Strona 1 z 1

Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 20 grudnia 2009, 01:37
przez Sammael
Ludu kochany! wiaro! szanowna!
Droga Żono, Matko i Kochanko!
Drogi użytkowniku firmówki!
Drogi mężu! ojcze! bracie! stryjku!

i Wy wszyscy, którzy leona posiadacie, leona obdarowanego przez fabrykę Martorell w wynalazek Rudolfa Diesla!

To do Was, moi drodzy kieruję ten apel. Ponieważ na przestrzeni kilku ostatnich dni, kiedy pojawiła się zima, jak co roku zaskakując wszystkich swoją obecnością w grudniu, pojawiło się wiele postów, które zaczynają działać mi na nerwy.

Młodsi stażem użytkownicy LeonClubu zaraz podniosą wrzawę! "o taaak, odezwał się cwaniak!, benzynę ma! to łatwo mu mówić". Spieszę ze sprostowaniem. Do niedawna miałem diesla i przeżyłem z nim nie takie mrozy jak obecnie panują.
-nie musiałem grzać świec żarowych 10 tysięcy razy,
- nie musiałem chechłać rozrusznikiem aż do wyczerpania akumulatora,
- nie miałem tabunów dymu za sobą,
- czy wreszcie nie pytałem, do jasnej cholery, dlaczego mi pika kontrolka od temperatury silnika.

Moi drodzy, zastanówcie się dlaczego?

Wynalazek Rudolfa Diesla jest wynalazkiem zacnym, ekonomicznym i sprawnie poruszającym się po drogach, w wielu zastosowaniach silnik diesla jest niezastąpiony. Czym się różni silnik w obiegu Diesla od silnika w obiegu Otto

Silnik diesla jest silnikiem o zapłonie samoczynnym.
co to oznacza? ano to, że paliwo, którym jak pewnie wiecie - olej napędowy, zapalany jest w komorze spalania samoczynnie, pod wpływem temperatury(nie jak w obiegu Otto/zapłon iskrowy).
Jak to się dzieje? skąd wziąć temperaturę?
Temperatura, bierze się z niebywałego sprężania powietrza.
Zacznijmy od początku, silnik diesla jest silnikiem czterosuwowym - ma cztery cykle pracy.
I - SSANIE, zawory ssące są otwarte, pod wpływem obrotu wału korbowego, tłok przesuwa się w dół, tym samym zasysając powietrze o temperaturze otoczenia.
II - SPRĘŻANIE - uwaga, tu jest cały myk! Zawory ssące jak i wydechowe są zamknięte. Tłok posuwa się w górę. Ale jak się posuwa! Jakbyście dostali najpiękniejszą kobietę świata to byście tak nie posuwali... Ciśnienie sprężania w dieslu to 30-50 barów. Bar to kilogram na centymetr kwadratowy. 50 kilogramów na centymetr^2... Fizyka zna takie cuda wianki jak adiabaty, termodynamikę, równanie Clapeyrona, całki, różniczki i inne cuda wianki... i w wyniku tego wszystkiego dostajemy co? duże ciśnienie = dużą temperaturę = łatwy samozapłon ON. Silnik WYSOKOPRĘŻNY (duże ciśnienie) o ZAPŁONIE SAMOCZYNNYM (no cholera samo się zapala!)
III- PRACA - Mamy wysokie ciśnienie, mamy temperaturę, czego chcieć więcej? Paliwa! W pobliży górnego martwego położenia tłoka zostaje wtryśnięty olej napędowy pod bardzo dużym ciśnieniem - po co znowu ciśnienie? żeby bardzo dobrze rozpylić cząteczki ropy, wytworzyć wiry i ułatwić możliwie samozapłon (mówimy cały czas o silniku z wtryskiem bezpośrednim - bo każdy Wasz diesel taki ma)
IV - WYDECH - mało ciekawy cykl. Wałek rozrządu otwiera zawory wydechowe a różnica ciśnienia między komorą spalania a światem zewnętrznym jest tak duża, że spaliny wylatują same bez żadnej pomocy.

