Strona 1 z 1

Stukot w lewym kole- coś pękło ?

PostNapisane: 27 maja 2010, 17:11
przez lotkaman
Witam, dzis wyjeżdżając spod pracy usłyszałem głośny... odgłos pękającej blachy? Coś w tym rodzaju, w lewym przednim kole. Od razu się zatrzymałem, obejrzałem, ale nic nie zauważyłem, natomiast przy kręceniu kierownicą w miejscu (podczas jazdy zresztą też) jak skece maksymalnie (w obie strony) to słychać taki... brzdęk blachy, jakby blache o blache wyginać, i w pewnym momencie jedna "przeskakuje" za drugą, rozpręża się i wydae brzdęk :)) (opisywanie dźwięków to jest masakra.....)
no więc znowu do koła, i faktycznie, jest blaszka w kształcie prostokąta, mniej więcej jakieś 10cm na zaciskami hamulców, bliżej osi koła. Mam szerokie felgi i bardzo ciężko zajrzeć mi głębiej, więc nawet nie wiem do czego ta blaszka jest przymocowana. Za to na jej końcu jest chyba jakiś gumowy przewód, taki grubszy, albo kawałek gumy? nie widziałem tego, tylko ręką mogłem "wymacać" . Pojęcia nie mam skąd to całe "ustrojstwo" wyskoczyło czy się odłamało.....

dodatkowa informacja: od trzech dni zapala się kontrolka zurzycia hamulców


Któs potrafi zdiagnozować, albo chociaż przypuszczć co to może być po moim bujnym opisie? :)
Pozdrawiam,
Lotka

Re: Stukot w lewym kole- coś pękło ?

PostNapisane: 27 maja 2010, 18:35
przez erol
Na tej blaszce trzyma się kabel ze złączem do którego podpinasz kabel od klocka z czujnikiem grubości okładziny. Kontrolka zapal Ci się bo albo się, bo albo klocki doszły do ograniczników albo kabel się rozłączył. Tą blaszkę masz tylko przy kole od strony kierowcy

Re: Stukot w lewym kole- coś pękło ?

PostNapisane: 27 maja 2010, 18:53
przez AdamekMMz
Ale nie napisałeś czy coś się stało z tą blaszką, bo objawy skręcania koła i takiego przeskakiwania to najczęściej jest pęknięta sprężyna.

Re: Stukot w lewym kole- coś pękło ?

PostNapisane: 27 maja 2010, 19:09
przez lotkaman
no cos sie stalo, bo nigdy jej nie bylo widac, a teraz ja widze:]
no i brzdęk blachy przy skręceniu kola prawie do maksimum jest naprawde glosny (tak jakby felga zahaczala o ta blaszke, wyginala ja i w pewnym momencie przeskakuje i daje ten charakterystyczny brzdek.. sam cos z tym poradze, czy tylko ASO ? i co to tak naprawde moze byc?

Re: Stukot w lewym kole- coś pękło ?

PostNapisane: 27 maja 2010, 19:27
przez AdamekMMz
zdejmij koło i zobacz dokładnie. Chyba że nie dasz rady to tylko ASO.

Re: Stukot w lewym kole- coś pękło ?

PostNapisane: 27 maja 2010, 19:32
przez lotkaman
planuje zdjąć je jutro rano, przed pracą, bo teraz to trochę pada :) tylko pomyślałem, że może ktoś miał juz taką usterkę i będzie potrafił mi powiedzieć od razu co to może być.
Najprawdopodobniej jest to to, o czym mówił erol, pewnie się jakoś ta blaszka oberwała i haczy o fele...

[ Dodano: Pią 28 Maj, 2010 ]
koło ściągnięte, ale nie wygląda żeby coś tam się stało.... więc prawdopodobnie sprężyna.... orientuje się ktoś jaki może być koszt za parę? (bo parami się chyba wymienia?) z robocizną? I czy w Gda to warto do ASO jechać, czy lepiej jakis nieautoryzowany warsztat ?

Re: Stukot w lewym kole- coś pękło ?

PostNapisane: 28 maja 2010, 11:28
przez AdamekMMz
lotkaman, viewtopic.php?t=22284 kolega sprzedaje komplet ale może Ci sprzeda same sprężyny. troche bez sensu jest dla mnie jechać do aso na wymianę sprężyn. Nie masz żadnego znajomego mechanika?? Jak by co to zapraszam do Mińska Mazowieckiego :)

Re: Stukot w lewym kole- coś pękło ?

PostNapisane: 28 maja 2010, 11:42
przez lotkaman
no ja sam nie wymienie, nie znam się na tym. A w Gdańsku niestety nie mam żadnego znajomego/zaprzyjaźnionego warsztatu. Może któs jest mi w stanie polecić kogoś? Najgorsze, że w środę muszę jechać do Szwecji, a żółtek popsuty :(

Re: Stukot w lewym kole- coś pękło ?

