Alternator

Napisane:
2 grudnia 2009, 19:13
przez sławek
Witam.
Od jakiegoś czasu, podczas zapalania auta, mrugały mi dwie kontrolki - ABS i ESP.
Z racji tego ,że miałem stary akumulator, uznałem, że on jest winny ( za mały prąd przy rozruchu), i wymieniłem aku na nowy. Przez dwa tygodnie był spokój, i teraz znowu problem powrócił.
Sprawdziłem miernikiem napięcie akumulatora było za małe- ok. 10V, pobór prądu na postoju i jest w normie (max. 0,08A), a napięcie na klemach podczas pracującego silnika wynosiło tylko 12,5V, więc winowajcą jest najprawdopodobniej alternator, bo daje za mało prądu.
Czy można go jakoś sprawdzić samemu, zanim oddam do fachowca (nie chcę aby mnie naciągnęli na niepotrzebną wymianę).
A gdzie znajdę przewód masowy silnika, bo szukałem i nigdzie go nie widzę?
Pozdrawiam.
Sławek
Re: Alternator

Napisane:
2 grudnia 2009, 19:26
przez wojciek111
sprawdz miernikiem na silniku lub obudowie alternatora czyli masa -minus a plusem na przewodzie a właściwie na jego koncówce przy alternatorze jezeli tam będzie dobrze wiec problem tkwi w połączeniu.Jezeli na alternatorze w trakcie pracy bedziesz mniał 12,5V to do elektryka.Sprawdz gruby przewód wychodzący z alternatora idzie do rozrusznika i do akumulatora.Sprawdz masę pod akumulatorem u mnie była kiedyś luzna i ciezej odpalał.
Re: Alternator

Napisane:
2 grudnia 2009, 19:41
przez sławek
U mnie odpala od razu ( jeszcze

)
Akumulator trzeba wyciągnąć, ab dostać się do tego przewodu?
Re: Alternator

Napisane:
3 grudnia 2009, 08:57
przez red8
Przy 10V na akumulatorze teoretycznie nie powinien wogole odpalac. Sprawdz innym miernikiem jak mozesz.
Re: Alternator

Napisane:
3 grudnia 2009, 09:03
przez Marcin44
Było już o tych kontrolkach, u mnie już drugi rok zapala, a kontrolki migają nic sięnie dzieje oprócz tego. Wg, mnie zostawiłbym to , TTTM - ten typ tak ma

Re: Alternator

Napisane:
3 grudnia 2009, 10:38
przez sławek
Dzięki za odpowiedzi, okazało się, że miernik żle pokazuje napięcie (nówka sztuka). Na innych miernikach jest prawidłowo. Czyli kontrolkami się nie martwię.

Re: Alternator

Napisane:
3 grudnia 2009, 19:41
przez m4r10l4
Powiem tak: jak wymieniłbyś akumulator na nowy to kontrolki by się nie świeciły. Miałem tak ja, brat i znajomy. Wiem co mówię. Ale i na starym jeszcze pochodzi (do większych mrozów - później na 100% kaplica)
Re: Alternator

Napisane:
3 grudnia 2009, 20:31
przez sławek
m4r10l4 napisał(a):Powiem tak: jak wymieniłbyś akumulator na nowy to kontrolki by się nie świeciły.
Przeczytaj co napisałem w pierwszym poście, bo raczej nie czytałeś.

Re: Alternator

Napisane:
5 grudnia 2009, 00:08
przez m4r10l4
No racja... trochę nie doczytałem
Przepraszam za zamieszanie.
Wygląda na to że faktycznie coś będzie z tzw. "masą" nie tak... "gdzieś prąd ucieka"
U mnie było tak jak pacjent w serwisie wymienił mi aku (tak przy okazji pozwoliłem sobie wymienić przez "fachowca") i klemy nie docisnął. Wszystko było ok ale klema lekko była luźna.
Raz mi kiedyś mignęło również na nowym aku. Auto odpalało i jeździło aż sprawdzając śrubki na klemie zauważyłem że się obruciła... hm - pomyslałem i odkręciwszy ją a następnie wepchnąwszy głebiej dokręciłem i już jest ok. już nie mruga do mnie
Zobacz, może masz podobnie.