Bardzo glosny ASV 110KM

Reklama

przez **maberek** » 30 czerwca 2009, 15:12

Koledzy moze ktos z was mail podobny problem i cos mi doradzi bo ja juz nie mam pomyslow a auto chodzi glosno jak cholera.

Niedawno wymienialem rozrzad, po wymianie autko przez kilka dni chodzilo spoko a potem zaczelo klekotac. Dodam ze wczesniej tez nie chodzilo jak nalezy bo byl przestawiony rozrzad.No ale po wymianie bylo spoko-tydzien. Pierwsze co pojechalem sprawdzic czy znowu rozrzad nie przeskoczyl i czy kat wtrysku jest ok. Okazalo sie ze jest idealnie. Postanowilem wyminiec szklanki - nic nie pomoglo, poducha pod silnikiem wymieniona-nie pomoglo.
Teraz jak auto stoi n luzie slychac taka twarda prace silnika, podczas jazdy gdy rosna obroty robi sie bardzo glosno, szcegolnie na 2 i 3 biegu, poza tym slychac takie cykanie. Podczas jazdy w srodku auta slychac ta glosno prace od strony posazera, tak jakos od rozrzadu. Dodam ze moc jest ok.
Na pewno konczy mi sie dwumas, czy te objawy moga byc spowodowane jego zuzyciem?mial ktos z was podobnie?

Jak macie jakies pomysly to bede wdzieczny bo juz troche mam dosc tego klekotu.
Olej zalany motul syntetyk jakies 1000km temu.

Pozdro

Reklama

przez **bono** » 30 czerwca 2009, 15:29

Świece żarowe masz dokręcone

Poza tym zobacz na innym paliwie jak zachowuje się auto.

przez **maberek** » 30 czerwca 2009, 15:31

Świece są przykrecone, a co do paliwa to jak jezdze na V-power to jest troche ciszej niż na zwyklej ropie...

przez **Axee** » 30 czerwca 2009, 17:56

maberek, klekocze podczas jazdy, czy na postoju tez? Jesli tylko podczas jazdy sprawdz przeguby w szczegolnosci wewnetrzne.

przez **maberek** » 30 czerwca 2009, 18:21

On caly czas glosno chodzi, na postoju i podczas jazdy. To klepanie dobiega gdzies od stony rozrzadu, przynajmniej tak mi sie wydaje, a po otworzeniu maski ciezk cokolwiek stwierdzic bo gdzies sie ten dzwiek gubi...ale obstawialbym okolice klawiatury.
Bo chyba ten warkot nie ma nic wspolnego z dwumasem, co? Sprzeglo sie jeszcze trzyma a nie za bardzo mam ochote juz to wymieniac...
Moze jakies inne pomysły?

[ Dodano: Sro 01 Lip, 2009 ]
Dzis zauwazylem pewna rzecz, po wlaczeniu klimy klekot jest jakby troche mniejszy...

przez **wit3k** » 19 listopada 2010, 19:47

Po części może to i wina paliwa (nie wiem nie znam się i nie kozacze tylko wyrażam swoje zdanie),ja przedwczoraj zalałem bak na Shell-u i mam wrażenie jakby mi silnik nap***ał głośniej.
Poprzednio jak zalewałem na BP silnik pracował ciszej więc na pewno to wina paliwa po części ( w Polsce cięzko o dobre paliwo :wsciekly:

)

przez **jędrek** » 19 listopada 2010, 20:35

maberek też mam ASV one nie są cichymi silnikami one tak pracuja.Auto na pompowtryskach jest o wiele cichsze.Wrzuć może jakiś filmik to fachowcy ocenią.

przez **jagood** » 19 listopada 2010, 21:32

Mój ASV też jakoś głośno chodzi, np w porównaniu gdy stoje ja i obok kumpel leonem z AHF to jego silnika nie słychać tylko mój. Co może mieć wpływ na to, że tak głośno pracuję silnik?

przez **jędrek** » 20 listopada 2010, 14:16

Wrzućcie jakiś filmik jak pracują wasze silniki wtedy ludzie którzy mają szeroką wiedzę to określą to

przez **LoozaQ** » 20 listopada 2010, 18:28

Mój ASV chodził, chodzi i pewnie będzie chodził głośno. Dla mnie klekocze aż miło. Zalany Mobil 1 Turbo Diesel 0W-40. Co do cykania to możliwe, że luzy na szklankach już są.

