Witam.
Po remoncie głowicy (i wymianie turbo) mam problem z porannym odpalaniem ARL'a.
Odpala dopiero za trzecim-czwartym przekręceniem kluczyka, po czym przez chwilę trzęsie silnikiem, do tego jeszcze przez ok. minutę strasznie dymi na biało.
W dzień jak stoi nieodpalany przez kilka godzin, to jest dobrze, dzieje się to tylko po nocy.
Wcześniej palił od razu bez zająknięcia i dymu.
Gdzie szukać przyczyny? Vag coś podpowie?