LeonClub

witam drodzy użytkownicy, mam taki problem otóż kupiłem parę miesięcy temu samochód leona 1.9 130km zauważyłem już kiedyś tam ale pisze o tym teraz bo mnie to nie pokoi. Otóż jak jadę samochodem i próbuje np zwolnic do skrzyżowania to czuje lekkie falowanie na hamulcach tak jakby tarcze był krzywe albo coś w tym stylu. a jak już mocniej przycisne to tak jakby ustaje. czym to może być spowodowane?? Pomóżcie.

A kierownica wtedy drży? Przyjrzyj się dokładnie hamulcom (ile jest klocka, czy nie ma wżerów), najprawdopodobniej są do wymiany.

Kierownica jest ok, klocki sa bardzo grube mają tylko jakieś 5 tyś przebiegu, tarcze też są chyba jeszcze w miarę. No nie wiem, może być tak ze "fachowcy" źle założyli klocki??

Lion3314 napisał(a):tarcze był krzywe

ja bym jednak to obstawiał.

Niekoniecznie muszą być krzywe tarcze.

Mam nowy zestaw na przodzie i mam podobne objawy jak kolega. Ja bym obstawiał elementy zawieszenia, jakiś luzy. W moim leonie odczuwam na nierównościach jakby luzy na wahaczach i tu upatruje przyczyny, ewentualnie drążki?

Badanie techniczne niby ostatnio nic nie wykazało, a na szarpakach był.

To i ja wtrącę swoje 3 grosze
3 msc temu wymieniałem kpl. tarcz i klocków (stare były dość zużyte i też biło). Po wymianie przez jakieś 1-2 tyś km było ok i nic nie biło (nowe tarcze gładkie przód ATE tył brembo + klocki ferrodo premiere). Później zaczęło bić podobnie jak wcześniej. Przy okazji wymiany łożysk kół przednich (ok 1. msc. temu) ponownie były ściągane tarcze z przodu. Znajomy się pytał kiedy je wymieniałem bo nie wygląda na to żeby były wymieniane niedawno. Oczyścił powierzchnię do której przykładamy tarczę (delikatnie flexem) oraz tarczę od wewnętrznej części. Po zmontowaniu wszystkiego tarcze już nie biją.
Wniosek taki że partacze którzy zakładali mi nowe tarcze nie oczyścili powierzchni przed montażem (co uczynić się powinno), co było powodem bicia podczas hamowania na nowych tarczach.

No to chyba czeka mnie przegląd tarcz i łożysk kół przednich... Jednak nie ma to jak zrobić sobie coś samemu... Mam tez taki objaw ze jak mocniej skręcam w prawo lub w lewo (zwłaszcza jak gdzieś cofam lub zawracam) to słyszę takie jakby obcieranie głuche ale to tylko jak skręcę kołami bardzo mocno - czy może być coś uszkodzone?? Przed zakupem auta byłem w ASO Seata w Poznaniu, wykazało ze miał dzwona w przód ale to wiedziałem ze tylko lekko w plastik tak ze konstrukcji nie naruszyło ( oryginalna chłodnica nawet jest ) i właśnie w ASO mówili ze wszystko ok jest potem miesiąc później byłem na przeglądzie i też było wszystko ok ... no wiec o co z tym głuchym dźwiękiem chodzi??

dokładnie ten sam przebieg i objawy tylko u mnie na kierze bylo czuc, wymieniłem tarcze i kolcki przód i z przodu jakies tam gumy w zawieszeniu i zero problemów jest ok

Dodam do mojej poprzedniej wiadomości że bicie było odczuwalne nie tylko na pedale hamulca ale również przy większych prędkościach ok 120 przenosiło się na kierownicę i to konkretnie ... wina syf między tarczą a piastą na którą to zakładamy tarcze. Łożyska wymieniałem bo zaczęły hałasować (wymiana przy 120kkm)

Lion3314 napisał(a):Mam tez taki objaw ze jak mocniej skręcam w prawo lub w lewo (zwłaszcza jak gdzieś cofam lub zawracam) to słyszę takie jakby obcieranie głuche ale to tylko jak skręcę kołami bardzo mocno - czy może być coś uszkodzone??

Jak wciśniesz sprzęgło to objaw znika? Jeśli tak to tylko odzywa się mechanizm różnicowy i nie masz się czym martwić

U mnie było podobnie. Wymiana klocków i przetoczenie tarcz załatwiło sprawę.