Strona 1 z 2
Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
3 listopada 2009, 11:51
przez grzesbach
Witam
Od jakiegoś czasu zaczęło coś mi piszczeć pod maską myślałem że to pasek ale po oględzinach stwierdziłem że to coś przypominające amortyzator. (zaznaczone na czerwono)
Może to głupie pytanie ale czy ktoś wie co to jest ile kosztuje i czy można to wymienić samemu. U mnie ma to duży luz na boki.
Z góry dzięki za odp.

Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
3 listopada 2009, 12:13
przez kamil_n
Napinacz paska wielorowkowego.
http://www.allegro.pl/item777115836_nap ... ville.html
Jedź do serwisu, bo taki napinacz potrafi się zerwać i narobić bałaganu, np. wskutek zatartego sprzęgiełka alternatora.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
3 listopada 2009, 13:50
przez Axee
grzesbach, samego amotryzatora dobrej jakosci nie kupisz, nalezy wymienic caly napinacz, jest to napinacz z tlumikiem drgan 038903315C, koszt nowego w ASO 429.42pln, zamiennik z INA lub Ruville okolo 220pln mozna kupic. Wymienic mozna samemu: zluzowac ciagnac za uchwyt na klucz oczkowy obok rolki, sciagnac pasek, odkrecic sruby trzymajace korpus, wymienic napinacz, dokrecic sruby, zluzowac napinacz i zalozyc pasek, do operacji warto zdemontowac gorna rure od intercoolera.
Pojawilo sie cos takiego:
http://www.allegro.pl/item794394559_amo ... ancja.html
Trudno powiedziec jaka jakosc tego, a od jakosci gum z tulejami do mocowania dosc duzo zalezy.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
4 listopada 2009, 13:01
przez grzesbach
Jak ruszałem dzisiaj rano to znów piszczało oprócz tego coś zachrobotało myślałem że to jakieś łożysko ale otwieram maskę i koło paska jest pełno aluminiowych wiór. Pewnie jest to jak kolego Kamil_n Napinacz paska albo co gorsza pompa od wspomagania!? choć koła się kręcą normalnie jutro jadę do mechanika zobacze co powie!
Dzieki koledzy za pomoc i wyjaśnienie!
I znów kasa ucieknie Ach te Leonki ;(
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
4 listopada 2009, 22:21
przez paweloli
Kolego lepiej to wymień bo zdarzały sie przypadki że przez ten napinacz robił sie taki bałagan ze ingerowało to w rozrząd i głowica do roboty... takze im szybciej tym lepiej. Tak jak koledzy piszą koszt tego napinacza to ok200zł
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
6 listopada 2009, 23:14
przez 16czarny16
A nie pada ci kolego kółko alternatora ze sprzęgłem?
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
7 listopada 2009, 14:06
przez zoltar83
Chciałbym dołączyć się do tematu - mam problem z tym elementem, lecz u mnie ten mały amortyzatorek po prostu puścił olej i zaczyna brudzić wokół siebie. Mam pytanie - chciałbym wymienić we własnym zakresie sam amortyzator, znalazłem np. taki:
Amortyzator Proszę o jakieś porady w związku z wymianą, na co zwrócić uwagę, czy lepiej oddać do mechanika itp.
z góry dzięki za info
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
23 listopada 2009, 13:04
przez grzesbach
Wróciłem od mechanika padło łożysko od alternatora, przy okazji napinacz pasek i jeszcze coś ;( koszt 500 PLN. Mechanik mówił że jak bym pojeździł jeszcze z dzień to alternator do wymiany bo już wyginało ośkę!
Dzięki wszystkim za pomoc!
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
31 stycznia 2010, 16:01
przez AdamekMMz
poruszę ponownie temat. u mnie zaczęło się odzywać łożysko alternatora. ktoś wie jak się do niego zabierać żeby je wymienić i przy tym nie wyjmować połowy silnika

silnik 1.9arl. i jak by ktoś znał numer tego łożyska to by było super.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
31 stycznia 2010, 17:34
przez kamil_n
AdamekMMz, koło pasowe alternatora czyli tzw. łożysko jednokierunkowe alternatora:
http://www.autoczesci.autosowa.pl/index ... =47577#art
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
31 stycznia 2010, 18:13
przez AdamekMMz
kamil_n, dzięki. a jak to wymieniać??

Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
31 stycznia 2010, 18:19
przez kamil_n
Niestety w tej kwestii nie pomogę, serwis się tym zajmował.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
31 stycznia 2010, 18:20
przez Creyzoll
AdamekMMz, jak każde koło.. odkręcasz, ściągasz, wymieniasz i skręcasz

tylko alternator musisz wyciągnąć
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
9 marca 2010, 17:14
przez andrew12
Witam. Byłem wczoraj u mechanika i stwierdził że wszystko OK, ale możnaby wymienić pasek wielorowkowy ponieważ już jest trochę sparciały. Przy okazji wymiany sprawdzi napinacz paska, łozysko alternatora i w sprężarce klimy. Tylko pytanie czy to wogóle da się sprawdzić żeby mieć jako taką pewność że są dobre? I jeśli stwierdzi że są OK, to czy mimo wszystko dla pewności wymienić te części, czy bez obaw można tylko sam pasek?
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
21 marca 2010, 21:01
przez tomzi
Panowie wracając do tematu co ile należy wymienić pasek wielorowkowy? oraz jak ewentualnie bez demontażu sprawdzić jego stan?
pozdrawiam
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
21 marca 2010, 22:23
przez pakuu1
tomzi, koszt paska smieszny (ja placilem chyba 30zl za contitecha) wiec przy wymianie rozrządu by wypadalo to zmienic
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
21 marca 2010, 22:37
przez koti
A ja mam trochę inne pytanie.
Po przejechaniu ok. 3 km amortyzator napinacza paska wielorowkowego robi się bardzo gorący.
Co może być przyczyną? Czyżby napinacz się kończył?
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
21 marca 2010, 23:07
przez Lechu1777
Ja może sprostuje odnośnie tego amortyzatora napinacza paska wielorowkowego.
Też miałem ten problem, amortyzator się zużył i tłukł.
Nie trzeba wymieniać całego napinacza, wystarczy kupić sam amortyzator:
http://www.allegro.pl/item959627439_amo ... _seat.html
Kupowałem na poprzedniej aukcji, a jak widać dalej schodzą.
On wygląda dokładnie tak jak ten z napinacza, który był od nowości.
Wymieniłem i hula! To tak jakby ktoś był niepewny co do kupna tej części.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
22 marca 2010, 09:01
przez AdamekMMz
koti, nie. to jest wina łożysk alternatora i sprzęgiełka alternatora (tego dużego kółka co się po nim ślizga pasek) ale pasuje wymienić od razu łożyska w środku alternatora. koszt wszystkich około 200-250zł.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
22 marca 2010, 09:20
przez tomzi
Lechu1777,
i co po wymianie nie stuką??
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
22 marca 2010, 17:20
przez koti
AdamekMMz, dzięki za odpowiedź.
Zimą miałem przypadek, że po odpaleniu strasznie zaczął pasek piszczeć i zapaliła się kontrolka od ładowania. Teraz przy odpalaniu potrafi czasem mrugnąć (nie przywiązywałem do tego uwago bo myślałem, że ten typ tak ma).
Sprzęgiełko alternatora mam zamiar kupić firmy Ruville (nr 55472).
A jakiej firmy łożyska do alternatora polecicie?
Może ktoś je już wymieniał i ma ich numery (alternator 120A nr 038 903 023 S)?
Napinacz chyba też wymienię bo amortyzator ma już luzy na boki.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
22 marca 2010, 19:02
przez AdamekMMz
koti, musisz wyjąć te łożyska i iść z nimi do sklepu który sprzedaje tylko łożyska. nie podam Ci numerów bo z moich łożysk już się nie dało tego odczytać