Ja tam się głośną pracą nie przejmuje, już się pogodziłem z tym, że DIESEL to nie benzyna. A żeby inni się moim klekotem nie przejmowali do gaz w podłogę i klekot w ich okolicy znika baaaardzo szybko

przez **paffa1** » 21 listopada 2010, 17:05

Jeśli stukanie słychać od strony rozrządu to zobacz czy napinacz paska rozrządu nie jest zbyt mocno napięty. Wtedy podczas drgania paska może wychyla się na max i stuka.
Druga rzecz prostsza i od niej zacznij jak silnik pracuje to ręką przytrzymaj amortyzator w napinaczu paska wielorowkowego. Może to on hałasuje za bardzo??

przez **untaztood** » 22 listopada 2010, 15:35

Ja, jak zalałem V-POWER w AAZ (1.9TD) to silnk chodził tak głośno, że mechanicy mi mówili, że pospadały komory wstępnego spalania. Nawet głowicę ściągałem (zupełnie bez sensu stracony czas)

Zalazłem V-POWER do ASV i też zaczął głośno chodzić, a do tego spalanie wzrosło o 2L/100km.
Po zalaniu zwykłej ropy musiałem dość sporo się najeździć, ale wszystko się unormowało.

przez **mirek0086** » 23 listopada 2010, 10:45

Jeżeli przykładowo są to luzy na szklankach to jaki jest koszt naprawy

przez **LoozaQ** » 23 listopada 2010, 12:35

8 popychaczy x cena (ok. 30/40 szt.) + robota (jak przy rozrządzie, ściąganie wałka rozrządu, itd., itp.)
Myślę, że w 500 się zamknie.

przez **darek87dz** » 8 grudnia 2010, 16:10

a czy ktoś mi jest w stanie pomóc ?
Mój leon chodzi raz ciszej a raz głośniej
poniżej zamieszczam filmik:
http://w211.wrzuta.pl/film/0UsrK6VEpl6/mov00985

przez **jędrek** » 8 grudnia 2010, 16:34

Jak na moje to pracuje normalnie tak jak mój nie wiem tylko czy napinacz(amortzator)już nie brzęczy

przez **asdik** » 8 grudnia 2010, 17:16

witam panowie. tez mam ASV i powiem wam ze chodzi troszke inaczej niz ten na tym filmiku troszke ciszej i ma inna kulture pracy

ze tak powiem

przez **darek87dz** » 8 grudnia 2010, 17:26

no właśnie, mam go od 4 miesięcy i na początku chodził sporo ciszej....

przez **jędrek** » 8 grudnia 2010, 17:57

asdik to jak możesz wrzuć może filmik jak to jest u Ciebie

przez **d_adam** » 8 grudnia 2010, 19:53

asdik napisał(a):witam panowie. tez mam ASV i powiem wam ze chodzi troszke inaczej niz ten na tym filmiku troszke ciszej i ma inna kulture pracy ze tak powiem

Również taki posiadam i jest tak jak kolega mówi.
Ten z filmiku to chodzi jak stary traktor :-)

Nie wiem, może mi się wydaje, albo na filmie tak wyszło.

przez **Martini** » 8 grudnia 2010, 20:12

Moze masz na wykonczeniu sprzęgiełko alternatora? Ja niedawno wymienialem,tyle ze był to podzwięk metaliczny.Sadzac po filmie u Ciebie jest inny.

