czy sa roznice i dlaczego buja

Reklama

przez **mjudu** » 22 kwietnia 2008, 20:33

pytanie moze smieszne, ale ja sie na tym nie znam.
czy jest jakas roznicam w zawieszeniu pomiedzy toledo 90KM ALH z 2003 a leonem 110KM ASV z 2000. Bo jak wymienialem laczniki stabilzatora to przy moim byly wieksze koszta bo pan powiedzial ze umnie cos tam jeszcze doszlo. Czy sa to jakies duze roznice czy nie.

i drugie pytanie, co moze byc powodem takiego uczucia - wchodzac szybciej w zakret i trafiajac w jakas nierownosc mam wrazenie ze jakbym mial wyleciec z zakretu a buda cala mi sie kolysze jakby byla na resorach, bylem na maszynie, amorki wporzo maja po 70 +/-2

Reklama

przez **belzi** » 22 kwietnia 2008, 20:40

mjudu, ALH i ASV maja takie same zawieszenia, mogo roznic sie jedynie gruboscia stabilisatora
jesli chodzi o bujanie, przyczyna moga byc amortyzatory (niekoniecznie zuzyte, ale np. jakies zamienniki, ktore sa bardziej komfortowe od ori) oraz sprezyny lub duzy profil opony

przez **mjudu** » 23 kwietnia 2008, 08:45

z amortyzatorami to nie wiem czy byly wymieniane wiem jedynie ze auto jezdzlo w holandi, a 2 lata w polsce. Z tego co widzialem to sprezyny sa normalne(chyba) koloru czarnego. A jezeli chodzi o profil opon to odpada bo mam 205/55 16 cali

przez **Marcin_TDI** » 23 kwietnia 2008, 13:41

tutleje wahacza sprawdzales

przez **mjudu** » 23 kwietnia 2008, 19:03

tuleje wymianialem i to nie tak dawno

przez **lec** » 25 kwietnia 2008, 00:03

mjudu, chcesz szybciej w zakretach jezdzic to nie ma przebacz - musisz zawieszenie zmodyfikowac. Seryjny amor w zakrecie kiedy auto sie juz kladzie nie ma jak jeszcze amortyzowac nierownosci.

przez **mjudu** » 25 kwietnia 2008, 09:05

no tak ale umnie raczej bardzeij jest cos nie tak bo mam do porownania toledo z 2003 roku i jak nim jezdze to tak nie buja.

przez **lec** » 25 kwietnia 2008, 15:28

to byc moze masz amortyzatory do wymiany, przechodza testy ale do takiej jazdy po zakretach nie wystarczaja. Jedynie do PSJ sa dobre

Kiedys mialem podobnie - tez diagonstyka pokazywala sprawnosc OK ale przy jakimkolwiek wiekszycm obciazeniu juz nie domagaly

przez **mjudu** » 25 kwietnia 2008, 22:21

a istnieje jakas mozliwosc sprawdzenia czy sa to amortyzatory pomijajac typowy test na maszynie czy raczej jak sie nie wymiani to sie nie dowie czy sa to amortyzatory

przez **lec** » 26 kwietnia 2008, 16:56

raczej tylko wymiana.... aczkolwiek mozesz na postoju pobujac autem po prostu, a potem pobujac innym ktory takich objawów nie ma i porownac. To w lepszym stanie powinno sie mniej odchylac. Przy czym nalezy to robic z odpowiednia sila aby widziec efekt.

przez **marcin_kielce** » 26 kwietnia 2008, 17:34

mjudu napisał(a):a istnieje jakas mozliwosc sprawdzenia czy sa to amortyzatory pomijajac typowy test na maszynie czy raczej jak sie nie wymiani to sie nie dowie czy sa to amortyzatory

Mjudu tak jak Lec pisze trzeba wymienic amorki i sprawdzic wszystkie elementy gumowe zawieszenia. W przypadku Polskich drog amortyzatory koncza sie dosyc szybko, niestety...
Jesli chcesz poprawic zawieszenie auta to pomysl o lepszych amortyzatorach i np. mocniejszych gumach zawieszenia od Cupry R.

Pozdro
Marcin

przez **matelec** » 3 marca 2015, 20:47

Witam,

Panowie nie chcę zakładać nowego tematu dlatego pytanie w tym. Kupiłem nowe amortyzatory tył, firma GH. Na wyjściu tłoczyska znajdują się takie plastikowe elementy które łatwo zdjąć, takie nakładki. Czy montować amorki razem z tym czy to powinienem zdjąć? Wydaje mi się, że jeżeli one zostaną to będą się blokować w tej plastikowej tulei z bałwankiem. :?:

przez **lec** » 4 marca 2015, 09:17

to sa najprawodpodobiej nakladki do zabezpieczenia w transporcie. Nic takiego nie powinno zostac na amortyzatorze po montażu

Reklama