PostNapisane: 28 maja 2010, 13:44
przez Yagi2
Najpierw proponował bym upewnić się, czy to na pewno sprężyna, a dopiero później ją kupował. Dźwięk przeskakiwania przy maksymalnym skręcie koła może dawać też walnięty przegub, ale wtedy żadnej blaszki by nie było widać. Sprawdź wzrokowo sprężynę, jak jest pęknięta to powinno to widać.

Re: Stukot w lewym kole- coś pękło ?

PostNapisane: 28 maja 2010, 14:42
przez lotkaman
Dziękuję Wszystkim za pomoc.

Autko jest już u mechanika, przed 18 odbieram...
Faktycznie, pękła sprężyna. Niestety w magazynach Seata w Polsce nie posiadają sprężyn do ARLa, muszą ściągać z Hiszpanii, czas do 3 tygodni.
Jako że we wtorek wyjeżdżam na rybki do Szwecji, nie wchodziło czekanie w rachubę, dlatego kupiłem zamienniki firmy Lesjöfors - podobno są bardzo dobrej jakości. Postanowiłem wymienić parę- czy to dobry pomysł, czy bardziej wyrzucenie kasy w błoto? Bo rozmawiałem z paroma mechanikami, i zdania były podzielone równo po pół :)

Re: Stukot w lewym kole- coś pękło ?

PostNapisane: 28 maja 2010, 16:45
przez AdamekMMz
według mnie lepiej wymieniać parami. jeszcze tym bardziej na zamiennik a wystarczy że były by minimalnie różnej sztywności i auto nie było by już takie stabilne.

Re: Stukot w lewym kole- coś pękło ?

PostNapisane: 28 maja 2010, 17:02
przez lotkaman
tak też pomyślałem i tak zrobiłem :)
kupiłem sprężyny firmy Lesjöfors, podobno bardzo solidna firma, za komplet z wymianą zapłaciłem 500zł (2x150zl za sprężyny), a autko odebrałem po niecałych 2 godzinach. Jest ok

Dzięki jeszcze raz za pomoc

Re: Stukot w lewym kole- coś pękło ?

PostNapisane: 29 maja 2010, 10:44
przez oo7
lotkaman napisał(a): Jest ok



A napiszesz coś więcej jak się jeździ na tych zamiennikach ? Jest bardziej twardo ? Miękko ? Auto poszło w górę/dół ?
Mnie ori sprężyny strasznie męczą, są za twarde, zmieniłbym je na inne ale bez obniżania/podwyższania.

Rozumiem że to jest dedykowany zamiennik sprężyny do ARL (o tej samej długości/wysokości) ?

Re: Stukot w lewym kole- coś pękło ?

PostNapisane: 29 maja 2010, 13:49
przez lotkaman
Póki co zrobiłem na nich kilkanaście km po mieście, żadnej trasy, połowa w korku, więc ciężko jeszcze coś określić. Na tą chwile wygląda jakby nie było żadnych zmian, może MINIMALNIE bardziej miękkie są, chociaż....ostatnio te oryginały już też nie pracowały tak, jak bezpośrednio po przeprowadzce leosia zza zachodniej granicy....
Jak przejade więcej km i będą nowe spostrzeżenia, nie omieszkam poinformować :]
jade na rybki przez pół Szwecji, to po powrocie na pewno będę bardziej doinformowany :)

PS. Tak, dedykowany do ARLa, generalnie nigdzie go nie mieli w 3m, wszystko na zamówienie, ale w jednym sklepie dorwałem. Koleś był zorientowany w temacie bo żalił mi się że przez długi czas nie mogli dostać sprężyn właśnie do ARLa, a wiele osób pytało, i dopiero ostatnio w końcu ściągnęli

Re: Stukot w lewym kole- coś pękło ?

PostNapisane: 29 maja 2010, 13:53
przez Kashier
Maly OT , ale nie chce tworzyc tematu.

Zamienniki / ori springi do top sporta w jakiej cenie są i w jakim sklepie online moge znalezc zeby ceny porownac ?

Dodam ze to 1.9 TDI ASV v.sport.

Re: Stukot w lewym kole- coś pękło ?

PostNapisane: 29 maja 2010, 14:12
przez lotkaman
Ja kupilem zamienniki Lesjöfors, pare osób mi je polecało, więc chyba są niezłe. Jak dostarczyłem je do mechanika, też potwierdził, że "te to może zakładać w ciemno, są świetne". Zapłaciłem 149 zł za sztukę.
Oryginalne kosztują 290,20zł za sztukę, ale w Polsce na stanie ich nie mają (tych do ARLa, standardy są w magazynach) i trzeba czekać do 3 tygodni na import z Hiszpanii....