[ASV 110KM] Zazgrzytał przy odpalaniu i zgasł - co padło??

Witam.
Wróciłem dzisiaj z trasy (100km bez żadnych przygód), zgasiłem Leona i po 15 minutach spróbowałem odpalić.Przy odpalaniu (z wciśniętym sprzęgłem) coś mocno zgrzytało, jakby odpalił na sekundę i zgasł. Podniosłem maskę i srpóbowałem jeszcze raz - niestety to samo z tym, że tym razem pedał sprzęgła został w podłodze. Podniosłem "ręcznie" i teraz już odbija. Zauważyłem że po drugim razie pojawił się delikatny dymek spod pokrywy silnika (może zbieg okoliczności).
Ma ktoś pomysł co mogło paść?? Docisk, dwumas czy jeszcze coś gorszego??
Może ktoś poleci jakiś dobry warsztat z Maślic (wrocław) lub okolicy...
Wróciłem dzisiaj z trasy (100km bez żadnych przygód), zgasiłem Leona i po 15 minutach spróbowałem odpalić.Przy odpalaniu (z wciśniętym sprzęgłem) coś mocno zgrzytało, jakby odpalił na sekundę i zgasł. Podniosłem maskę i srpóbowałem jeszcze raz - niestety to samo z tym, że tym razem pedał sprzęgła został w podłodze. Podniosłem "ręcznie" i teraz już odbija. Zauważyłem że po drugim razie pojawił się delikatny dymek spod pokrywy silnika (może zbieg okoliczności).
Ma ktoś pomysł co mogło paść?? Docisk, dwumas czy jeszcze coś gorszego??
Może ktoś poleci jakiś dobry warsztat z Maślic (wrocław) lub okolicy...