LeonClub

Witam.

Wiem, ze leon jest nisko zawieszony, wiem rowniez, ze oslona jest nizej niz z reguly w innychg autach. Ale dziwi mnie bardzo, ze teraz w zimie nawet na delikatnych resztkach lodu na drodze od razu szuram podwoziem. Myslalem ze to wina opon, ale mam seryjne 195/65/15, wiec watpie.
Przy niektorych wiekszych "kalafiorach" czuje nawet ich uderzenia na drazku od zmiany biegow. Auto jest na seryjnym zawieszeniu.

I tutaj rodzi sie pytanie, czy to tak ma byc? Albo czy ja mam az tak uszkodzona osłone pod silnikiem ? (zapomnialem dodac, ze moja oslona jest konkretnie polamana )

Prosze o jakies odpowiedzi, pozdrawiam

Kashier napisał(a):, czy to tak ma byc czy ja mam az tak rozpierniczona osłone pod silnikiem ?

nie martw się nie tylko Ty tak masz. Ja dodałbym jeszcze, że często robię za pług Trzeba uważać i patrzeć w lusterko czy czasami osłona nie poleciała pewnego razu w siną dal

Kashier napisał(a):czy to tak ma byc czy ja mam az tak rozpierniczona osłone pod silnikiem ?

mamy się schylić za Ciebie?

raczej odpowiedziec na pytanie , czy wszystkie leony tak maja , ze cisną przed sobą snieg w zimie przy wysokosci kolein 5 cm ? Bo to , ze osłona jest nisko to wiem , i zawsze tak ją mialem , ale wyczytalem ze tak poprostu jest. Wiec : albo oslona jest nisko i wszyscy tak maja , albo ja mam jakies zaczepy urwane .. ?

Ja mam -35mm w stosunku do serii wiec nie masz sie czym przejmowac Nawet troche wieksze bryly sniegu spod kol innych aut lezace na drodze zbieram "brzuchem".
Na szczescie swego czasu zalozylem metalowa oslone wiec jedyne co teraz moze wystapic to baaardzo "przyjemny" dzwiek.

Swoja droga ciekawe jak w takich warunkach daja sobie rade wlasciciele 1M ze zderzakiem od Cupry i dokladka ktorzy dodatkowo maja np. -50mm

Kashier napisał(a):I tutaj pytanie, czy to tak ma byc czy ja mam az tak rozpierniczona osłone pod silnikiem ? (zapomnialem dodac, ze moja oslona jest konkretnie polamana )

Zdarza sie, ori duze oslony pod silnikiem do najmocniejszych i najtrwalszych nie naleza. Nastepnym razem zamontuj blaszana oslone na zime. Na seryjnym zawieszeniu to nie problem jezdzic Leonem w zimie. Ja jezdze na -40mm wiec jestem przyzwyczajony aby uwazac na koleiny, oslony duzej nie mam. Tylko mala ori oslona na sama miske, wykonana z high impact plastic, ale sie zastanawiam powaznie nad blacha.

No ja w leonie sport też szuram tam gdzie zwykłe auta nie, nawet jak jest bryła lodu po jakimś aucie na drodze to też o nią zachaczam osłoną silnika.

problem , nie problem. Poprostu bylem ciekaw, czy tak ma byc , bo sie troche niepokoje jak czuje "wieksze bryły" z innych samochodow na drazku od zmiany biegow. Pomysle o nowej osłonie w takim razie

Pozdrawiam , dziekuje

Zapraszam do kujawsko-pomorskiego, niektórzy już poznali tu każdy kilometr jeździ się z miską twu duszą na ramieniu .
Kashier, ja też czuję śnieg lód pod autem i pewnie każdy.
Aha jest jeszcze jedno co się czasami człowiekowi włącza tzw. syndrom gwałtownego omijania co przy obecnej pogodzie nie jest wskazane.

DOC napisał(a):Swoja droga ciekawe jak w takich warunkach daja sobie rade wlasciciele 1M ze zderzakiem od Cupry i dokladka

też się na tym zastanawiałem. Myślę, że Ci bardziej rozważni demontują dokładkę od Cupry na zimę lub/i podnoszą auto.

jagood napisał(a):No ja w leonie sport też szuram tam gdzie zwykłe auta nie, nawet jak jest bryła lodu po jakimś aucie na drodze to też o nią zachaczam osłoną silnika.

ja mam serie i to samo sie dzieje :-/ dzisiaj na trasie zbiralem oslona wszystkie muldy i zastanawialem sie co bedzie jak wrzuce -30 mm teraz juz wiem , trzeba zaczac szukac metalowej oslony

Kashier,

Sammael napisał(a):mamy się schylić za Ciebie?

wjedz na kanal, podnosnik, lub podnies auto lewarkiem i sprawdz, czy oslona sie trzyma, czy nie. Oczywistym jest, ze jesli sie nie trzyma, to lata i trze, jesli trzyma sie, to nic nie poradzisz, wielkiej filozofii chyba nie ma w tym, a nikt na forum nie teleportuje sie do twojego garazu i nie sprawdzi, co jest przyczyna, ze auto obciera o nierownosci.

Tym bardziej nie widze sensu dalszej kontynuacji tematu, ktory zalozyles. Zamykam.