Strona 1 z 1

[TDI VP] Problem z odpalaniem - bardzo trudna łamigłówka

PostNapisane: 18 grudnia 2009, 22:08
przez m4r10l4
Mam problem z odpalaniem auta po dłuższym postoju (jak ostygnie)

Silnik 1,9 TDI 110KM ASV Seat Toledo II 2001 rok.

Problem zaczął się już dużo wcześniej, a mianowicie wczesną jesienią, gdy bywało wilgotno auto po nocy znacznie dłużej kręciło rozrusznikiem żeby odpalić (tak z 5 obrotów)

Szukałem, szukałem i nic. Teraz problem jest właściwie cały czas. Przyszły mrozy i żeby odpalić auto i nie zajechać akumulatora, wciskam pedał gazu do oporu i odpalam normalnie auto. Auto odpala po 2 obrotach rozrusznika.
Jeśli gazu nie wcisnę - trzeba baaaardzo długo kręcić i zapali ale aż mnie ciarki przechodzą od tego. Nie stosuję.


Brat ma Passata i nie musi wciskać gazu żeby odpalić więc tutaj eliminujemy twierdzenie że w zimie należy wciskać gaz do dechy żeby odpalić samochód.


W międzyczasie wykonałem:

[OK] - wymiana dwukrotna filtra paliwa (pozostałe wymienione we wrześniu, a powietrza wyczyszczony niedawno)
[OK] - eliminacja bąbelków paliwa poprzez
a) rozwiert krućca V we wkładzie baku
b) założenie opasek na wężykach
c) dokręcenie nakrętki krućca wchodzącego do pompy paliwa VP
d) wymiana zaworka-podgrzewacza na filtrze paliwa
[OK] - wymiana świec (aktualnie wszystkie grzeją)
[OK] - płyn chłodzący wymieniony
[OK] - akumulator był od nowości i został wymieniony na 74Ah CF (styki sprawdzone)
[OK] - rozrusznik nasmarowany (wcześniej zdarzyło się że nie "wysprzęglał") - kręci ładnie
[OK] - paliwo Verwa / On Bliska (na Verwie ciszej chodzi i lżej ale odpala tak samo)
[OK] - Bezpieczniki sprawdzone
[OK] - Pompa bzyczy przed odpaleniem po czym tyka zawór 109 - zachowanie
[OK] - dawka startowa ~21
[OK] - wymieniony czujnik temperatury silnika / cieczy chłodzącej G2/G62
- kąt wtrysku na VAG-COM pokazuje 67-70 (wiem że powinno być 49-55 ale jak wyprzedzony to raczej nie zaszkodzi?)

Co do czujnika temperatury: Wymieniłem ten czujnik jednak okazuje się że stary był też dobry...
Powodem wymiany był fakt, że przy temperaturze -11C pokazywał +5C - nowy tak samo pokazuje.

Ogólnie to mam trochę już dość dłubania z autem... jestem informatykiem a nie mechanikiem (a może już powoli też..?)
Bardzo proszę mechaników o pomoc w rozwiązaniu problemu, tak jak to czasem bywa kiedy mechanicy proszą o pomoc na forach informatycznych.


Z góry bardzo dziękuję za próbę podjęcia się rozwiązania tej łamigłówki.

Re: Problem z odpalaniem - bardzo trudna łamigłówka

PostNapisane: 19 grudnia 2009, 08:54
przez JanuszSz
m4r10l4 napisał(a):[OK] - Pompa bzyczy przed odpaleniem

jaka pompa?

m4r10l4 napisał(a):- kąt wtrysku na VAG-COM pokazuje 67-70 (wiem że powinno być 49-55 ale jak wyprzedzony to raczej nie zaszkodzi?)

ustaw prawidłowo
m4r10l4 napisał(a):Co do czujnika temperatury: Wymieniłem ten czujnik jednak okazuje się że stary był też dobry...
Powodem wymiany był fakt, że przy temperaturze -11C pokazywał +5C - nowy tak samo pokazuje.

Wskazania sprawdzane VAG-iem?
Jeśli przy -11 st.komputer dostaje info,że temperatura wynosi +5st.,więc nie włącza świec żarowych.Tu szukaj przyczyny ciężkiego rozruchu.
Może nowy czujnik też jest uszkodzony?

Re: [TDI VP] Problem z odpalaniem - bardzo trudna łamigłówka

PostNapisane: 19 grudnia 2009, 16:16
przez m4r10l4
Świece grzeją - okazuje się że ten parametr +5 idzie na wskazówkę tylko i to nie jest istotne bo wskaźnik nie ma ujemnych wartości. W innych grupach pokazuje dobrze.

Pompa VP37 - wydaje mi się że to może być wina nastawnika pompy - zauważyłem że lekko falują obroty 880-920 na jałowym i w sumie to odpalanie z gazem w podłodze ...

