LeonClub

Seat Leon 150KM ARL, zawirusowany.

Od kilku tygodni dzieje sie coś dziwnego z olejem,musze dolewac litr co 300 kilometrow! Auto mialo robiona we wrzesniu uszczelke pod glowica (bo zdaniem mechanika cieklo przez uszczelke wtedy musialem dolewac litr na 1700km).Problem w tym ze teraz nie ma manualnych sladow wycieku, wszedzie jest sucho, nie kopci.Co to moze byc? Moze miske olejowa gdzies up....Mechanik mowi ze to turbo ale turbo raz ze nie daje zadnych objawow, dwa ze nie chce mi sie wierzyc zeby potrafilo przepalic tyle oleju. Zanim kaze mu cos robic chcialbym wiedziec jakie sa alternatywne diagnozy,zadnych bledow nie pokazuje.

podłóż coś pod samochód lub ściągnij osłonę z pod silnika , chociaż wątpię żeby była misa uwalona bo by ci za noc do zera zciągło olej.

kaczor napisał(a):nie chce mi sie wierzyc zeby potrafilo przepalic tyle oleju

wywali w dolot .
Sprawdź najpierw czy nie ma wycieków. Później rozepnij najlepiej dolną rurę od coolera i sprawdź czy nie ma tam dużej ilości oleju.

kaczor, My Ci nie pomożemy tylko kanał i sprawdzanie...
Sprawdź miskę, a jak będzie ok to ściągnij rurkę z prawej i lewej strony IC i zobacz ile tam będzie oleju.
Uważaj bo jeśli turbo puszcza taką ilość oleju to lepiej żeby nie poszedł na tłoki bo Ci się przekręci jak nie uda Ci się go zgasić...

odstawie we wtorek do mechanika niech sprawdzi co sie dzieje.Tylko zazadam od niego gwarancji,ze jesli nei znajdzie przyczyny i kaze mi zaplacic za cos co nie pomoze to pozniej niech robi za darmo,zobaczymy co powie;)Dam znac pozniej co to bylo.

kaczor napisał(a):Tylko zazadam od niego gwarancji,ze jesli nie znajdzie przyczyny i kaze mi zaplacic za cos co nie pomoze to pozniej niech robi za darmo, zobaczymy co powie;)

ja bym powiedział żebyś się walił jakbyś do mnie przyjechał.

Mam teraz podobny przypadek i wydaje mi się, że tak wali spod dekla zaworów, że to jest główną przyczyną (damy nową uszczelkę i troszkę silikonu) - ktoś wcześniej tak samo jak u Ciebie wymieniał głowicę i od tamtej pory jakieś jazdy są. Turbo i dolot spocony w normie.

Teraz wedle Twojej teorii ja uszczelnie Ci silnik a Ty przyjedziesz za tydzień i każesz mi kase oddawać jak nadal będzie uciekało ?

Takiej gwarancji możesz wymagać Sobie od ASO moim zdaniem.

dziwna sprawa żeby aż tyle paliło turbo i nie było objawów

Marcin_TDI napisał(a):

kaczor napisał(a):Tylko zazadam od niego gwarancji,ze jesli nie znajdzie przyczyny i kaze mi zaplacic za cos co nie pomoze to pozniej niech robi za darmo, zobaczymy co powie;)

ja bym powiedział żebyś się walił jakbyś do mnie przyjechał.

Mam teraz podobny przypadek i wydaje mi się, że tak wali spod dekla zaworów, że to jest główną przyczyną (damy nową uszczelkę i troszkę silikonu) - ktoś wcześniej tak samo jak u Ciebie wymieniał głowicę i od tamtej pory jakieś jazdy są. Turbo i dolot spocony w normie.

Teraz wedle Twojej teorii ja uszczelnie Ci silnik a Ty przyjedziesz za tydzień i każesz mi kase oddawać jak nadal będzie uciekało ?

Takiej gwarancji możesz wymagać Sobie od ASO moim zdaniem.

Wczesniej mowil, ze to NA PEWNO uszczelka pod glowica.Wybacz ale jesli bys mi powiedzial ze cos wiesz na pewno a pozniej by sie okazalo ze jednak nei na pewno to albo sie nie znasz na robocie albo jestes naciagacz.
Uszcelka pod glowica albo regeneracja turbiny to sa koszty do 2k z robocizna,wiec jak nie umiesz tego zrobic to sie nei zabieraj dla mnie proste.Bez urazy oczywiscie ale troche sie zirytowalem,bo jezeli ja wykonuje jakas prace to biore za to odpowiedzialnosc.Wymienic caly silnik po kolei na koszt klienta to kazdy potrafi
Zreszta mnioejsza z tym,odstawilem juz dzisiaj do mechanika i zobaczymy co bedzie.