No dobrze, wiemy już co to jest silnik diesla, i PI(3,1415) razy drzwi, wiemy już jak działa.

Jak to wszystko ma się do mrozów głupiutki Sammaelu?
Bardzo prosto... jest zima, więc musi być zimno...
Jak jest zimno to ciężko jest powietrze ogrzać, zwłaszcza, że...

... no właśnie. Wkładamy kluczyk do stacyjki i co się dzieje?

Nie od dziś w silnikach o zapłonie samoczynnym (diesla) umieszcza się świece żarowe. Po co? żeby wstępnie, przed pierwszym rozruchem podgrzały chociaż trochę cylindry a to z kolei da większą temperaturę w pierwszych cyklach sprężania.

Co z tym kluczykiem w stacyjce...?
Przekręcamy kluczyk. Nasz komputer jest tak mądry, że sprawdza jaka jest temperatura na zewnątrz. Na tej podstawie podejmuje szereg decyzji, począwszy od dawki startowej paliwa a na czasie grzania świec żarowych kończąc. Dobrze... mamy "zapłon", świece żarowe grzeją, widzimy to na desce rozdzielczej. Niestety (jak grzałka w czajniku elektrycznym) to proste urządzenia o znacznej oporności. Przepływ dużego prądu, przez znaczny opornik powoduje straty - te straty są w tym wypadku pożądane - stratą jest CIEPŁO. Ponieważ żarówy pobierają dużo prądu, nie mogą być "ot tak sobie podłączone" do akumulatora. Idą przez PRZEKAŹNIK ŚWIEC ŻAROWYCH.

Świece zagrzały, kontrolki zgasły, przekaźnik cyknął... przekręcamy kluczyk...
Co się dzieje?
Włączamy ROZRUSZNIK

Rozrusznik to takie cwane urządzenie, leżące na skrzyni biegów, jest połączone z kołem zamachowym a to koło zamachowe jest ściśle związane z wałem korbowym... wał korbowy z korbowodami a korbowody z tłokami... proste. Ponieważ to ciśnienie sprężania w dieslu, o którym pisałem wcześniej, jest takie duże to nie tak łatwo zakręcić wałem korbowym. Potrzeba do tego ogromnego prądu rozruchowego, żeby dygnąć rozrusznik.

/ jeśli ktoś nie wierzy, niech podniesie z jednej strony auto na podnośniku, wbije "najlżejszy" = zbliżony przełożeniu 1:1 (wał:koła)= najwyższy bieg i spróbuje zakręcić kołem... zobaczycie ile potrzeba siły. Swoją drogę, m.in. przez te wszystkie ciśnienia, hamowanie silnikiem w dieslu jest bardziej efektywne.../

Dobra... kręcimy rozrusznikiem, zużywając bardzo dużo prądu... prądu ROZRUCHOWEGO

Prąd rozruchowy

Prąd rozruchowy to wartość każdego urządzenia. Jest to maksymalny prąd jaki jest w stanie dostarczyć ogniwo (akumulator) podczas rozruchu urządzenia (w naszym wypadku silnika). Dlaczego podczas rozruchu? no bo najciężej jest to ruszyć. Im większy prąd rozruchowy tym silniejszy akumulator... reszta pierdół w danych akumulatora to jego pojemność, czyli jak długo możemy sobie posłuchać radia...

Mamy ten prąd, kręcimy mocno rozrusznikiem, mamy dużo prądu, mamy duże obroty wały, akcja toczy się bardzo szybko... jak w amerykańskim filmie sensacyjnym. Rozrusznik kręci wałem 200 razy na minutę, tłoki pracują w zimnym, gęstym oleju, często nie gwarantującym dobrego smarowania, a już na pewno nie poprawiającym, ślizgu tłoka w cylindrze, mamy sprężanie, mamy ciepłe powietrze... WTRYSKUJEMY PALIWO

PALIWO

Olej napędowy... niestety... olej napędowy jest paliwem zacnym i fajnym ale ma jedną wadę. Jest to mieszanina węglowodorów, np. parafinowych... która to już w delikatnie ujemnych temperaturach wytrąca kryształki... W baku, w filtrze, w przewodach paliwowych, zamiast płynnej ropy, mamy ropną zupę, która ma strasznie mały przepływ. Jak każda gęsta ciecz...

