LeonClub

Witam!
Mój problem polega na tym że ruszając samochodem gdy obroty wynoszą ok. 1,300-1,500 słychać we wnętrzu stukot (burczenie )z przodu auta, coś jakby tłumik uderzał o podwozie, sprawdziłem ten trop ale wszystko wydaje się ok. Przy wyższych obrotach nie tłucze się nic, zmieniając biegi gdy obroty spadną i rosnąc przechodzą przez wskazany powyżej zakres również słychać delikatny stukot. Dodam iż zauważyłem to po wymianie rozrzadu, oraz paska alternatora, pompy nie wymieniałem bo podobno jest ok. Czytałem coś o amortyzatorach przy napinaczu, które padnięte mogą wydawać taki dźwięki ale nie wiem czy to może być to, ponieważ u mnie gdy samochód stoi i go przegazowuję to cisza, burczy tylko przy ruszaniu. Ponadto wydaje mi się ze jest to bardziej słyszalne przy ruszaniu na zimnym silniku. Myślę jeszce o poduszkach silnika. Macie jakieś pomysły co należałoby sprawdzić?

Tak było u mnie. Padł przegub lewy. Zrób taką próbę : skręć maxymalnie kierwonicę w prawo lub w lewo i zrób pełne kółko. Jak będzie stukać przy skręcie w prawo to lewy przegub itp.

Wracając do tematu, to nie przeguby, sprawdzałem i jest OK.

Ja mam w swoim ARL identycznie.. burczy mi silnik na wolnych obrotach zadko i podczas ruszania jak ma obciazenie.
Moze to dwumas sie sypie? Ale w sumie jak wcisne sprzeglo to nic sie nie zmienia, drgan tez niema za bardzo, takie same jak w moim poprzednim TDI

Odświeżając temat:
u mnie wymiana prawej poduszki silnika załatwiła problem, teraz panuje błoga cisza, żadnych stuków
Cena poduszki oryginał 220 złotych, robocizna 50 złotych.
Pozdro.