Od turbo nie ma zadnych objawow,jezdzi dobrze nie halasuje,nie dymi

Aha i przec chipem turbo bylo w lipcu sprawdzane i czyszczone przez chlopakow z tune-up.Mowili,ze poza gruszka ktora trzeba bylo wymienic wszystko bylo ok,watpie zeby oni akurat nie zauwazyli oleju czy jakichs wad,bo do czyszczenia musieli cale turbo i tak rozebrac razem z wezami.

kaczor, trzeba było od razu jechać do tune-up. Dlaczego tego nie zrobiłeś

po 1. To silnik napewno tego oleju nie spala po 2 . jakby ciekło z pod uszczelki to jest w stanie sam to zobatrzyć , tak ze te dwie sugestie moga odpaść sprawdź jeszcze na zapalonym silniku . A sprawdzałeś czy nigdzie nie kapie bo przecież olej niemógł wyparować .Chyba ,że masz osłonę pod silnikiem i jest ona szczelna wtedy ubytki mogą być nie widoczne a wątpie w to , zmienialeś olej po wymianie uszczelki?

Witam.
Okazalo sie,ze vacupompa jest felerna i przez nia ciekl olej.Jak na razie po wymianie (550PLN za uzywana) jest oki.
Uszczelnaicze zaworowe byly wymieniane przy wymianie uszczelki pod glowica,troche mi zlosc zeszla.W sumie wspolpracuje z tym mechanikiem wiele lat i nie bylo wiekszych problemow,moze troche zbyt niesprawiedliwy bylem.
Niestety 200tys przebiegu i siadaja rozne rzeczy,chyba na to nie ma rady.

kaczor napisał(a):

Marcin_TDI napisał(a):

kaczor napisał(a):Tylko zazadam od niego gwarancji,ze jesli nie znajdzie przyczyny i kaze mi zaplacic za cos co nie pomoze to pozniej niech robi za darmo, zobaczymy co powie;)

ja bym powiedział żebyś się walił jakbyś do mnie przyjechał.

Mam teraz podobny przypadek i wydaje mi się, że tak wali spod dekla zaworów, że to jest główną przyczyną (damy nową uszczelkę i troszkę silikonu) - ktoś wcześniej tak samo jak u Ciebie wymieniał głowicę i od tamtej pory jakieś jazdy są. Turbo i dolot spocony w normie.

Teraz wedle Twojej teorii ja uszczelnie Ci silnik a Ty przyjedziesz za tydzień i każesz mi kase oddawać jak nadal będzie uciekało ?

Takiej gwarancji możesz wymagać Sobie od ASO moim zdaniem.

Wczesniej mowil, ze to NA PEWNO uszczelka pod glowica.Wybacz ale jesli bys mi powiedzial ze cos wiesz na pewno a pozniej by sie okazalo ze jednak nei na pewno to albo sie nie znasz na robocie albo jestes naciagacz.
Uszcelka pod glowica albo regeneracja turbiny to sa koszty do 2k z robocizna,wiec jak nie umiesz tego zrobic to sie nei zabieraj dla mnie proste.Bez urazy oczywiscie ale troche sie zirytowalem,bo jezeli ja wykonuje jakas prace to biore za to odpowiedzialnosc.Wymienic caly silnik po kolei na koszt klienta to kazdy potrafi
Zreszta mnioejsza z tym,odstawilem juz dzisiaj do mechanika i zobaczymy co bedzie.

Od turbo nie ma zadnych objawow,jezdzi dobrze nie halasuje,nie dymi

Aha i przec chipem turbo bylo w lipcu sprawdzane i czyszczone przez chlopakow z tune-up.Mowili,ze poza gruszka ktora trzeba bylo wymienic wszystko bylo ok,watpie zeby oni akurat nie zauwazyli oleju czy jakichs wad,bo do czyszczenia musieli cale turbo i tak rozebrac razem z wezami.

Zgadzam się z Tobą Kaczor, mechanicy najchętniej by Ci pół samochodu wymienili, mam ten sam problem, tylko ja dolewam 200ml na ok 1000 kilometrów, latem miałem czyszczoną turbinę w tune up, po paru tygodniach sprawdziłem olej i zdziwiłem się że nie dolali go, teraz tak myślę że przez ten czas mógł go przepalić. Sam jestem ciekaw co to może być.

