Zobacz Profil Glamorous4]

Zwróć jeszcze uwagę na zaworek na filtrze paliwa, na przewody paliwowe czy całe i na opaski przewodów na filtrze.

Wszystko wygląda solidnie.

[Zobacz Profil untaztood]

bąble to niestety norma, można się ich pozbyć wymieniając podgrzewacz przy filtrze na oryginalny i ściskając go w imadle.

[Axee]

i ściskając go w imadle.

ciekawa teoria, tylko po co psuc oryginalna czesc?

Glamorous4, wymontuj kosz z baku, sprawdz czy rurka ssaca nie jest urwana, rozbierz kosz delikatnie, tak aby nie polamac, oczysc sitka i rurki. Mysle, ze powinno pomoc. Pozdro Ax!

[Zobacz Profil Glamorous4]

wymiana filtra wystarczyła, jeszcze przy rozruszniku trzeba popracować

-- 21 kwietnia 2012, 17:08 --

Wracamy do punktu wyjścia. Komp pokazał, że dwa kluczyki są rozkodowane. Się pytam, jakim cudem?!

[Zobacz Profil kamil___ck]

Witam, dziś podobny problem przytrafił się i mnie.
Silnik ALH 1.9tdi 90km
Wczoraj odpalał normalnie chodził dobrze a dziś rano z garażu nie wyjechałem.
Kręci i zaskoczyć nie może. Klapa gasząca pracuje prawidłowo. Po dłuższej zabawie odpalił ale z kolei zanim przejrzałem forum, zeszedłem na dół i znów lewo, ale odpalił. Silnik nie pracuje tak jak powinien. I co najważniejsze to te bomble powietrza w wężu od filtra do pompy ( w tym przezroczystym) jest ich bardzo dużo. Wiec myślę, że tu tkwi problem. Jak myślicie, czy wymiana filtra pomoże czy szukać nieszczelności w wężach ? Samochód mi bardzo potrzebny a strach nim gdziekolwiek jechać.
Z góry dzięki za odp.

[Zobacz Profil Glamorous4]

Mi wymiana filtra wystarczyła by się pozbyć pęcherzy powietrza ale u mnie z kolei nie było ich jakoś strasznie dużo. Jednak ani rozkodowane kluczki ani te powietrze nie było przyczyną moich problemów z odpaleniem. Okazało się, że naprawa tego problemu kosztowała mnie 38 zł Jakiś pizdrek mi się przycinał, mechanik mi to pokazywał ale nie powiedział jak to się nazywa. Jakiś "przekaźnik" czy coś wielkości zapałki, gdzie jak się to zblokowało to wystarczyło z kleme zdjąć i do tego przyłożyć wtedy samochód odpalał. Nie wiem czy moje wyjaśnienia przybliżą to o co chodzi ale naprawdę nie mam pojęcia jak to się nazywa. Niestety nie znam się też na tyle na samochodach by to jakoś lepiej wyjaśnić. Mimo wszystko mam nadzieję, że pomogłam

-- 2 maja 2012, 10:35 --

Ale samo usunięcie tego powietrza zdecydowanie zmieniło pracę silnika, lepszy zryw, szybciej na obroty wchodzi. Generalnie jest lepiej

[Zobacz Profil untaztood]

Mi wymiana filtra wystarczyła by się pozbyć pęcherzy powietrza ale u mnie z kolei nie było ich jakoś strasznie dużo. Jednak ani rozkodowane kluczki ani te powietrze nie było przyczyną moich problemów z odpaleniem. Okazało się, że naprawa tego problemu kosztowała mnie 38 zł Jakiś pizdrek mi się przycinał, mechanik mi to pokazywał ale nie powiedział jak to się nazywa. Jakiś "przekaźnik" czy coś wielkości zapałki, gdzie jak się to zblokowało to wystarczyło z kleme zdjąć i do tego przyłożyć wtedy samochód odpalał. Nie wiem czy moje wyjaśnienia przybliżą to o co chodzi ale naprawdę nie mam pojęcia jak to się nazywa. Niestety nie znam się też na tyle na samochodach by to jakoś lepiej wyjaśnić. Mimo wszystko mam nadzieję, że pomogłam

-- 2 maja 2012, 10:35 --

Ale samo usunięcie tego powietrza zdecydowanie zmieniło pracę silnika, lepszy zryw, szybciej na obroty wchodzi. Generalnie jest lepiej

Co ma pęcherze powietrza do zrywu?