Jeśli mamy szczęście, nie mamy chrzczonego paliwa, mamy akumulator, świece zagrzały to... cóż więcej potrzeba?
Przekręciliśmy ten kluczyk w stacyjce...

... i nastała jasność!

NASZ DIESEL ODPALIŁ! Mimo że jest -25 stopni na dworze.


Dobrze...
Opisałem po krótce to wszystko, teraz czas na rady. Specjalnie zostawiłem je na koniec, żeby każdy z Was przeczytał to co miałem wcześniej do powiedzenia.

Mam diesla, jest zimno, co z nim zrobić?

Jak to co! przygotować go do zimna! Tak tak... kupno diesla to nie tylko ekonomiczne pyrkanie ale dbanie o jego stan - a to kosztuje.
Nie od dziś wiadomo, że, jak już wcześniej wspomniałem... "jest zima musi być zimno"

Więc przed zimą:
- sprawdźmy świece żarowe, jeśli kupiliśmy auto a nie jesteśmy pewni ich stanu - zmieńmy
- sprawdźmy przekaźnik świec żarowych - co nam po dobrych świecach, jeśli przekaźnik nie działa i nie daje prądu na świece?
- sprawdźmy nasz akumulator, możemy zmierzyć napięcie, cuda wiadnki, itp. Dodatkowo możemy go obłożyć watą/kocem/czymkolwiek, żeby było mu cieplej - przy mrozie, traci do 50% swojego prądu... ogromna wartość, prawda? więc zagwarantujmy mu ciepełko
- sprawdźmy rozrusznik,
- jeśli wcześniej były jakieś problemy... sprawdźmy sprężanie w cylindrach. Nie moi drodzy... diesel bez ciśnienia na tłokach NIE RUSZY, pamiętacie? SAMOCZYNNY... słowo klucz do zapamiętania.
- wymieńmy filtr paliwa (w dieslu, w Polsce to wręcz obowiązek, zmieniać co 20kkm a nawet co 10kkm), każdy może to zrobić, wystarczy 10 minut, 50 złotych... i spokojny sen że jutro dygniemy klekota.
- lejmy sprawdzone paliwo, ze sprawdzonych, markowych stacji, które dodają uszlachetniaczy zapobiegających wytrącaniu parafiny. A nawet... dolejcie troszkę benzyny na cały bak ropy. Przy okazji przeczyście wtryskiwacze.
- Sprawdzcie, o ile to możliwe, swój układ wtryskowy. Jeśli pojawiały się wcześniej problemy: czy listwa od pompowtryskiwaczy(PD) jest sprawna, czy pompa rotacyjna(VP) i jej nastawnik, są w porządku.
- VP: jeśli były problemy z rozruchami, auto jest leciwe, pompa też... Jedźcie do tunera, żeby Wam wyregulował dawkę startową, dawkę na jałowym, itp. itd. Powiecie, że chcecie żeby było dobrze w zimie i dobry tuner to zrobi.

To byłoby chyba na tyle...


A jeszcze jedno... co do "mrugającej kontrolki od temperatury silnika"

Ludzie! FIZYKA!

Mamy coś takiego jak krzepnięcie... popularne zamarzanie. Dla uproszczenia, przyjmiemy, że to to samo (generalnie zamarza woda... ciężko mówić, że ciekłe żelazo zamarza, prawda?). Tak czy inaczej jest to ten sam proces fizyczny... tzw. przemiany fazowej. Ze stanu ciekłego w stały.
Ciała różnie reagują podczas krzepnięcia, wyróżniamy dwie grupy... te które zmniejszają swoją objętość i te które zwiększają. Zmniejszają np. metale a zwiększa woda (rozsadza kaloryfery). Natomiast chłodziwo silnika nie jest wodą... no jest takim roztworem, który podczas krzepnięcia zmniejsza swoją objętość...