Re: [TDI VP] Problem z odpalaniem - bardzo trudna łamigłówka

PostNapisane: 19 grudnia 2009, 16:37
przez hubcio
Dzisiaj chcieliśmy z bratem odpalić jego asv i dupa. Myśleliśmy że akumulator. To podjechałem swoim i po jakimś czasie i dłuugim kręceniu załapał. Na drugi dzień zdech. To akumulator do ładowania. Po ładowaniu i podłączeniu - długie heblowanie i załapał. Dzisiaj zdech znowu. Kontrola się świeciła od świec, więc kupiłem dzisiaj bosha. Wymienione. Na rozruch przez kable nic nie dało. Zauważyłem że na wężyku coś ledwo paliwo idzie tzn widać duże przerwy (powietrze). To z bańką pojechaliśmy 10l shella. Nic nie dało. Czy to paliwo zamarzło czy co innego? Chyba trzeba poczekać aż się zrobi cieplej bo brak garażu :whoeva:

Re: [TDI VP] Problem z odpalaniem - bardzo trudna łamigłówka

PostNapisane: 19 grudnia 2009, 17:40
przez JanuszSz
Trzy dni temu mój silnik rano nie odpalił.Kontrolka świec paliła się dość długo,potem usłyszałem pyknięcie przekaźnika i próba odpalenia.Trzy razy i niestety nie udało się.
Okazało się,że pomimo iż kontrolka świec zachowywała się prawidłowo,świece nie grzały.
Dzisiaj auto dostało nowe świeczki i przy -12st.silnik zapalił po przekręceniu 1/2 obrotu.
Kąt wtrysku ustawiony prawidłowo.
Proponuję kolegom sprawdzić świece żarowe.Miałem okazję przekonać się jak dużo od nich zależy.

Re: [TDI VP] Problem z odpalaniem - bardzo trudna łamigłówka

PostNapisane: 19 grudnia 2009, 18:17
przez hubcio
zrobiłem to i nic... zapomniałem powiedzieć że świeci się po chwili kręcenia czerwona kontrolka od oleju. Olej sprawdzałem, dolewałem. Może przymarzł?

Re: [TDI VP] Problem z odpalaniem - bardzo trudna łamigłówka

PostNapisane: 19 grudnia 2009, 18:31
przez loksi
Witam. Potwierdzam słowa JanuszaSz. W moim Leonie "piłowałem" rozrusznikiem co najmniej 7 sek. Przedwczoraj wymieniłem świece na nowe - teraz przy tych mrozach na zmrożonym silniku odpala od 1/2 obrotu. Pozdrawiam.

Re: [TDI VP] Problem z odpalaniem - bardzo trudna łamigłówka

PostNapisane: 19 grudnia 2009, 23:00
przez m4r10l4
Tylko że świece mam nowe i grzeją, problem jest w tym że jak nacisnę pedał gazu to odpala a jak nie nacisnę to piłuje.

Re: [TDI VP] Problem z odpalaniem - bardzo trudna łamigłówka

PostNapisane: 19 grudnia 2009, 23:12
przez JanuszSz
m4r10l4, możliwe,że należy zwiększyć dawkę rozruchową.

Re: [TDI VP] Problem z odpalaniem - bardzo trudna łamigłówka

PostNapisane: 19 grudnia 2009, 23:46
przez m4r10l4
mam ustawioną na ~21 czyli tak jak jest zalecane.

Re: Problem z odpalaniem - bardzo trudna łamigłówka

PostNapisane: 20 grudnia 2009, 09:37
przez JanuszSz
m4r10l4 napisał(a):- kąt wtrysku na VAG-COM pokazuje 67-70 (wiem że powinno być 49-55 ale jak wyprzedzony to raczej nie zaszkodzi?)

Według mnie bardzo szkodzi.Wydaje mi się,że w Twoim przypadku wtrysk paliwa następuje przed maksymalnym sprężeniem powietrza w cylindrze,a co za tym idzie przed osiągnięciem temperatury zapłonu.Silnik z zapłonem iskrowym może by załapał przy za wczesntm zapłonie,ale diesel na mrozie musi mieć sprawne świece i prawidłowo ustawiony kąt wtrysku.

Re: [TDI VP] Problem z odpalaniem - bardzo trudna łamigłówka

PostNapisane: 20 grudnia 2009, 10:36
przez and280
kat 67-70 jest prawidlowo ustawiony i miesci sie w granicy tolerancji ( zalezy jeszcze co pokazuje temp paliwa). i wlasnie lekko przyspieszony kat powinien, ulatwia zaplon. wtrysk paliwa nastepuje minimalnie ( ale to na prawde minimalnie szybciej) przez co paliwko jest latwiej sprezyc.