No i porażka jest, bo problem sie dalej utrzymuje. Dolalem mu pol litra zrobilem 100km (bardzo mocno go pilujac) i znowu mi się zapalila zolta kontrolka. W przyszlym tygodniu zadzwonie do chlopakow z tune up i zostawie im auto. Jak widac mojego mechanika to przerasta chyba tylko zmiane oleju mu zostawie

[ Dodano: 22 Marzec 2011, 17:49 ]
Bylem w TUNE UP i sprawa nie wyglada za ciekawie.Oleju w dolocie brak, w wezach jest troche ale wedlug mechanikow calkiem w normie.Wyciekow zadnych widocznych nie ma.
Opcje sa dwie:
1.Albo turbina padla ale przez moj styl jazdy nie zostaje zbyt wiele oleju w wezach(ciezka noga).I to jest chyba wersja optymistyczna.
2.Silnik spala olej i wtedy do remontu lub wymiany jest wieksza czesc silnika (wersja hardkorowo niekorzystna).

W kwietniu demontaz turbiny i wysylka na testy,pozniej sie zobaczy.Bede informowal w tym temacie co dalej moze sie komus przyda w przyszlosci.

Witam. Mam dosc nietypowe pytanie. Rano sprawdziłem stan oleju, było między max a min (samochód stał po nocy), później jechałem trase około 50km. Jak wróciłem z trasy, odczekałem 30min i sprawdziłem stan oleju, było tak samo jak na zimnym (może troszeczke więcej, bo ciepły,). Nastepnego dnia, myje samochód i sprawdzam stan oleju o tu na bagnecie minimum (kontrola na zimnym silniku). To juz jestem cały głupi z tego! Dzień przed było ok, a nastepnego dnia rano juz nie.

A nie odpaliłeś go zimnego na kilkanaście s i zgasiłeś?? Rozgrzej porządnie i w tedy sprawdź. Ew. zobacz czy nie ma gdzieś wycieków ale stawiam że wszystko jest ok

Witam. Tak, odpaliłem go na kilkanaście sekund wyjezdzajac z garażu na podwórko. Wczoraj sprawdziłem na letnim silniku. Wszystko w porządku.

poziom oleju sprawdza sie na zimnym silniku

orlen napisał(a):poziom oleju sprawdza sie na zimnym silniku

Najlepiej rano, przed odpaleniem auta

raptor napisał(a): Tak, odpaliłem go na kilkanaście sekund

to wszystko wyjaśnia. Sprawdz po rozgrzaniu i odczekaniu. Jestem pewny że będzie prawidłowy.

Racja, poziom oleju jest w porządku. Po wczorajszej jezdzie i skontrolowaniu dzis rano, stan oleju pokazuje między min a max.

U mnie jest podobna sytuacja z dużym ubytkiem oleju.
Przy porządnym butowaniu potrafi mi "wyparować" ok 100 ml/100 km. Przy PSJ-cie ubytek wynosi ok 30 ml/100 km.
Silnik czyściutki, wycieków brak, w separatorze odmy, w zbirniku ok 30 ml oleju /4000 km (myślalem , że może do dolotu mi wali ), jedynie co to zaolejone węże od turbo do IC i dalej w kierunku EGR-a (który jest defacto zapocony), lekko zaolejony jest ten gumowy kołnierz przy korku wlewu oleju i to wszystko.
Miałem już turbo wymontowane ale w jednym serwisowym punkcie majster obmacał ośkę wirnika i powiedział , że nie ma luzów i to na pewno nie jest wina turbiny (wtedy zasugerował mi , że na pewno odmą wali).
Wczoraj oddałem auto do nieautoryzowanego serwisu skody jednak na regeneracje turbiny...(daja gwarancje na regeneracje i mo/demontaż, w razie "W" nie będę musiał ponownie płacić za mo/demontaż).
Jaki efekt będzie ? Zobaczymy.

Ok tak wiec auto postalo troche w Tune UP chlopaki wymontowali turbine wyslali do Ilawy na testy.Diagnoza i naprawa:wymiana uszczelnienia turbiny.Od tego czasu nie bierze oleju nic,tak wiec wniosek z tego taki ze brak oleju w wezach nie zawsze swiadczy o zdrowiu turbiny,bo jak ktos ma ciezka noge to i tak wszystko wydmucha.
Niestety przy okazji wyszlo ze padl N75 i Robert zdjal mi moc z programu do czasu wymiany,czuje sie troche jak mul na drodze,ale to jeszcze tylko tydzien.Najwazniejsze ze silnik niewalniety,bo slabo mi sie usmiechalo kupowanie motoru na allgero.