Co to oznacza? że jeżeli mamy mało płynu chłodniczego w zbiorniczku wyrównawczym i przychodzi mróz, czynnik chłodniczy zmniejszy swoją objętość, to w zbiorniczku będzie mniej... Co z tego, że będzie mniej? ano to, że w owym zbiorniczku znajduje się czujnik poziomu cieczy chłodzącej, jeśli poziom jest za mały, komputer informuje o tym kierowcę, poprzez mryganie kontrolki od temperatury i potrójny sygnał ostrzegawczy. Niesamowite, prawda?
Wielka tajemnica została odkryta... trzeba dolać wody albo G12 (nie borygo! tylko do jasnej cholery G12 i koniec i kropka).
Warto też przed zimą sprawdzić stężenie G12 w roztworze czynnika chłodzącego silnik - czyli jego krzepliwość.


Dziękuję za uwagę. Mam nadzieje, że pozwoli Wam to przygotować swoje sadzomioty do potwornych mrozów i oszczedzicie mi oglądania kolejnego filmiku na youtube z cyklu "odpalanie mojego diesla przy -10" - co to może być.

Pozdrawiam... do niedawna użytkownik diesla, który nigdy nie miał kłopotu z odpaleniem na mrozie.


Zastrzegam sobie wszelkie prawa do powyższego tekstu. Kopiowanie i rozpowszechnianie, tylko za moją zgodą.

Tekst sponsorowany przez czteropak piwa Dębowe Mocne i... ;)

[ Dodano: Nie 20 Gru, 2009 ]
aha, jeszcze jedno... jeśli naprawdę macie problem z odpaleniem, naciśnijcie pedał gazu do oporu. Ponieważ gaz w Waszych dieslach sterowany jest fly-by-wire, czyli przez potencjometr, po kablu, do komputera, wymusi to większą dawkę paliwa.

Odpalajcie z czuciem, tak żeby zimny silnik Wam nie wskoczył na 4000rpm tylko na 1500...
To wszystko da się wyczuć. to słychać kiedy diesel zaskakuje, wtedy odpuścić gaz, albo pulsacyjnie naciskać gaz.

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 20 grudnia 2009, 10:36
przez taktiken
Tutaj tylko pytania i odpowiedzi do tematu diesla w mrozie - wszystko OT bedzie przenoszone.

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 20 grudnia 2009, 19:13
przez sz.p.bartek
Sammael napisał(a):Czym się różni silnik w obiegu Diesla od silnika w obiegu Otto

Może się czepiam ale obiegiem porównawczym dla silnika wysokoprężnego nie jest obieg Diesla tylko obieg Seiligera-Sabathe.

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 21 grudnia 2009, 17:54
przez tomek_ibiza
Pytanie
Do PD można dolewać benzyny ? Czy tylko do VP można ?

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 22 grudnia 2009, 00:15
przez Sammael
nie powinno się nic stać jeśli nie przesadzisz.
Jeśli masz wątpliwości, zalej specjalny specyfik przeciw wytrącaniu parafiny.

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 6 stycznia 2010, 13:04
przez tadeusz0112
A mam takie pytanko co do diesla i mrozów, pewnego razu byłem naocznym świadkiem jak mój znajomy - zwodowy kierowca tira - po zatankowaniu do pełna obu zbiorników ropy do jednego i do drugiego wlał po pełnej butelce denaturatu, mówiąc jeszcze przy tym żeby było śmieszniej "pij maleńki, na zdrowie". troche sczęka mi opadła a zapytawszy czy nic mu się nie popsuje on odpowiedział mi że absolutnie nic i nie ma nic nic lepszego na wysokie mrozy jak denaturat, i nawet najlepszy uszlachetniacz nie działa jak denaturat. I teraz wysuwam pytanie: czy do naszego poczciwego 1.9 TDI też można dolać w wysokie mrozy nieco denatuartu oczywiście zachowując odpowiednie proporcje???? jak to bedzie działać ze zwykłą pompą a z pompowtryskiwaczami???

