LeonClub

witam

przyszły chłodniejsze dni i pojawił się pewien problem, czy duży czy mały to mam nadzieję że mi powiecie:) Otóż gdy przychodzę do auta rano, ok 5.30 na wewnętrznej stronie szyby przedniej (od środka) mam rosę. dzieje się tak nawet gdy auto stoi kilka godzin... co to może być? na początku pomyślałem o filtrze kabinowym ale on został wymieniony. więc moze zostawiam nagrzane auto, ale to też nie to. trzecim pomysłem był fakt że może auto ma włączony obieg. Więc chcę to sprawdzić i tu zonk. Gdy naciskam ten przycisk odpowiedziały za obieg powietrza nić się nie dzieje, przynajmniej wizualnie. Przycisk zapadnięty (jak to zazwyczaj jest przy włączonym) ani ta zaokrąglona strzałka nie jest podświetlona... czy tak jest we wszystkich czy to usterka w moim przypadku? Jeżeli tak jest we wszystkich to jak rozpoznać kiedy jest wł/wył
No i również innne pomysły/sprawdzone rady do głownego problemu tematu, czyli do szyb

Pozdrawiam

Może którędyś dostaje Ci się woda i paruje wszystko dlatego skrapla się woda od środka.
Przeszukaj ten dział viewtopic.php?p=124076
Może znajdziesz tu odpowiedź.

Jak masz włączony obieg wewnętrzny to przycisk (ze strzałką) jest wciśnięty i powinien przy włączonym zapłonie świecić na pomarańczowo. Normalnie powinien być wyłączony (czyli wyciśnięty). A kiedy kupiłeś auto? Może faktycznie masz wilgoć. Niestety tak się może robić w autach popowodziowych.

Albo po prostu masz problem z przeciekającymi drzwiami, standardowy problem naszych leonków. woda ze srodka odparowuje na szyby...

aha czyli już wiem że przycisk ten mam zepsuty:( dodam że dzieje mi się tak tylko gdy auto przez dłuższy czas jest nie używane (np po nocy czy kilku dobrych godzinach). Sytuacja ta występuje tylko przy niskich temperaturach (chyba) bo gdy go kupiłem (koniec sierpnia br) to na początku było wszystko ok.
Wykluczam możliwość auta popowodziowego, kupiłem je z w miarę pewnego źródła.
Macie jeszcze jakieś pomysły? bo bardzo mnie to irytuje:/

No ale moment... zostawiasz auto, w którym jest cieplej niż na zewnątrz, tak? I rano masz parę... A czy przed wyjściem z samochodu otwierasz choć na chwilę drzwi a najlepiej klapę do góry na 30 s. żeby wypuścić gorące powietrze? Spróbuj a podejrzewam, że problem minie.

a czy ja gdzieś coś takiego napisałem? nigdy nie wyłączam auta ciepłego, czekam 2-3 minuty przed wyłączeniem. jak już wjeżdżam na parking to wentylator na zimno, do tego otwarte drzwi gdy zaparkuje. więc auto jest ok 5 minut na zimnym powietrzu.... to nie to niestety...

darek87dz tylko czasami nie otwieraj szyb zimą. Miałem taki sam problem chociażby w Ibizie, otworzyłem szyby przed końcem jazdy zeby przewietrzyć auto i popsułem mechanizm .
Też miałem czasami i zimą lód na szybie. Pogodziłem się z tym i już. Filtr wymieniony, auto uszczelnione, niby sucho a czasami lód miałem. Innego pomysłu na ten problem nie miałem, wychodziło na to, że powodem była po prostu różnica temperatur.

popsułeś mechanizm czego? opuszczania szyb ?

na moje oko jest coś nie tak różnica temperatur? no ok ale gdy dotykam szyby przed wyłączeniem auta jest zimna, w aucie nie ma ciepła więc skąd różnica temperatur?
w żadnym innym aucie sie z czyms takim nie spotkałem... no chyba że leon to hiszpański temperament prosto z hiszpanii i nie jest przyzwyczajony do zimna

popsułeś mechanizm czego? opuszczania szyb

tak.

darek87dz napisał(a):o ok ale gdy dotykam szyby przed wyłączeniem auta jest zimna, w aucie nie ma ciepła więc skąd różnica temperatur?

no jak skąd na zewnątrz masz z -20, a wewnątrz używasz ogrzewania, więc masz pewnie z +20 jak nie więcej, więc ile masz różnicy? ze 30-40 stopni. To nie tylko Leon w Ibizie jest to samo, a Seata nękają różne pierdołowane przypadłości i już. Ale jest na to sposób wystarczy że na czołową szybę od zewnątrz położysz tą aluminiową płachtę, którą kupisz w każdym molochu czyt. hipermarkecie i masz z głowy zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz z mrozem.