Strona 1 z 1

[ALL] Po umyciu auta, zrobione 5km i problem z układem paliw

PostNapisane: 22 stycznia 2010, 20:34
przez littlemaly
Witam.
Radość z posiadania Leonka trwała 10 dni. Auto 2001r, 110 kucyków, 160 000 przelotu. A było to tak:
Dzisiaj byłem umówiony z Panią od ubezpieczenia na robienie fotek samochodu. Doradziła mi żebym umył autko to będzie lepiej widać stan lakieru. Rada dobra, a że nie mam co ukrywać to pojechałem umyć. Samochód rano odpalił bez problemu (-11,5 st C) Pojechałem na myjkę. Chłopcy ochoczo wzięli się do pracy i po kilkunastu minutach z kłębów pary wyłoniło się moje lśniące cudo. Uregulowałem należność, wsiadam, odpalam... i co? Pali jak zwykle na dotyk. Pojechałem do firmy, wziąłem urlop, wracam do fury, odpalam... i co? Jak zwykle pali na dotyk. Jadę na chatę zamontować CB i zmienić radio a tu nagle szarpnięcie. Przejechałem jeszcze może 300m i autko zaczyna tracić moc. Przezornie daje kierunek i zjeżdzam na pobocze. Po wciśnięciu sprzęgła Secio gaśnie. Pomęczyłem rozrusznik, w końcu odpalił. Przejechałem kilkaset metrów i znowu to samo. Całą procedurę powtórzyłem jeszcze dwa razy i w końcu dałem na wstrzymanie. Do chaty miałem już blisko to uderzyłem z buta, wziąłem swoją starą wysłużoną Asie i do mechaniora. Zakład specjalizuje się w silnikach diesla. Opowiedziałem co i jak, a gość mi mówi żeby na początku wymienić filtr paliwa. Myśle OK. Szybko pojechałem po filtr, 2 litry ON i po Leosia. O dziwo odpalił i całkiem normalnie dał się zaprowadzić pod dom ( bo wiadomo, wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej). Zostawiłem go jeszcze odpalonego na podwórku ale po kilku minutach znowu jazda. Obroty zaczęły falować od 800 do 1000 i zgon. Obserwowałem wtedy wężyk z filtra paliwa i rzeczywiście zaczęły sie pojawiać coraz większe bąble powietrza aż do momentu kiedy paliwko całkiem znikło. Nic to myślę sobie. Zabrałem się za wymianę filtra. Na dwóch kroćcach nie było opasek zaciskowych. Wymieniłem filtr, zalałem paliwkiem, założyłem brakujące opaski i odpalam. Autko po chwili bo po chwili ale odpaliło. Obroty w normie, w wężyku paliwko pięknie płynie. Ale niestety ledwo silnik złapał 90 st (co trwało jakieś 15 min) znowu zgon. Zalałem jeszcze raz filtr paliwkiem ale Secio już nie odpalił. Fakt że kontrolki od kontroli trakcji i abs zaczęły świecić w czasie odpalania (aku pada) ale rozrusznik jeszcze całkiem dobrze kręcił. Przy kolejnych próbach doszła jeszcze czerwona migająca kontrolka oleju z podkładem dźwiękowym a na dobicie kontrolka od poduszek. Teraz ładuję aku i spróbuję go odpalić i wstawić do garażu. Garaż niestety wolno stojący i nie ogrzewany ale wstawie na noc jakieś grzejące cudo. Będę informował o progresach.
Teraz pytanie. O co k...a chodzi?
Pewnie pierwsza odp. będzie podepnij pod VAG, ale z tym to dzisiaj będzie problem, może jutro się uda. Zastanawia mnie jak wilgoć mogła spowodować takie problemy z układem paliwowym. Może to zbieg okoliczności i akurat teraz padła pompa. Jutro ją sprawdzę. Paliwo też raczej wykluczam, bo kilka dni temu zalałem do pełna na orlenie i przez 300 km było wszystko OK. Rano odpalał bez problemu. Proszę o sugestie i propozycje co mogę jeszcze sprawdzić oprócz pompy bez kompa we własnym zakresie. Miał ktoś podobne akcje?
P.S. Aku ładuje sie już 3h więc ide go jeszcze pomęczyć.
P.S. 2 Proszę o rozkodowanie nr VIN - VSSZZZ1MZ2R023025
Z góry dziękuję za szybką odpowiedź.