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 6 stycznia 2010, 13:51
przez Marcin_TDI
tadeusz0112 napisał(a):zwodowy kierowca tira - po zatankowaniu do pełna obu zbiorników ropy do jednego i do drugiego wlał po pełnej butelce denaturatu

do stara, kamaza i tatry polecam takie zabiegi

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 6 stycznia 2010, 18:30
przez antoś
tadeusz0112, a masz problemy z silnikiem w mrozy?

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 7 stycznia 2010, 01:06
przez tadeusz0112
antoś, na szczęście nie mam żadnego problemu z silnikiem.

Marcin_TDI, mój kolega wlał to do Scani z 2004 roku, czyli niezbyt starego auta.

czyli mam rozumieć że jeszcze nikt nie próbował takiego chwytu:)?, moze i ja lepiej nie będe próbował. a zapytałem o to ponieważ mam kilka litrów ropy którą zakupiłem w lecie i ... i może niech jeszcze postoi w bańce do wiosny, wolę nie ryzykować teraz wytrącenia parafiny i zatkania filtra gdzieś na trasie.

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 8 stycznia 2010, 17:06
przez debowe
tadeusz0112, mozesz spokojnie dolac denaturat do ropy silnikowi nic sie nie stanie juz wielokrotnie sam to robilem
:piwo:

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 10 stycznia 2010, 18:55
przez tadeusz0112
debowe, :piwo:

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 18 stycznia 2010, 11:28
przez bdbartek
Osobiście garażuje auto cały rok ale po wyjściu z pracy muszę go jakoś zapalić na mrozie. I pomimo tego że leje paliwo na markowych stacjach to w zimę używam dodatku do paliwa przeciw wytracaniu parafiny i nie ma problemu z odpaleniem...


Sammael .... piw kilka za świetne wyjaśnienia :piwo: :peace:

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 20 stycznia 2010, 09:28
przez mm.max
Sammael - dopisz do swojego :ok: :ok: laboratu jeszcze coś o odpalaniu awaryjnym (tj. brak prądu itp) bo ostatnio widziałem jak inteligenci ciagali po parkingu na sznureczku passata TDi PD z dziesiątkami prób odpalenia w ten sposób :kreci:

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 26 stycznia 2010, 22:57
przez maciobest
mała rada, aby pilnować ilość paliwa tj. nie zostawiać auta na mrozie mając rezerwę

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 30 stycznia 2010, 18:32
przez Maro2225
Witam . Chociaż tankuję na markowej stacji , tej zimy przy -20 , -22 pojawiły się problemy z odpalaniem po nocy . Przy przebiegu 142tys moja Octavia paliła za 3-4 razem (parkuję na "świeżym powietrzu") . Po zaaplikowaniu ćwiartki denaturatu na 30 litrów ON pali od strzała . Pozdrawiam .

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 31 stycznia 2010, 10:45
przez kobak83
co do ilości paliwa w baku to myślę że nie ma znaczenia, bo jak ma zamarznąć to chyba zamarznie w przewodach i wtedy nic nie pomoże ilość paliwa w baku. na a jak już odpalimy to jeśli mamy mniej paliwa w baku to, to które będzie powracać z nadmiaru szybciej nam ogrzeje mniejszą ilość ;)

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 31 stycznia 2010, 10:49
przez bono
kobak83, tu chodzi o co innego, jak masz mniej paliwa to większe prawdopodobieństwo skroplenia pary wodnej w zbiorniku.

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 31 stycznia 2010, 16:30
przez Sammael
poza tym im mniej paliwa, tym większa jego część przylega bezpośrednio do źródła zimna = ścianek/dna baku.
Jak kałuża - zamarza, prawda? Miska z wodą już nie tak od razu cała

Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 22 listopada 2011, 14:50
przez Lion3314
No dobra a powiedzcie mi jak to jest z tym paliwem do PD silnik (ASZ) lepiej lac ON ulepszony czy zwykły ?? Jak to przekłada się na zużycie silnika??

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 22 listopada 2011, 14:53
przez transit_master
Lej zwykłą ropkę. Nie kumbinuj.Nic ci to nie da.