przez **darek87dz** » 9 grudnia 2010, 15:46

no właśnie. jakieś pomysły co to może być? i w jakim stopniu naprawa "tego" mogłaby szarpnąć za kieszeń ?

przez **rutek-wat** » 9 grudnia 2010, 15:55

darek87dz, po co to wróżbiarstwo

podjedź na spota w Twoim regionie - koledzy którzy na co dzień jeżdżą leonem sprawdzą to. Przecież to mogą być Twoje subiektywne odczucia. Najlepiej jak się ocenia mając cokolwiek do porównania. :nauka:

przez **rutek-wat** » 9 grudnia 2010, 15:58

darek87dz napisał(a):i w jakim stopniu naprawa "tego" mogłaby szarpnąć za kieszeń ?

i jeśli nie wiemy co to jest to skąd u licha mamy wiedzieć ile to może kosztować. Odrobiny logiki w tym wszystkim :killer:

przez **YaZoo** » 9 grudnia 2010, 22:51

untaztood napisał(a):Zalazłem V-POWER do ASV i też zaczął głośno chodzić, a do tego spalanie wzrosło o 2L/100km.
Po zalaniu zwykłej ropy musiałem dość sporo się najeździć, ale wszystko się unormowało.

Juz to gdzies tutaj pisalem ale mialem takie same objawy. Angielski V-Power tez mnie zaskoczyl :killer:

Zreszta widac w moim podpisie ile mi wyszlo na tej ropie.

A to moje nagranie
http://yazoopl.wrzuta.pl/plik/6OBEetPikGn/00019
Teraz na BP Ultimate
2 miechy po wymianie rozrządu
142500km

przez **jędrek** » 12 grudnia 2010, 15:56

Zlałem STP do wtrysków zobaczymy czy będzie ciszej.A jeszcze jedno jeżdżę tylko na v-erwie czy to też może być tego przyczyną?Oczywiście mowa o głośniejszej pracy motorowni.

przez **rutek-wat** » 12 grudnia 2010, 18:18

Ludzie dajcie już spokój z tą "głośniejszą" pracą silnika.........

przez **PiterEL** » 16 grudnia 2010, 07:56

Martini napisał(a):Moze masz na wykonczeniu sprzęgiełko alternatora? Ja niedawno wymienialem,tyle ze był to podzwięk metaliczny.Sadzac po filmie u Ciebie jest inny.

A jak poznałeś że sprzegiełko od alternatora ?

przez **slawo80** » 16 grudnia 2010, 09:40

PiterEL napisał(a):
Martini napisał(a):Moze masz na wykonczeniu sprzęgiełko alternatora? Ja niedawno wymienialem,tyle ze był to podzwięk metaliczny.Sadzac po filmie u Ciebie jest inny.

A jak poznałeś że sprzegiełko od alternatora ?

Teleskop od napinacza lata jak zwariowany, przeważnie również słychac z niego metaliczne chrobotanie, najlepiej słychać jak stoisz prawą stroną auta przy ścianie i otworzysz szybę.
Jeśli z teleskopu nie ma wycieków to w opisanej powyżej sytuacji na 99% przyczyną jest padnięte sprzęgiełko alternatora a nie, jak można się zasugerować tym teleskopem napinacz.

przez **PiterEL** » 16 grudnia 2010, 10:11

U mnie hałasował napinacz, wycieków nie miał ale hałasował na tulejce przez którą przechodzi sruba mocująca. Zrobiłem patent że w tulejke włożyłem blaszke z puszki od piwa. Luz wtedy na tulejce się zlikwidował i przestał hałasować ale nadal coś stuka metalicznie. Takie mam wrażenie, jeżdze tak od września. Mechanik moj kumpel mowi że wymyślam sobie, bo jeszcze zastanawiam się czy nie szklanki. I teraz mam dwa podejrzenia: to sprzęgiełko lub szklanki. Ale jak to sprawdzić nie mam pojęcia

przez **slawo80** » 16 grudnia 2010, 17:38

U mnie też dzwonił napinacz, jak chwyciłem go ręką to cisza, chciałem wymieniać napinacz ale poczytałem fora vw i skody i dlatego wymieniłem sprzęgiełko i jest spokój, napinacza nawet nie ruszałem.

przez **PiterEL** » 16 grudnia 2010, 18:00

podeslij jakis link do tego o tym sprzegiełku

przez **slawo80** » 16 grudnia 2010, 20:37

Tutaj coś o tym było, ale to chyba jeszcze nie wszystko, jak znajdę to zapodam

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.p ... natora+ina

http://forum.octaviaclub.pl/search.php? ... 6&start=25

przez **Martini** » 17 grudnia 2010, 15:42

Jesli chodzi o sprzegielko alternatora jest to cos w rodzaju łożyska ktore jest napedzane przez pasek rozrzadu.Halas dobiegał z prawej strony oraz w trakcie jazdy przygasały mi światła. Koszt tej czesci to ok 130 zl,zalezy jaki sklep.Ja zaplacilem taka kwote.Duzo jest pracy przy wymianie tego,bo trzeba sciagac pasek i rozlozyc alternator.Mechanik nie byl zadowolony z tego faktu no ale coz.Dosyc droga jest rowniez usluga wymiany.Ale to juz kwestia dogadania.Warto to wymienic na nowe :yes:

przez **PiterEL** » 17 grudnia 2010, 16:19

mnie nic nie przygasa wiec to raczej nie sprzegiełko...

przez **slawo80** » 17 grudnia 2010, 16:23

U mnie też nie przygasały światła a okazało się że pada sprzęgiełko alternatora, po wymianie jest ciszej.
To przygasanie świateł to nie jest jedyny objaw.

przez **redbad_1** » 18 grudnia 2010, 08:05

Ze sprzęgiełkiem jest różnie - w Sosnowcu znam punkt, który za zmianę sprzęgiełka i sprawdzenie alternatora bierze max 50PLN. Z polecenia byłem i ode mnie wzięli 20PLN.. W sumie jedynym problemem jest klucz do odkręcenia sprzęgła od alternatora.

Niestety nie zgodzę się z ceną części.. - oryginał to raczej więcej niż 130. Ale za to porządny zamiennik można mieć już za około 90PLN.

przez **Martini** » 18 grudnia 2010, 12:10

Jesli chodzi o cene to napisałem około w zależnosci jaki sklep w jakiej części Polski

Za sprzęgiełko firmy Ruville dałem 130 zl z rabatem.Pozdrawiam

przez **PiterEL** » 18 grudnia 2010, 14:33

kurcze tylko ja jak nasluchuje to raczej z prawej strony tylko gdzies tam przy przegrodzie miedzy komora silnika a kabina. Tak wlasnie jakby szklanki bo alternator jest z boku bardziej gdzies przy spryskiwaczu

przez **czarny 1975** » 18 grudnia 2010, 16:36

Witam ori sprzęgiełko to koszt ok 160 zł a wymiana 60 zł i nic nie trzeba rozbirać tylko się odkręca to sprzęgiełko

przez **pembuk** » 8 lutego 2011, 01:58

Są dwa sposoby na nadmierny hałas z komory silnika.

1. Dobra muzyka i volume up (polecam)

2. Trochę mniej elegancki, ale liczy się efekt. Polecam założyć wyząbkowane opony a gwarantuje, że hałasujący silniki nie będzie już dla was udręką.

Sorki, ale nie mogłem się powstrzymać

Wracając do tematu, to tez różnie odczuwam to jak silnik pracuje. Ale to pewnie dlatego, ze raz jestem lepiej wyspany raz gorzej, albo mam zły dzień albo ciśnienie nie takie itd. Przeważnie czuje tez wtedy jakby był słabszy

A może poprostu złącze elastyczne już padło. U mnie wytrzymuje średnio 1,5 roku i to akurat łatwo sprawdzić.

