Brakło paliwa

Brakło paliwa - z mojej głupoty, ale cóż, bywa... Nie będę opowiadał całej historii, końcówka była taka, że dojeżdżałem do świateł, hamuje silnikiem (kilometr przed stacją
) iiii autko zgasło, zjechałem na bok, spróbowałem odpalić - nic z tego. Pojechałem na stację z baniakiem, wlałem 5l do auta, ale dalej nie chce zapalić. Teraz pytanie - co zrobić, żeby odpalił? Czy wystarczy dolać więcej paliwa i układ sam się odpowietrzy?
