LeonClub

Witam



Od kilku dni zauważyłem dziwny dziwiek podczas wysprzęglania w czasie zmiany biegow,
słyszalny jest on z lewej strony silnika i najczęściej kiedy zwalniam pedał sprzęla.
Dzwięk przypomina jak gdyby takie szuranie (ocieranie) , a dzisiaj jeszcze na dodatek
podczas przyspieszania na zimnym silniku ok. 1800 ob . był słyszalny świst przypominający
dzwięk silniczka elektrycznego. Biegi wchodza normalnie bez jakichkolwiek zgrzytów,
sprzęgło się nie ślizga .

Bardzo proszę o podpowiedz, czy któryś z kolegów miał taki przypadek i jak rozwiązał problem ?

U mnie jest dokładnie tak samo, tylko bez tego świstu.

pk631 napisał(a):Od kilku dni zauważyłem dziwny dziwiek podczas wysprzęglania w czasie zmiany biegow,
słyszalny jest on z lewej strony silnika i najczęściej kiedy zwalniam pedał sprzęla.

Miałem to samo,okazało się iż jest to rolka(kółko) od wspomagania kierownicy,mechanik mi ją wymienił i oddzwięk się zmniejszył ale i tak czasem słychać go.
I tu pytanie czy owa naklejka czy co to podobne(zamieszczone na fotce poniżej) może być powodem takiego właśnie odgłosu jakby coś się "ocierało"?


Uploaded with ImageShack.us

pk631, znając życie to turbina.
Zanim zaczniesz zakładać kolejne tematy proszę żebyś przestudiował informację zawarte na forum.
Nie jesteś pierwszym użytkownikiem Leona - więc większość tematów już dawno zostało poruszanych.

pk631 napisał(a):Od kilku dni zauważyłem dziwny dziwiek podczas wysprzęglania w czasie zmiany biegow,
słyszalny jest on z lewej strony silnika i najczęściej kiedy zwalniam pedał sprzęla.
Dzwięk przypomina jak gdyby takie szuranie (ocieranie)

Slychac klekotanie przy gaszeniu silnika? Jak tak, to dwumas juz daje o sobie znac.

wit3k napisał(a):I tu pytanie czy owa naklejka czy co to podobne(zamieszczone na fotce poniżej) może być powodem takiego właśnie odgłosu jakby coś się "ocierało"?

Nie.

kolo dwumasowe powodowalo by drgania podczas pracy silnika na biegu jalowym badz podczas jazdy na luzie a tu nie ma slowa.
specem nie jestem ale silnik jest z prawej strony auta a z lewej wlasnie skrzynia.
powiedzialbym ze to jest lozysko wyciskowe,konczy sie i podczas wciskania czy tez puszczania dostaje duze obciazenia z sloneczka docisku i efektem jest szuranie.
czasem nie jest to bardziej wyrazne na cieplym silniku?

a ten swist to raczej nieszczelnosc w ukladzie ssacym/dolotowym.
w profilu masz info ze jest pompa wiec mniemam ze to nie jest polifotwe auto wiec nie masz na icku szybko zlaczek ktore to lubia psuc sie.poszukaj nieszczelnosci u ukladzie

pk631 napisał(a):dziwiek podczas wysprzęglania w czasie zmiany biegow,
słyszalny jest on z lewej strony silnika

PROSTO napisał(a):specem nie jestem ale silnik jest z prawej strony auta a z lewej wlasnie skrzynia

i kolo dwumasowe

PROSTO napisał(a):powiedzialbym ze to jest lozysko wyciskowe,konczy sie i podczas wciskania czy tez puszczania dostaje duze obciazenia z sloneczka docisku i efektem jest szuranie.

Jak by to bylo lozysko, szuranie by bylo slyszalne przez caly czas gdy wcisniete jest sprzeglo, a nie tylko przy wysprzeglaniu. Znam identyczny przypadek, gdzie szuranie bylo slyszalne tylko na polsprzegle oraz klekotanie przy gaszeniu auta, a powodem byl dwumas.

Witam
Za wszystkie podpowiedzi bardzo dziękuję ,
ale chciałem jeszcze się podzielić jednym spostrzeżeniem , otóż jak samochód stoi przez
dłuższą chwilę przednią osią niżej od tyłu to po uruchomieniu silnika jakby nie było nic słychać przez jakiś czas, może to ma jakiś związek z olejem w skrzyni lub z hydrauliką sprzęgła.

jak dlugo mozna pojezdzic na takim dajace swoje odglosy dwumasie?
czy gdy dwumas umrze moga isc za tym jakies inne konsekwencje?

mamy 1500 km do pokonania, a dwumas juz slychac jakis czas.

piwoman napisał(a):jak dlugo mozna pojezdzic na takim dajace swoje odglosy dwumasie?
czy gdy dwumas umrze moga isc za tym jakies inne konsekwencje?

mamy 1500 km do pokonania, a dwumas juz slychac jakis czas.

Witaj,
jak kupiłem mojego pierwszego leonka to przy gaszeniu silnika było słychać klekotanie.
Zrobiłem od tamtej pory ok 55 tyś kilometrów i nic się nie stało - teraz samochód sprzedałem i kupiłem następnego leonka.
Jeśli dwumas umrze do nie powinno to mieć konsekwencji dodatkowych.