Re: [TDI VP] Problem z odpalaniem - bardzo trudna łamigłówka

PostNapisane: 20 grudnia 2009, 12:05
przez m4r10l4
zdaję sobie sprawę że kąt ten nie jest poza normą, ale jednak zalecane jest 49-55 a ja mam 70 (to już około granicy górnej) i nie jestem pewien jak bardzo to może mieć wpływ na odpalanie oraz o ile to jest lekko wyprzedzony a o ile już nie lekko a mocno.

wydaje mi się że jeśli wtrysk następuje za wcześnie, to silnik się "stawia" i może to powodować problem z odpaleniem. Nie wiem jakie to mogłoby mieć powiązanie z wciskaniem gazu które u mnie rozwiązuje problem....

czy faktycznie może to byc wina nastawnika pompy?

Re: [TDI VP] Problem z odpalaniem - bardzo trudna łamigłówka

PostNapisane: 20 grudnia 2009, 15:21
przez and280
jak musisz gazowac to raczej na pewno nastwanik , probowales oczyscic ten nastawnik??

Re: [TDI VP] Problem z odpalaniem - bardzo trudna łamigłówka

PostNapisane: 20 grudnia 2009, 23:11
przez m4r10l4
raczej sam się nie zabieram za to bo mam trochę stresa że napsuję.. jutro może uda mi się ząłatwić czyszczenie. Zastanawia mnie tylko jak to by się mogło zabrudzić... przecież jest filtr paliwa...

Re: [TDI VP] Problem z odpalaniem - bardzo trudna łamigłówka

PostNapisane: 21 grudnia 2009, 00:53
przez and280
tam nie osadzaja sie brudy a opilki metali, nastawnik jest tak jakby magnesem i przyciaga te wlasnie opilki. kiedys w starym tolku nastawnik mi sie podwieszal i autko potrafilo skakac na obrotach albo szarpac podczas ruszania. pobawilem sie troche vagiem i zmienialem dawke paliwa z poczatkowych 4mg na 6-7 lub w druga strone dalem az na 2mg po czym autko zgaslo. po tamtym zabiegu objawy szarpania czy skakania obrotow zanikly. nie wiem czy to przypadek czy nastawnik ruszyl sie inaczej niz zwykle ( inny zakres) i opilki pospadaly?? to byl jeszcze w starym afn tu w asv nie mam niestety az takiej tolerancji do zabawy vagiem.

Re: [TDI VP] Problem z odpalaniem - bardzo trudna łamigłówka

PostNapisane: 21 grudnia 2009, 08:34
przez Marcin_TDI
m4r10l4 napisał(a):- kąt wtrysku na VAG-COM pokazuje 67-70 (wiem że powinno być 49-55 ale jak wyprzedzony to raczej nie zaszkodzi?)

to jeszcze zależy przy jakiej temperaturze paliwa masz taki kąt...
ustaw prawidłowo. wszystko wymieniłeś a kąt masz źle ustawiony :brawo:

Re: [TDI VP] Problem z odpalaniem - bardzo trudna łamigłówka

PostNapisane: 21 grudnia 2009, 18:58
przez m4r10l4
co do tych opiłków.. ciekawy temat, muszę o tym poczytać.

co do kąta, to przy roboczej temperaturze. Zresztą, źle nie źle - mieści się w granicy dopuszczalnej więc co najwyżej nieptymalnie a nie źle - tak na logikę.

Marcin_TDI:
Czy kąt np. 70 jest ważny przy odpaleniu tylko, czy później kiedy komputer sobie steruje wtryskami również widzi te 70? Jak to się odbywa? Wydaje mi się że w momencie kiedy auto chodzi nie ma to znaczenia, ale mogę się mylić - co myslisz?


Co do mojego problemu:
Dziś bo diagnozie w warsztacie powiedziano mi, że i owszem mogą rozebrać nastawnik (bo według nich to to jest problemem a nie mój kąt 67-70 - chyba mówili 5,8 sotpnia)

ale:

Jak doleję Mixol i pojeżdżę tak ze dwa baki może trzy i nic się nie zmieni, to ich rozbieranie nastawnika też nic nie pomoże a dodatkowo za to zapłacę. Myślę że uczciwie podeszli do tematu - co myślicie? Zasugerowali że jesli po tej operacji nic nie ulegnie zmianie, to czeka mnie wymiana nastawnika za ok. 1000zł (wlałem dziś Mixol-S.. trochę tańszy od tego 1k zł ;))

[ Dodano: Pią 25 Gru, 2009 ]
Dla ciekawości potomnych:

Mierzyłem ostatnio amperomierzem cęgowym pobór prądu rozrusznika w moim ASV i w innym AFN.
Badanie po nocy.

Spostrzeżenia:
- ASV: pierwszy rozruch = ~400A , drugi ~290A
- AFN: pierwszy rozruch = pomiar się nie udał , drugi ~340A

I tutaj zapytanie dla znawców: Ile faktycznie powinien pobierać rozrusznik i czy możliwe że w ASV jest inny pobór mocy niż w AFN?

[ Dodano: Sob 26 Gru, 2009 ]
Marcin_TDI: Tutaj znalazłem ciekawy art. o kącie wtrysku. Przeczytaj cały. Ciekawe spostrzeżenia tam się wyłaniają: http://toledoclub.vipserv.org/stcforum/ ... 927.0.html