A ja u siebie zamontowałem ponownie EGR. Mam co prawda wyłączony programowo, ale EGR wrócił na swoje miejsce, bez żadnych zaślepek. Po roku eksploatacji bez EGR doszedłem do wniosku, że w PD nie ma sensu go wywalać. Czemu to zrobiłem:
jędrek napisał(a): minus w zime wolniej sie nagrzewa autko przynajmniej ja tak zauważyłem
Nie tylko w zimę ale i latem również wolniej się nagrzewa. Bez EGR telepie budą przy gaszeniu, bo nie ma klapy gaszącej. Praca silnika jest twardsza, silnik głośniej pracuje na biegu jałowym. Zawory dostają po dupie, bo jak wiadomo temperatura spalania w sadzomiotach jest dość wysoka a spaliny jednak dzięki EGR potrafią obniżyć tą temperaturę
Jedna rzecz, która mnie zadziwiła, to to, że po ponownym zamontowaniu EGR auto mniej kopci

Nie wiem czy to kwestia wahy, ale cały czas tankuje na tych samych stacjach. Temperatura i pogoda na zewnątrz raczej też nie, bo ostanie dwa tygodnie auto jeździło w upałach ponad 30 stopniowych. EGR podczas deptania jest przecież zamknięty....
Podsumowując do normalnej jazdy po mieście czy też trasie moim zdaniem nie ma sensu wywalać EGR'a. Jedynym plusem jaki ja zauważyłem przy wywalenie EGR i wstawienia flanszy jest to, że pozbywamy się problemu cieknącego EGR. Jednak póki nie cieknie, to lepiej raz na pół roku zdemontować zawór i przeczyścić do z nagaru.