[Zobacz Profil carnivore836]

Mi wymiana filtra wystarczyła by się pozbyć pęcherzy powietrza ale u mnie z kolei nie było ich jakoś strasznie dużo. Jednak ani rozkodowane kluczki ani te powietrze nie było przyczyną moich problemów z odpaleniem. Okazało się, że naprawa tego problemu kosztowała mnie 38 zł Jakiś pizdrek mi się przycinał, mechanik mi to pokazywał ale nie powiedział jak to się nazywa. Jakiś "przekaźnik" czy coś wielkości zapałki, gdzie jak się to zblokowało to wystarczyło z kleme zdjąć i do tego przyłożyć wtedy samochód odpalał. Nie wiem czy moje wyjaśnienia przybliżą to o co chodzi ale naprawdę nie mam pojęcia jak to się nazywa. Niestety nie znam się też na tyle na samochodach by to jakoś lepiej wyjaśnić. Mimo wszystko mam nadzieję, że pomogłam

-- 2 maja 2012, 10:35 --

Ale samo usunięcie tego powietrza zdecydowanie zmieniło pracę silnika, lepszy zryw, szybciej na obroty wchodzi. Generalnie jest lepiej

Co ma pęcherze powietrza do zrywu?

A na czym silnik pracuje na ropie czy na powietrzu?

[Zobacz Profil untaztood]

Mi wymiana filtra wystarczyła by się pozbyć pęcherzy powietrza ale u mnie z kolei nie było ich jakoś strasznie dużo. Jednak ani rozkodowane kluczki ani te powietrze nie było przyczyną moich problemów z odpaleniem. Okazało się, że naprawa tego problemu kosztowała mnie 38 zł Jakiś pizdrek mi się przycinał, mechanik mi to pokazywał ale nie powiedział jak to się nazywa. Jakiś "przekaźnik" czy coś wielkości zapałki, gdzie jak się to zblokowało to wystarczyło z kleme zdjąć i do tego przyłożyć wtedy samochód odpalał. Nie wiem czy moje wyjaśnienia przybliżą to o co chodzi ale naprawdę nie mam pojęcia jak to się nazywa. Niestety nie znam się też na tyle na samochodach by to jakoś lepiej wyjaśnić. Mimo wszystko mam nadzieję, że pomogłam

-- 2 maja 2012, 10:35 --

Ale samo usunięcie tego powietrza zdecydowanie zmieniło pracę silnika, lepszy zryw, szybciej na obroty wchodzi. Generalnie jest lepiej

Co ma pęcherze powietrza do zrywu?

A na czym silnik pracuje na ropie czy na powietrzu?

A wiesz co to jest i jak działa pompa wtryskowa? jakby naprawdę tłoczyła powietrze zamiast ropy, na któryś gar, to silnik zacząłby latać na boki, a nie tylko zrywać - chyba że jeździsz na gnojówce, albo innym wynalazku

[Zobacz Profil Glamorous4]

Zapewne na tym forum jest o wiele więcej mechaników wiedzących najlepiej. Mój mechanik powiedział mi, że owszem jest możliwość utraty mocy przez takie coś. Wydało mi się to nawet dość logiczne, mimo że powtarzam po raz kolejny nie znam się zbyt dobrze na samochodach. No ale tutaj mogę już się chyba wyłącznie spotkać z wyśmianiem i ironicznymi tekstami. Zapewne wiąże się to z tym, że po prostu otwarcie przyznaję się do swojej niewiedzy. W każdym razie swoje wypowiedzi i pytania chyba już na tym forum zakończę. Pozdrawiam

[Zobacz Profil untaztood]

Zapewne na tym forum jest o wiele więcej mechaników wiedzących najlepiej. Mój mechanik powiedział mi, że owszem jest możliwość utraty mocy przez takie coś. Wydało mi się to nawet dość logiczne, mimo że powtarzam po raz kolejny nie znam się zbyt dobrze na samochodach. No ale tutaj mogę już się chyba wyłącznie spotkać z wyśmianiem i ironicznymi tekstami. Zapewne wiąże się to z tym, że po prostu otwarcie przyznaję się do swojej niewiedzy. W każdym razie swoje wypowiedzi i pytania chyba już na tym forum zakończę. Pozdrawiam

I prawidłowo jest tak ładna pogoda, że nie warto zawracać sobie głowy błachostkami, tylko lepiej pojechać nad wodę