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 16 stycznia 2013, 12:01
przez pawviv112
Podziele sie z wami fajna sprawa
kupiłem wełne mineralną pocieta w kwadraty, ponacinane firmy schiedel do kominów domowych.Sklep skład budowalny jakich duużo wszedzie,koszt 80zł.Pakunek welny grubości 1,5cm wystarczy do ocieplenia 5akumulatorów.
Owijacie wasze akumulatorki welną oklejacie tasma razem to wszystko wokol boków,potem gruba folia i znowu tasma.Oklejamy podstawe aku welna i folią,wywalamy plastiki fabryczne na aku w leonie skodzie itd.stawiamy tam tam na aku jak termos oczywiscie od gory nie ma nic tylko klemy na nim i puszka z bezpiecznikami blaszkowymi
Spostrzezenia 2010 rok auto na mrozie,-25stopni, silnik 1,9 tdi vp37 4przekrecenia pali,luty 2011 -24stopnie ,silnik arl pali z dotyku.Polecam welna mineralna schiedel do kominow.

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 16 stycznia 2013, 12:32
przez lukaszlsw
zamiast wełny czy tam innych pomysłów nie wiadomo skąd wystarczy markowy akumulator, i jeśli układ wtryskowy,paliwo, świece i rozrusznik jest ok mróz nie straszny. Ja jedynie co to dolewam skyyda i nie zdarzyło mi się nie zapalić mojego tdika;)

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 16 stycznia 2013, 15:17
przez transit_master
Jakoś sobie nie wyobrażam, żę podnoszę maskę a tu taki widok :shock: Wełna z folią. Jak napisał lukaszlsw, wystarczy sprawne aku itd. bo to podstawa i nie ma problemów z rozruchem. Ja nic nie dolewam, tylko dobra wacha i pali od strzała.

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 17 stycznia 2013, 23:41
przez Marcinxxx
Takie ocieplanie to pic na wodę, akumulatory się izoluje nie od mrozu ale by się nie grzał od silnika,a to już zostało zrobione w fabryce.

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 17 stycznia 2013, 23:43
przez pampi
Pic na wodę. Sprawne świece, nielejące pompki, wymieniony filtr paliwa i naładowany aku...wystarczy.

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 18 stycznia 2013, 01:32
przez QQmonzter
Nie wiem co ma na celu takie izolowanie akumulatora, sama izolacja akumulatora nie ogrzeje a i temperatury przez noc nie zachowa na długo jeśli jest od góry nieosłonięty. Pic na wodę niestety. ;)

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 22 stycznia 2013, 09:28
przez RaDeK86
No nie wiem czy nic nie daje, ja w tamtym roku miałem ori szmątę na aku i pałił od strzała (ASV). W tym roku mam nowy aku CENTRA FUTURA CA770 i nówki świece BERU, ale nie mam szmaty bo wywaliłem w lato bo biednie to wygląda i teraz na zimę nie zakładałem i pipa :P. Dzisiaj -12.5 C i musiałem go dłużej pokręcić żeby zaskoczył :-x. Chyba że coś innego mi się zrypło jeszcze :-P

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 24 stycznia 2014, 13:04
przez Marcuuu512
No dobrze. A co jeśli, w dalszym ciągu (po zastosowaniu praktycznie wszystkich rad) Leon dalej nie odpala z łatwością ? Jest to ASV. Dodatkowo zaraz po uruchomieniu silnika pojawia się gęsty i czarny dym ?

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 20 listopada 2014, 19:58
przez monikaroz
Nie wiem jak Wy, ale ja mam problemy z dieselem tylko na początku zimy. Nie wiem czy oni tą rope zimową mieszają z letnią czy o coś innego chodzi.

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 21 listopada 2014, 11:22
przez piotrek1991 TDi
Od siebie polecam ( oprócz świec, aku, dobrego filtra i paliwa oczywiście) przyspieszenie delikatne wtrysku na pompie, samochód silniejszy w odczuciu ale i pali dużo szybciej zimą.