Udanej walki z wiatrakami ;p

przez **Gucio** » 8 lutego 2011, 11:07

pembuk napisał(a):
Wracając do tematu, to tez różnie odczuwam to jak silnik pracuje. Ale to pewnie dlatego, ze raz jestem lepiej wyspany raz gorzej, albo mam zły dzień albo ciśnienie nie takie itd.

O to to, dobrze prawisz :piwko:

przez **Dragster** » 15 kwietnia 2011, 20:36

Witam,

Podlacze sie pod temat.

U mnie sytuacja jest nie co inna. Przy predkosci rowno 55km/h cos glosno zaczyna buczec, taki stlumiony dziek jak by powietrze wpadalo pod auto i powstawal taki stlumiony huk. kilka kilometrow na godzine mniej lub wiecej i problemu nie ma. Dokladnie 55km/h. dzieje sie tak nie zaleznie od biegu, na luzie tez jest tak samo wiec to chyba raczej nie skrzynia.

dzieki za sugestie.

przez **pembuk** » 15 kwietnia 2011, 21:32

Dragster, opony, łożyska ? Jaki masz rozmiar opon?

przez **LoozaQ** » 15 kwietnia 2011, 21:38

A może osłona pod silnikiem (o ile ją masz) wpada w rezonans przy jakiejś prędkości i robi buuuuuu

przez **arko** » 18 kwietnia 2011, 17:37

Dragster, mam ten sam problem! a moze inaczej, bo miewam go poniewaz dzieje sie to niezawsze. np zauwazyłem ze w poprzednim sezonie letnim działo sie to częsciej niz teraz... na zimowych stalowych kołach tego nie mam. w momencie jak zakładam alu 225/45/r17 mam cos takiego. do tego moge dodac ze dzwiek dochodzi z tyłu auta a alusy z tyłu po sezonie tak jakby sie zapiekały i ciężko je ściągnac;/ co to moze byc?

[ Dodano: 18 Kwiecień 2011, 18:37 ]
i napewno nie jest to osłona pod silnikiem.

przez **pembuk** » 18 kwietnia 2011, 19:26

arko

A czy tylne zaciski ci na pewno odbijają? Aluska z taka oponą dużo trudniej zatrzymać wiec pewnie więcej ciepła przekłada się na piastę. Brak odbicia zacisku jeszcze bardziej pogłębił by ten efekt. A z doświadczenia wiem, że jarzmo w tylnym zacisku stosunkowo łatwo ulega zużyciu. Najlepiej zacznij od hamulców, jak będzie ok to przynajmniej będziesz miał pewność, że cie nie zawiodą

przez **arko** » 18 kwietnia 2011, 22:27

pembuk, dzięki za rade, z pewnościa to sprawdze ,a za hamulce mialem sie i tak wziac wiec tak czy tak trzeba to zrobic;)

przez **polciu1** » 7 marca 2012, 11:27

http://www.youtube.com/watch?v=FdHHuWFIRhY

a czy mój ASV pracuje prawidłowo, bo ostatnio wydaję mi się, że pracuje za głośno, ale może się czepiam, często tak mam, że doszukuje się problemu tam gdzie go nie ma mechanik ma mnie już dość czasami :-D

przez **untaztood** » 7 marca 2012, 12:41

polciu1 napisał(a):http://www.youtube.com/watch?v=FdHHuWFIRhY

a czy mój ASV pracuje prawidłowo, bo ostatnio wydaję mi się, że pracuje za głośno, ale może się czepiam, często tak mam, że doszukuje się problemu tam gdzie go nie ma mechanik ma mnie już dość czasami

UUUUuuu, brakuje zaślepek śrub w obudowie silnika.
Tyle jedynie można stwierdzić po tym filmiku

Reklama

Reklama

Kto przegląda forum