LeonClub

Witam,
po przeczytaniu wielu postów z podobnymi objawami doszedłem do wniosku że jednak muszę założyć osobny temat - jeśli gdzieś jednak znajduje sie odpowiedz na moje pytania to bardzo proszę o przeniesienie tematu...


Kilka dni temu rano po przekręceniu kluczyka pojawiła sie czerwona dioda informująca o braku płynu chłodniczego - było poniżej minimum troszeczke - ok 2 mm. dołałem do max i sprawdziłem olej - było go na bagnecie na samym koncu tej kratownicy w zaglebieniu bagnetu ( auto kupiłem jakieś 7 tys km temu. olej był wlany 2 tys przed zakupem).

Dziś po przejechaniu jakichs 500km sprawdzam płyn - jest ok 1/3 między min a max a poziom oleju na bagnecie już jest na samym dole tego zagłębienia czyli na bagnecie jakies 0.5 cm ubyło. zdjąłem osłone silnika i obejrzalem go ciepłego czy nie ma wycieku gdzies ale silnik suchutki
Spaliny nie są czarne ani niebieskie, raczej biale po zapaleniu i przy jezdzie takie jak zawsze.

Ciekawym jest to że ten gruby wąż ukladu chlodzenia jest twardy - po odkreceniu korka zbiornika płynu cisnienie w wężu spada i jest miękki ale po paru chwilach pracy silnika znów jest twardy. Temperatura silnika wchodzi na 90 i na takim poziomie zawsze jest po ok 5-6 km

Może ma ktoś pomysł co to może być ? Będę bardzo wdzięczny za informacje

jeśli w zbiorniczku masz duże ciśnienie tzn po odkręceniu wywala płyn lub uchodzi go dużo (odpowiedz jest prosta) ściągnij powrót do zbiorniczka na ciepłym silniku i niech i obserwuj wlewając przez kolek z powrotem płyn czy płyn leci z bąbelkami powietrza jeśli tak do roboty głowice (uszczelka)
jeśli robiłbyś głowice od razu wymień uszczelniacze zaworowe
pozdrawiam

dzięki

była to uszczelka pod głowicą
wymieniona uszczelka plus uszczelniacze zaworowe

Jafii napisał(a):dzięki

była to uszczelka pod głowicą
wymieniona uszczelka plus uszczelniacze zaworowe

Ile taka "przyjemność" Ciebie kosztowała? a czy planowanie też się robi?

przyjemność mnie kosztowała 450 zł
ale nie jest dobrze bo znów bierze olej. miesiąc jazdy - ok 2 tys km i nie ma pół miarki na bagnecie. poza tym od samego początku silnik ma problemy z zapaleniem za pierwszym razem tak jak to było przed wymianą uszczelki. zanim zaskoczy to szarpie szarpie i czasem już się wydaje ze zaskoczyl a on gasnie, a jak juz zapali to zakopci niemiłosiernie.

Jakieś pomysły ma ktoś może ?

trochę mało cię wyniosło. Zależy czy głowica była planowana a powinna być, wręcz musi być planowana. Sama wymiana UPG nie na wiele się zda jeżeli głowica jest nie planowana. Ja za planowanie i wymianę UPG 1,5 roku temu płaciłem w sumie 700zł.

Jafii napisał(a):silnik ma problemy z zapaleniem (...), zanim zaskoczy to szarpie szarpie i czasem już się wydaje ze zaskoczyl a on gasnie, a jak juz zapali to zakopci niemiłosiernie.
Jakieś pomysły ma ktoś może ?

zacząłbym od:
1. sprawdzenia świec żarowych i ich przekaźnika
2. sprawdzenia kąta wtrysku

zacząłbym od:
1. sprawdzenia świec żarowych i ich przekaźnika
2. sprawdzenia kąta wtrysku[/quote]

To i tak nie wyjaśni kwestii zużycia oleju

Jafii napisał(a):przyjemność mnie kosztowała 450 zł
ale nie jest dobrze bo znów bierze olej. miesiąc jazdy - ok 2 tys km i nie ma pół miarki na bagnecie. poza tym od samego początku silnik ma problemy z zapaleniem za pierwszym razem tak jak to było przed wymianą uszczelki. zanim zaskoczy to szarpie szarpie i czasem już się wydaje ze zaskoczyl a on gasnie, a jak juz zapali to zakopci niemiłosiernie.

Jakieś pomysły ma ktoś może ?

Zależy jaki olej wlany. Ja po zakupie samochodu głowiłem się dlaczego w dość szybkim tempie ubywa mi oleju. Co miesiąc ( średnio robię 2000 km ) dolewałem 200ml - dużo ( ktoś zalał Agipem ). Pojechałem na stację olejową, wymieniłem olej na Mobile'a 10W40 i od tej pory mam spokój. Nie robię dolewek, oleju nie ubywa w ogóle.

głowica planowana oczywiście

a olej motul x cess 8100, przedtem tez taki byl

świece są dobre bo grzeją dobrze, kąt wtrysku rzeczywiście moze miec wplyw na problemy z odpaleniem ale nie pali tylko po nocy bo w ciagu dnia jak sie jezdzi to pieknie od razu pali

Jafii, jak ci kiepsko pali na zimnym to wygląda na to że masz problemy z pompą paliwa

tomzi a jedynym objawem problemów z pompą jest kłopot z odpaleniem na zimnie czy są jeszcze jakieś inne objawy ?

tego to ci nie powiem. Czytałem ostatnio w auto świecie artykuł o silnikach 1,9 TDI i były tam typowe bolączki. Pisali właśnie że problemy z odpalaniem na zimnym silniku związane są z pompą paliwa. Poszukaj w necie na pewno będzie gdzieś ten artykuł.

o tym artykule mówisz ? : http://www.auto-swiat.pl/1-wszystko-o-silniku-19-tdi

Jafii, nie to było co innego, choć ten też ciekawy

hmmm a może to wina płynu chłodniczego ?
jak jest cieplo na zewnatrz tzn jest ok zera to juz w miare normalnie pali