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 30 listopada 2014, 23:34
przez Krempy
Panowie, prosta sprawa na zimę. Z rana gotujemy czajnik gorącej wody. Idziemy na parking, otwieramy maskę i POWOLUTKU zaczynamy lać na kolektor dolotowy(powoli, żeby nie pękł). Gdy zauważymy, że robi się coraz cieplejszy możemy lać coraz szybciej. Czajnik 1.5l wylewam w około minutę. Dodatkowo, jeśli zostanie nam wody możemy ogrzać w ten sposób rurę dolotową lejąc od kolektora. Auto zawsze(!) zapali na dotyk. Może to nie jest zbyt zdrowy dla pojazdu sposób, ale w silne mrozy, nasz TDI odpali na pewno.

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 1 grudnia 2014, 01:28
przez mlynek
Jeśli mamy niedaleko do gniazdka 230V to można też pod miskę olejową podstawić taką starą kuchenkę elektryczną na jakiś czas, aby rozgrzać olej. Ja tak robiłem z ojcem przy naszym VW Golf I 1,6D, gdy miał już swoje 430k km z czego ostatnie 150k km przejeździliśmy na "oranżadzie" :P
Palił na dotyk :mrgreen:

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 1 grudnia 2014, 08:39
przez transit_master
Najlepiej to w ogóle nie gasić. Niech chodzą całą zimę jak Krazy na syberii :hahaha:

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 28 grudnia 2014, 12:52
przez pawelg441
ja mam nowe świece żarowe(org), filtr paliwa, akumulator Bosh Silver S5 także musi palić w każdej temperaturze :-D

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 28 grudnia 2014, 13:06
przez VespineSun
A ja mam problemy właśnie z odpalaniem w nizszych temperaturach. Zawsze dzieje sie tak, gdy temperatura spadnie poniżej 2 stopni.. Dlugo kreci, jak zalapie to obroty bardzo faluja.
Aku nowy, ladnoe trzyma. Swiece nowe, Beru. Co może byc tego powodem?;d

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 28 grudnia 2014, 13:12
przez Kogucik
Dobry akumulator, dobra ropa i dobre świece żarowe - odpali zawsze 8)

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 28 grudnia 2014, 13:27
przez Czasta
VespineSun napisał(a):A ja mam problemy właśnie z odpalaniem w nizszych temperaturach. Zawsze dzieje sie tak, gdy temperatura spadnie poniżej 2 stopni.. Dlugo kreci, jak zalapie to obroty bardzo faluja.
Aku nowy, ladnoe trzyma. Swiece nowe, Beru. Co może byc tego powodem?;d


Kolego ja miałem podony problem, uwalił mi sie moduł który steruje świecami koszt naprawy 200zł i jak narazie daje radę. przy tym oczywiście wywalalo mi błąd na komputerze

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 28 grudnia 2014, 13:35
przez VespineSun
A tutaj żadnego błędu... :/

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 28 grudnia 2014, 13:53
przez Pako162
VespineSun, jak jeszcze jeździłem ASVką to na bak ropy lałem 2l benzyny, profilaktycznie. Problemów z odpalaniem nie miałem ale wolałem "dmuchać na zimne" :-D. Nie straszne mu były żadne mrozy.

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 28 grudnia 2014, 14:00
przez VespineSun
Muszę więc szukać przyczyny.. ;)

Samsung Galaxy S III

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 29 grudnia 2014, 16:14
przez pawelg441
wymień filtr paliwa, u mnie pomogło, teraz pali na strzała przy nowych świecach i aku

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 29 grudnia 2014, 19:14
przez KAI
VespineSun a jak rozrusznik i kompresja?

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 29 grudnia 2014, 22:08
przez VespineSun
Rozrusznik niedawno robiłem, może dwa miesiące temu. Kompresja? Szczerze, nie wiem. Jednak przy normalnych temperaturach pali wrecz idealnie, na dotyk.. Wymienię filtr paliwa na początek.

Samsung Galaxy S III

Re: Diesel a mrozy - co zrobić żeby diesel odpalił w zimie!

PostNapisane: 29 grudnia 2014, 22:14
przez KAI