przez mateoleon » 29 października 2015, 21:01
Witam, dziś zaczął sie problem jak w temacie, mianowicie podjechalem pod sklep, chcialem zgasic samochód i co, po przekreceniu kluczyka do pozycji 0 silnik pracuje nadal, nic sie nie zmienilo a kluczyc moglem wyciagna, więc wrocilem do domu i zaczolem działać, na pierwszy ogien poszła kostka stacyjki, wymontowalem ją, na szczescie w sklepie facet mial taka na stanie, kupilem wymienilem-dalej to samo, zaczalem szukac po wiazkach kabli czy nie sa uszkodzone. Nie mam pojecia co to moze byc , kto miał kiedys taką sytuacje? Z góry dziękuje!