Głośna praca silnika...?

Reklama

przez **ryto** » 30 sierpnia 2008, 19:00

Witam,
na wstępie poinformuję, że posiadam Toledo 2002r z silnikiem TDI ASV 110KM.

Po kolei:
wymieniłem ostatnio wszystkie filtry, rozrząd (nie robiłem w ASO, raczej u dobrego znajomego-mechanika) oraz olej. Po tych zabiegach silnik zaczął głośniej pracować. Nie chodzi o to, że coś obciera i rzęzi, ale o ogólny dzwięk silnika. Wydaje się jakiś głośniejszy i jakby stracił trochę na mocy (tej utraty mocy nie jestem pewny).

Dzisiaj jadąc samochodem obrotomierz doszedł do 3000 obr i... nagły spadek mocy... Jakby turbina przestała pompować. Po wyłączeniu i włączeniu silnika było już lepiej. Wracając natomiast postanowiłem trochę go pomęczyc i docisnąłem. I znowu niespodzianka - wydawało się, że znowu wszystko wróciło do normy... Nie wiem tylko na jak długo...

Trochę mnie to martwi, bo w przyszłą sobotę wyjeżdzam z panną do Włoch i nie chciałbym niespodzianek...

Acha, zalany olej to Mobil 5W50 przy przebiegu 165tys (czyli pełny syntetyk, moze juz pora na półsyntetyk..., rozrząd INA-Ruville+pompa wody)

Zastanawiam się, co moze być przyczyną takiego stanu rzeczy (czyli głośniejszej pracy niz zwykle i spadku mocy). Źle ustawiony rozrząd, olej (moze powinien juz byc półsyntetyk), złej jakości paliwo (taknuję zawsze na jednej stacji - Neste)?

Pozdrawiam i proszę o pomoc. Moze juz ktoś miał podobny problem...

Reklama

przez **paul78** » 30 sierpnia 2008, 20:04

Witaj:)

a kąt wtrysku po wymianie rozrzadu ustawiłeś?

podepnij się pod VAG-a on ci wszystko powie:)

przez **ryto** » 30 sierpnia 2008, 21:48

vag mi wszystko powiedział - wszystko idealnie. to prawdopodobnie jest jakas usterka mechaniczna, a tu vag jest bezuzyteczny...

przez **and280** » 30 sierpnia 2008, 22:04

za kazdym razem jak dochodzisz do 3 tys odcina?? czy tylko czasem?? sprawdzales czy wezyki wszystkie podcisnieniowe sa na miejscu? i hamulce dzialaja dobrze?? i jak byl sprawdzany kat wtrysku? w basic settings? bo oznaki wskazuja wlasnie na kat wtrysku , i jak z rannym odpalaniem? a co do oleju to jeszcze spokojnie mozesz na nim jezdzic

przez **ryto** » 31 sierpnia 2008, 14:54

A więc kąt wtrysku sprawdzali mi w diagtronicu. Podłączyli wielkie pudło, powciskali jakieś guziki na nim i powiedzieli, że wszystko świetnie.

Natomiast tak się dzieje tylko przy pierwszym włączeniu silnika! Kiedy się rozgrzeje do tych 90stopni, czekam jeszcze trochę i daję mu do tych 3000obr. I nagle spadek mocy. Wystarczy natomiast wyłączyć auto na 5sec, ponownie włączyć i idzie jak burza...

Dziwna sprawa...

przez **paul78** » 31 sierpnia 2008, 15:24

ryto napisał(a):daję mu do tych 3000obr. I nagle spadek mocy. Wystarczy natomiast wyłączyć auto na 5sec, ponownie włączyć i idzie jak burza...

