Strona 1 z 1
Pechozol

Napisane:
13 marca 2010, 20:44
przez Marijusz
Jak 13-ty to pechozol. Zawsze!! Pękł mi pasek rozrządu. Po odkręceniu pokrywy silnika stwierdziłem, że dwa zawory siedzą. Oczywistą jest zdejmowanie głowicy itd. Mam pytanie do bardziej zaawansowanych użytkowników: co mnie może czekać i na jakie koszta jestem teoretycznie narażony?
A żeby pechozol był jeszcze większy to na poniedziałek na 9 rano jestem umówiony z mechanikiem na wymianę rozrządu!!! Aż się krzyczeć chce!!!!!!!!
A i jeszcze jedno mam pytanie? czy podczas wymontowywania głowicy demontowana jest również sprężarka turbo? Bo już mocno siedzi i jeśli tak to może bym i ją zregenerował?
Re: Pechozol

Napisane:
13 marca 2010, 22:35
przez colin23
a napisz jeszcze dla informacji i dla przestrogi dla innych ile miałes przejechane na rozrządzie? I jaki masz silnik?
Re: Pechozol

Napisane:
14 marca 2010, 02:18
przez Sammael
Marijusz napisał(a):co mnie może czekać i na jakie koszta jestem teoretycznie narażony?
biorąc pod uwagę, że pasek strzelił to zakładając wariant optymistyczny: głowica do śmieci - NIE BAW SIĘ W NAPRAWĘ... lepiej kup mało używaną głowicę z '07/'08 roku...
Na pewno na którymś tłoku odbiły się zawory - trzeba ocenić jak wielkich szkód dokonały, jeśli będą to minimalne rysy to dołu motoru nie tykaj.
Koszty? generalnie koszt świeżej używanej głowicy+planowanie+ssprawdzenie szczelności+uszczelka+śruby+koszty rozrządu+robocizna.
Myśląc bardziej pesymistycznie szukałbym nowego silnika.
PS. w sumie to nie wiem jaki masz silnik, czy VP czy PD... opis bardziej pod PDeka.
Re: Pechozol

Napisane:
14 marca 2010, 09:52
przez Marijusz
colin23 napisał(a):a napisz jeszcze dla informacji i dla przestrogi dla innych ile miałes przejechane na rozrządzie? I jaki masz silnik?
Tak dla informacji to silnik jest to ALH 90KM a na rozrądzie około 90tys km.
Re: Pechozol

Napisane:
14 marca 2010, 11:14
przez wgi
czasem kolejnych (nie z fabryki) rozrządów nie wymienia się wcześniej niż 90kkm?
Re: Pechozol

Napisane:
14 marca 2010, 11:20
przez biro
myślę ze najrozsądniej kupić silnik, sprawne cześć ze starego silnika sprzedać ja tak zrobiłem w moim golfie i wyszedłem prawie na zero, silnik kupiłem kompletny
Re: Pechozol

Napisane:
14 marca 2010, 11:23
przez tatian
biro napisał(a):myślę ze najrozsądniej kupić silnik,
to jest takie gdybanie. Musi zobaczyć to przede wszystkim mechanik. Ja w warsztacie miałem faceta, który miał powiedzmy "szczęście" po zerwaniu paska i na aż takich komplikacjach i kosmicznych wydatkach się nie skończyło. Głowicę dało się naprawić, zawory trzeba było wymienić itd.
Re: Pechozol

Napisane:
14 marca 2010, 11:28
przez Sammael
Jeśli to VPek to rzeczywiście możesz remontować głowe.
Re: Pechozol

Napisane:
14 marca 2010, 11:29
przez biro
tatian to napisz jeszcze ile tego faceta co miał "szczęście" to kosztowało bo ja napisałem ze wyszedłem na zero
Marijusz porozmawiaj z mechanikiem jakie są koszty remontu i musisz to sobie przekalkulować, każdy przypadek może być inny, pozdrawiam
Re: Pechozol

Napisane:
14 marca 2010, 14:58
przez tatian
biro, specjalnie nie napisałem ile to kosztowało, bo w jego przypadku mieliśmy do czynienia z benzyną. Na pewno wymienić trzeba było zawory, bo się pokrzywiły, planować głowicę, wymienić wszystkie uszczelki no i oczywiście rozrząd + pompę wody na którą go namówiliśmy, bo najpierw chciał zostawić swoją. BTW. tam koleś był mistrzem świata. Pasek powinno się w jego przypadku wymienić po 60 czy 70 tys. A on zrobił prawie 105 czy 110 tys. z tego co pamiętam.
Re: Pechozol

Napisane:
15 marca 2010, 18:33
przez Marijusz
A więc sprawa nie ma się tak źle jak się wydawała na początku. Są wykrzywione tylko dwa zawory i jak na razie nie widać więcej szkód. W tej chwili oddałem głowicę do próby szczelności i planowania i prawdopodobnie na tym się skończy ale to dopiero będzie wiadomo jutro.
Re: Pechozol

Napisane:
16 marca 2010, 08:55
przez transit_master
Marijusz napisał(a):Są wykrzywione tylko dwa zawory i jak na razie nie widać więcej szkód
Miejmy nadzieję że jest tak jak mówisz. Koniecznie daj znać jak się sprawy mają. Oby serducho wróciło do formy

Kolejna przestroga dla tych którzy chcą zaoszczedzić na rozrządzie i częściach.
Pozdrawiam
Re: Pechozol

Napisane:
19 marca 2010, 12:11
przez Marijusz
Akcja zakończona!!! Wczoraj odebrałem autko od mechanika. Skończyło się dość optymistycznie. Zostały wymienione cztery zawory, zregenerowana głowica i wymienione uszczelki. W sumie można powiedzieć, że miałem trochę szczęścia. Liczyłem na dużo większe koszty ale to i tak jest całkiem niezła suma jak na nieplanowany wydatek. Oby takich wydatków jak najmniej!!!
Re: Pechozol

Napisane:
19 marca 2010, 12:43
przez slawo80
Tak z ciekawości, ile to kosztowało?

Re: Pechozol

Napisane:
19 marca 2010, 12:57
przez Marijusz
Koszty to remont głowicy (planowanie, wymiana krzywych zaworów, uszczelniaczy i szklanek) 550zł i 1000zl wziął mechanik za robociznę i części.W sumie 1550zł.