Re: [ALL] Po umyciu auta, zrobione 5km i problem z układem paliw

PostNapisane: 22 stycznia 2010, 20:48
przez taktiken
VIN na PW

Re: [ALL] Po umyciu auta, zrobione 5km i problem z układem paliw

PostNapisane: 22 stycznia 2010, 21:11
przez bono
littlemaly napisał(a):Teraz pytanie. O co k...a chodzi?

Chłopie paliwo masz lewe. Skoro po zalaniu filtra paliwem problem znikał to tzn, że w zbiorniku masz jakiś syf. Wstaw auto do garażu, gdzie jest dodania temp i silnik odżyje.
Kontrolki zaczęły wyskakiwać, bo zajechałeś akumulator.
Dodaj jakiś specyfik do zbiornika, który zapobiega krzepnięciu paliwa.

Re: [ALL] Po umyciu auta, zrobione 5km i problem z układem paliw

PostNapisane: 26 stycznia 2010, 21:05
przez untaztood
Dziś miałem podobnie. Jechałem i nagle zgon. Nie odpalił. Wyjąłem filtr paliwa a w środku... lód. Kupiłem nowy, zaciągnąłem auto do garażu i jakoś odpalił.
Wlałem 1,5litra PB98 i jakiś preparat przeciw krzepnięciu ropy... Póki co chodzi...

Re: [ALL] Po umyciu auta, zrobione 5km i problem z układem paliw

PostNapisane: 26 stycznia 2010, 21:50
przez nixu
untaztood napisał(a):Wlałem 1,5litra PB98


Do diesla? :hahaha: :hahaha: :hahaha: Gratuluje ;-)

Re: [ALL] Po umyciu auta, zrobione 5km i problem z układem paliw

PostNapisane: 26 stycznia 2010, 22:58
przez untaztood
Hehe, następny co sądzi że pewien procent benzyny w dieslu, a zwłaszcza z VP rozsadzi silnik ;) Brawo, brawo, gratulacje jednak nie dla mnie :)
Benzynę dolewa się w pewnych proporcjach, zwłaszcza w silnych mrozach. Są też tacy co dolewają denaturat, ja jednak na to się nie odważyłem ;)

Re: [ALL] Po umyciu auta, zrobione 5km i problem z układem paliw

PostNapisane: 26 stycznia 2010, 23:02
przez nixu
untaztood napisał(a):Hehe, następny co sądzi że pewien procent benzyny w dieslu, a zwłaszcza z VP rozsadzi silnik ;) Brawo, brawo, gratulacje jednak nie dla mnie :)
Benzynę dolewa się w pewnych proporcjach, zwłaszcza w silnych mrozach. Są też tacy co dolewają denaturat, ja jednak na to się nie odważyłem ;)


Wlej jeszcze pare razy i zapraszam Cię na serwis :yes:

Re: [ALL] Po umyciu auta, zrobione 5km i problem z układem paliw

PostNapisane: 26 stycznia 2010, 23:03
przez rutek-wat
untaztood, bez złośliwości - ale czy możesz wytłumaczyć czemu ma to służyć ??

Re: [ALL] Po umyciu auta, zrobione 5km i problem z układem paliw

PostNapisane: 26 stycznia 2010, 23:05
przez untaztood
nixu napisał(a):
Wlej jeszcze pare razy i zapraszam Cię na serwis :yes:


A wleję, wlewałem rok temu i będę wlewał za rok ;)
Zresztą to nie tylko moje słowa, ale i Sammaela, a jego topic z dolewaniem benzyny jest nawet podwieszony ;)

"- lejmy sprawdzone paliwo, ze sprawdzonych, markowych stacji, które dodają uszlachetniaczy zapobiegających wytrącaniu parafiny. A nawet... dolejcie troszkę benzyny na cały bak ropy. Przy okazji przeczyście wtryskiwacze."

No ale jeśli ktoś zwala każdą awarię na coś, o czym nie ma pojęcia to rozumiem :)

[ Dodano: Wto 26 Sty, 2010 ]
rutek-wat napisał(a):untaztood, bez złośliwości - ale czy możesz wytłumaczyć czemu ma to służyć ??