Ruville (nr 55472) to dobry wybór.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
22 marca 2010, 22:57
przez koti
Znalazłem coś takiego
LINK.
Wychodzi, że numery OEM łożysk to F00M990411 i F00M990418
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
25 marca 2010, 17:34
przez Lechu1777
@tomzi
Wszystko chodzi elegancko po wymianie.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
31 marca 2010, 17:51
przez koti
Zakupiłem napinacz paska i sprzęgiełko alternatora niby firmy Ruville a okazało się że w pudełku jest napinacz Litens a sprzęgiełko INA.
Podobno Litens to Kanadyjska firma która daje części na pierwszy montaż. No zobaczymy jak to pochodzi. Jutro wymiana.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
31 marca 2010, 18:34
przez AdamekMMz
koti, Dużo firm robi tak że kupuję od innych w dużych ilościach. Zmieniają numery i pakują w swoje pudełka. Jak kupiłeś sprzegiełko alternatora to przy rozbieraniu wymień od razu łożyska które są w środk alternatora. Bo na pewno już się wysypały.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
31 marca 2010, 20:52
przez kamil_n
A ja powiem tak... W listopadzie 2008 wymieniałem komplet rozrządu, części takie jak na pierwszy montaż... Tyle, że we wrześniu 2009 po przejechaniu 30.000 km napinacz paska, który był firmy Ruville pęka. Po rozebraniu go okazuje się, że to nie Ruville a Litens. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy wadliwa część. Doświadczony mechanik stwierdził, że to nie pierwszy przypadek pęknięcia napinacza w tym silniku (ASV). W każdym razie strachu się najadłem, a skończyło się na lawecie, wymianie napinacza, paska i sprzęgiełka... "tylko".
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
31 marca 2010, 21:43
przez koti
kamil_n, no to mnie trochę nastraszyłeś.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
31 marca 2010, 22:05
przez kamil_n
koti, nie chodziło mi o straszenie

Na Twoim miejscu wymieniłbym ten napinacz na oryginalny z nabitym numerem seryjnym części i spał spokojnie. Mnie się urwał, więc jakiś problem musiał być, lepiej dmuchać na zimne.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
31 marca 2010, 23:27
przez koti
No to mam teraz dylemat, wymieniać na napinacz innej firmy czy montować to co mam? Czytałem opinie, że zdarzały się również wadliwe napinacze firmy INA. Część ludzi chwali sobie części firmy Litens, które podobno idą na pierwszy montaż.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
1 kwietnia 2010, 07:30
przez Marcin_TDI
jak się zacznie sypać to oddasz na gwarancji. montuj i się nie przejmuj. INA i rouville to np to samo i ja zawsze takie zakładam.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
1 kwietnia 2010, 13:50
przez koti
AdamekMMz napisał(a):to jest wina łożysk alternatora i sprzęgiełka alternatora
Miałeś rację, sprzęgiełko alternatora było tak zajechane, że nie dało rady go poruszyć. Nowe można było kręcić palcami.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
2 kwietnia 2010, 15:07
przez jędrek
Witam
Ja dołączę do tematu też mam problem z napinaczem.Mianowicie pękł a dokładnie mocowanie amortyzatorka.Oddałem na gwarancji czekam już ponad 3 tygodnie a firma mówi że czeka na diagnoze z niemiec.Czy to możliwe by mogło się to stać przez zwiększenie troszkę mocy (110KM na 138KM)pomóżcie
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
2 kwietnia 2010, 15:53
przez AdamekMMz
raczej nie. przeczytałeś ten temat?? raptem parę postów wyżej jest podobny przypadek. wystarczy wymienił sprzęgiełko alternatora i założyć nowy napinacz i po problemie...
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
15 kwietnia 2010, 21:03
przez tomzi
Powiedzcie żeby wymienić sam amortyzator, trzeba wyciągać cały napinacz? Czy ta dolna śruba od amortyzatora da się cała wykręcić, bo wydaje mi się że bez wyciągania całego napinacza bedzie zapierać się o blok silnika.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
16 kwietnia 2010, 09:13
przez Marcin_TDI
wyciągnij napinacz i nie kombinuj - 3 śruby 13tki bodajrze i 20 min roboty jak ktoś nie wprawiony. amortyzatorek trzyma się na kolejnej 13tce
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
10 maja 2010, 18:26
przez studzien
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
10 maja 2010, 18:49
przez koti
studzien, w sklepie za taki płaciłem 250 zł.
EDIT.
Sprawdziłem na rachunku i nawet 240 zł dałem.

Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
10 maja 2010, 19:19
przez studzien
w sklepie mi powiedzieli 380zl dla tego pytam
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
26 maja 2010, 08:18
przez garwen1
No ciekawe wyglada to jak oryginał INA wlasnie sie zastanawiam co robic bo moj meches ostatnio przy wymianie rozrzadu załuwazył ze ten amortyzatorek sie wylał i praktycznie nie czyma-mowił zeby zrobic z 10tys i jak sie niec nie bedzie dzialo to kupic sam ten amortyzatorek no ale teraz jest pytanie czy kupic za 100 sam ten amortyzatorek np. taki
http://www.allegro.pl/item1025447184_am ... _golf.html chodz gdzies na formu czytałem ze to niby lipa i długo nie wytzrma...?
Czy nie lepiej juz kipuc tak jak kolega dwa posty wyzej napisła tego zestawi INA za 211 zł?
Jak myslicie????
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
25 lipca 2011, 07:05
przez 16czarny16
Witam, przyglądam się tematowi i potrzebuję małej pomocy. Otóż jaki jest numer seryjny ( oznaczenie ) napinacza do silnika ASZ?
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
25 lipca 2011, 16:57
przez RYBA28
038 903 315AE lub koncówka F
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
25 lipca 2011, 17:13
przez 16czarny16
Wielkie dzięki, a powiedz mi kolego co ma za znaczenie ta końcówka? jest jakaś różnica? i czy wymieniałeś swój? jakie miałeś objawy?
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
25 lipca 2011, 17:25
przez RYBA28
Powiem serio że nie wiem być może ten 2 literowy został zastąpiony tym 1 literowym. No ja mam inny motor niż ty i napinacz jest inny i całe szczęście nie wymieniałem, lecz niedawno go ściągałem bo mi rolka na alternatorze się zatarła.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
25 lipca 2011, 17:30
przez 16czarny16
Spoko, no ja właśnie nie wiem co jest bo w czasie pracy silnika ten napinacz ma drgania i nie wiem czy to jego wina czy może coś innego to powoduje, ale dzięki za podpowiedź.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
27 grudnia 2011, 23:34
przez PaVLo
Jakiś czas temu zauważyłem, że bardzo lata napinacz paska. Kilka miesięcy temu regenerowałem alternator i wszystko ma nowe. Jednak napinacz wtedy też sobie latał, czy jest możliwe, że jeszcze jakieś koło ma luzy czy po prostu sam napinacz jest skończony i warto go wymienić. Dodatkowo od jakiś dwóch tygodni czuje drgania (na postoju) przenoszone od silnika (po rozgrzaniu nie ustępują), nie jest to sprzęgło bo po wciśnięciu nic się nie zmienia, więc może to od tego napinacza ?.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
28 grudnia 2011, 00:05
przez 16czarny16
Opisz dokładnie te drgania...
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
28 grudnia 2011, 10:06
przez PaVLo
Drgania jak drgania, czuje je w podłodze i fotelu oraz trochę na kierownicy (zmieniłem ostatnio stację tankowania na BP, może to od tego), obroty nie falują, silnik chodzi równo, wcześniej tego nie było, przynajmniej po rozgrzaniu silnika, bo na zimnym zawsze lekko wibrował. Drgania ustępują po zwiększeniu obrotów. Ale wróćmy do napinacza, czy on powinien latać na pasku (góra-dół) dość mocno ?, pasek nie jest spękany, słychać też jakieś lekkie piski z okolicy paska.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
28 grudnia 2011, 11:31
przez chlorek
jak słychać piski w okolicy paska, to może być rolka albo sam pasek, u mnie też drży auto delikatnie, jak nie falują obroty i poduszki silnika są cale to nie przejmować się. Pasek nie powinien mieć dużych luzów, jak dobrze pamiętam jest tam samonapinacz więc ręcznie nie trzeba go poprawiać, jeśli się mylę proszę o poprawienie.
Re: Co to jest? [Napinacz paska wielorowkowego - luzy]

Napisane:
28 grudnia 2011, 13:26
przez Tygrysek
PaVLo, w moim przypadku było tak, że gdy odpaliłem zimny silnik to słychać było jak sobie ten amorek dzwonił, dotknąłem tylko palcem (z małym naciskiem na niego) i cisza... gdy silnik się rozgrzał także nastawała cisza, ale ewidentnie czułem jakby luz. wymieniłem cały napinacz, odziwo, trzymając stary w ręce, bawięc się nim, czyli próbując ścisnąć, bądź kółkiem poruszać, nie wyczuwałem żadnego luzu. nawet śmiem twierdzić, że własnymi rękami nie dałbym rady go ścisnąć.
wymieniałem na nowy, bo wiedziałem już o wymianie wcześnie (amorek pocił się już długo długo wcześniej), dopiero gdy zaczął dzwonić to wymieniłem.