Dziwne ze Vag ci nie wywalił tego błędu przeciesz wszystko jest zapisywane w komputerze, moim zdaniem to wina przepływomierza bądz gruchy od turbiny <sztanga>
a co do głosnej pracy silnika to trudno mi cokolwiek powiedzieć musiałbym być przy tym :mruga:

pozdrawiam:)

przez **and280** » 31 sierpnia 2008, 16:20

no jak przy pierwszym razie tylko to raczej cos ze sterowaniem turbiny, przy rozrzadzie odpina sie vacu pompke ktora odpowiada za cale podcisnienie w ukladzie, jak by cos slabo pompowalo to i hamulce byly by nie za dobre. a tak to masz zaciecie w sztandze a pozniej juz sie rozrusza i chodzi normalnie. tylko powinien wyskoczyc blad przeladowania albo cos podobnego. przydalyby sie jakies logi do oceny.

przez **ryto** » 31 sierpnia 2008, 16:52

znaczy to akurat vagiem nie było sprawdzane. wtedy jeszcze nie wiedziełem, że coś takiego się stało - sprawdziłem tylko kąt wtrysku i inne pierdoły. Jutro pewnie pojadę do diagtronika, może uda się zdiagnozować problem. Gorzej będzie jak auto się rozgrzeje i vag nic nie pokarze...

Czyli wg was to wina przepływomierza lub sztanga... I nie wiem, czy dobrze zrozumiałem. Może to być również pompa wody, która była wymieniana razem z rozrządem... tylko, że jest nowa, więc co tam może być źle... A założyc ją to chyba potrafi każdy mechanik....

PS gdzie znajduje się ta sztanga? Jest jakaś fachowa nazwa na to i rozumiem, że da się to wymienić ;-)

Pozdrawiam.

przez **and280** » 31 sierpnia 2008, 19:08

Może to być również pompa wody, która była wymieniana razem z rozrządem... tylko, że jest nowa, więc co tam może być źle... A założyc ją to chyba potrafi każdy mechanik....

jesli odnosisz sie do mojej wypowiedzi to ja w zadnym wypadku nie mailem pompe wody na mysli :-)

jedynie pompke podcisnienia (vacu) po drugiej stronie walka rozrzadu. a diagtronikom jak powiesz to na pewno odpowiednio zdiagnozuja. a sztangi sie nie wymienia bo nie ona sie zacina a kierownicy w turbinie kotrymi ona steruje. a kierowniczki sie czysci jak cos.

przez **paul78** » 31 sierpnia 2008, 19:43

ryto napisał(a):gdzie znajduje się ta sztanga?

sztanga znajduje się: przy turbinie jest cos w rodzaju takiej gruchy i do tej gruchy wchodzi taki metalowy pręt poruszaj nią to zobaczysz jak ona działa:)

przez **ryto** » 31 sierpnia 2008, 19:53

rozumiem. dzięki za pomoc, jutro podjadę do diagtronika, powiem co dzieje się z samochodem i podam również wasze typy. mam nadzieję, że coś poradzą....

sztanga znajduje się: przy turbinie jest cos w rodzaju takiej gruchy i do tej gruchy wchodzi taki metalowy pręt poruszaj nią to zobaczysz jak ona działa:)

nic nie będę ruszał ;-)

W sobotę jedziemy z panną do Włoch na urlop i potrzebuję sprawnego samochodu. A póki co, oprócz tego spadku mocy przy pierwszym odpalaniu - wszystko działa, więc nie będę kombinował. Zginę z rąk mojej panny jak coś przestanie działać z mojej winy ;-)

Pozdrawiam.

przez **JanuszSz** » 31 sierpnia 2008, 20:30

ryto, Piszesz,że zmieniłeś rozrząd i po tym silnik zaczął hałasować.Spotkałem się kiedyś ze źle założonym napinaczem,który powodował hałas.Ktoś,kto się na tym zna powinien go sprawdzić i wymienić.

przez **and280** » 1 września 2008, 08:49

zgadza wystrarczy ze nie siedzi idealnie w gniezdzie na ten "haczyk" lub nie przylegal do prawej strony przed napieciem.

przez **ryto** » 1 września 2008, 13:13

rozrzad jest prawdopodobnie dobrze zalozony, najwyzej po powrocie z urlopu jeszcze spawdze. Natomiast wrocilem z diagtronika i zdiagnozowali te dziwne zachowanie przy 3000obr. Chodzi o gruszke pod turbina, ponoc 'nie odbija' do konca.

Na razie moge jeszcze jezdzic, natomiast szykuje mi sie powoli wymiana turbiny. Lub kupie jakas uzywana i wymienie tylko ta gruszke - w sumie sama turbina dziala dobrze. Tylko czy tak mozna zrobic? Czy da sie wymienic tylko ta gruche czy trzeba ladowac 3 tysie w nowe turbo...?

Pozdrawiam

przez **paul78** » 1 września 2008, 13:54

witaj:)

oczywiście że można zmienić samą gruche i z tego co wiem w comsporcie takie nówki chodzą po 250 zł

zapodaj do Patryka z Comsportu a on ci napewno pomoże:)

Pozdrawiam :mruga:

przez **ryto** » 1 września 2008, 14:46

ok to mnie troche pocieszyles. wymienie sama gruche i zobaczymy ;-)

co do compsportu - z tego co wiem oni nie maja oddzialu w warszawie... ale numer mam, zadzwonie i pogadam z nim.
pozdrawiam.

przez **paul78** » 1 września 2008, 15:09

cieszę się że mogłem pomóc jak juz to wszystko załatwisz to opisz na forum przyda sie innym potrzebującym :mruga:

co do głośnej pracy silnika to myślę ze chłopaki z comsportu postawią również trafną diagnozę :peace:

przez **ryto** » 1 września 2008, 15:31

aha jeszcze jedno,

Czy ktos moze mi powiedziec jak nazywa sie fachowo ta gruszka... Z ciekawosci zadzwonilem do InterCars zeby dowiedziec sie o czesci i ceny, ale gosc zaczal mi wymieniac wszystko co znajduje sie przy turbinie i zglupialem (przetwornik cisnienia doladowania, konwerter cisnienia wydechowego, zawor elektromagnetyczny itd....).

A jak fachowo nazywa sie ta gruszka?

Pozdrawiam

przez **paul78** » 1 września 2008, 15:50

Inaczej: Grucha podciśnieniowa turbiny, bądz zawór podciśnieniowy turbiny

Prawdziwi fachowcy odrazu powinni pojąć o co chodzi :mruga:

pozdro:)

ps. nie mylić z zaworkiem N75

przez **ryto** » 1 września 2008, 16:09

widać nie pracują tam fachowcy, ale sprzedawcy... ;-)

jest coś takiego, firma pierburg (fonetycznie), ponoć robią to dla seata, więc praktycznie oryginał... 172zeta ;-)

Teraz będę szukał dobrego warsztatu, zeby to wymienili...

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za pomoc!!!

[ Dodano: Sro 03 Wrz, 2008 ]
witam,
mam jeszcze jedno pytanie co do tej głośniejszej pracy silnika...

Wczesniej w aucie wlany był olej o lepkości 5W40, czyli z normą 505.01, dla pompowtrysków. Zmieniłem ostatnio ten olej na Mobil 1 5W50 - czyli norma VW 505.00 (mam silnik VP - ASV). Czy to może być przyczyną głośniejszej pracy silnika? Wyczytałem na forum, ze oleje dla pompowtrysków sa tylko na bazie olejów syntetycznych, ale są to oleje półsyntetyczne. I teraz moje pytania:

1. Najważniejsze - Czy wlałem dobry olej czy powinienem wybrać inny? Chodzi mi przede wszystkim o zmianę 5w40 na 5w50..

2. Czy olej jaki zalałem może mieć wpływ na głośniejszą pracę silnika? Powinno być raczej odwrotnie... ;-)

Ale z drugiej strony 5w40 jest chyba gęściejszy....

PS co do problemów z ładowaniem powyżej 3000obr to okazało się, ze muszę wyczyścic turbinę (kierownice itp...) Zrobiłem to u Rogalottiego. Stąd też wyżej moje pytanie o oleje...

Pozdrawiam.

2.

Reklama