Benzyna ma dużo niższą krzepliwość niż olej napędowy. W normalnych warunkach benzyna nie ma prawa zakrzepnąć. Po wymieszaniu się z ropą automatycznie (i logicznie) spada krzepliwość oleju napędowego. Poza tym (podobno) przeczyszcza wtryski (nie sprawdziłem, nie moje słowa)

Re: [ALL] Po umyciu auta, zrobione 5km i problem z układem paliw

PostNapisane: 26 stycznia 2010, 23:10
przez Sammael
rutek-wat napisał(a):ale czy możesz wytłumaczyć czemu ma to służyć ??

do łatwiejszego samozapłonu. Do 5% na bak to wtryski przeczyści a nie uszkodzi...
Tyle że mogłeś lać 95 - większa zdolność do samozapłonu.

Przypominam tym samym, że liczba oktanowa to liczba, która decyduje o zdolności(odporności) paliwa do samozapłonu a właściwie jego niezdolności (niepożądanej w silniku benzynowym). Tak więc nie chcemy, żeby w benzynie pojawiało się spalanie stukowe (samozapłon benzyny) - lejemy wyższą liczbę oktanową.
Dlatego benzynowce na "lepszym paliwie"(pb98, vpower100) mogą mieć więcej koni, bo zapłony(te iskrowe, ze świec iskrowych zapalających mieszankę) są ustawione na hardcorze a silnik nie stuka.

W dieslu odwrotnie, pożądany jest samozapłon.

Re: [ALL] Po umyciu auta, zrobione 5km i problem z układem paliw

PostNapisane: 26 stycznia 2010, 23:21
przez untaztood
Sammael napisał(a):
rutek-wat napisał(a):ale czy możesz wytłumaczyć czemu ma to służyć ??

do łatwiejszego samozapłonu. Do 5% na bak to wtryski przeczyści a nie uszkodzi...
Tyle że mogłeś lać 95 - większa zdolność do samozapłonu.

Przypominam tym samym, że liczba oktanowa to liczba, która decyduje o zdolności paliwa do samozapłonu a właściwie jego niezdolności (niepożądanej w silniku benzynowym). Tak więc nie chcemy, żeby w benzynie pojawiało się spalanie stukowe (samozapłon benzyny) - lejemy wyższą liczbę oktanową.
Dlatego benzynowce na "lepszym paliwie"(pb98, vpower100) mogą mieć więcej koni, bo zapłony(te iskrowe, ze świec iskrowych zapalających mieszankę) są ustawione na hardcorze a silnik nie stuka.

W dieslu odwrotnie, pożądany jest samozapłon.


Człowiek się całe życie uczy, a ja dziś zalałem V-POWER 98...

Re: [ALL] Po umyciu auta, zrobione 5km i problem z układem paliw

PostNapisane: 26 stycznia 2010, 23:26
przez Sammael
Liczba oktanowa - liczba określająca odporność na niekontrolowany samozapłon paliwa silnikowego do silników z zapłonem iskrowym, który może powodować jego spalanie stukowe (detonacyjne).


Liczba cetanowa (LC) - wskaźnik zdolności olejów napędowych do samozapłonu. Jeden z podstawowych parametrów olejów napędowych, zależący od ich składu chemicznego.


żeby gołosłownym nie być...

Dobitnie widać, że w jednym chodzi o to żeby nie było samozapłonu a w drugim żeby był. Stąd, wyznaczanie liczby oktanowej dla oleju napędowego nie ma sensu - bo przecież chcemy tego samozapłonu jak najbardziej!

Re: [ALL] Po umyciu auta, zrobione 5km i problem z układem paliw

PostNapisane: 27 stycznia 2010, 10:04
przez quli
norma ze mozna deczko PB do dizla wlać czesto sie tak robi przy wielkich mrozach co by ropy nie chwyciło i co by lepszy start był, niektorzy leja denaturat i tez pomaga, są tez uszlachetniacze ale z tym trzeba uwazac bo znajomy nalał tego do autka na railu konkretnie 2.4 20v JTD i auto jechac nie chciało wogóle, skonczyło sie to u mechanika... co do samej teorii to tak jak Sammael pisze :ok: