LeonClub

Witam
Jakiś czas temu zauważyłem pewną przypadłość w swoim aucie: podczas przyspieszania, w zakresie obrotów mniej-więcej 1800-2300 pojawia się dziwny metaliczny dźwięk. Wiem że wcześniej go nie było, stąd moje zaniepokojenie. Auto zachowuje się normalnie, tzn. nie zauważyłem żadnych innych dziwnych objawów z tym związanych. W Seacie powiedzieli mi, że to wina nieszczelności węży, które idą do inercoolera. Fakt, jakaś nieszczelność jest i wąż się poci w dwóch miejscach (u góry przy silniku i na dole przy intercoolerze) ale są to raczej nieduże zapocenia. Z kolei gdyby wąż miał uszkodzenie mechaniczne, to by pewnie wszystko wkoło było zapaćkane olejem (tak sądzę). Stąd moja prośba do Was o pomoc w ustaleniu bądź naprowadzeniu mnie na źródło tego paskudnego dźwięku. Z góry dzięki

Autko to Toledo II ARL. Poniżej nagrany dźwięk. Zwróćcie uwagę w 6-tej i 27-mej sekundzie.
http://www.youtube.com/watch?v=z8TYZxfn ... el&list=UL

EDIT: Sory, ale zrobiłem babola. Temat powinien się znaleźć w "VAG - Techniczne Diesel". Prośba do moderatorów o przeniesienie.

Czy chodzi Ci o te dzwieki ktore opisalem tutaj viewtopic.php?f=43&t=4575#p406637 ?

A turbo czasami Ci się nie kończy i masz luz na wałku i łopatki trą o obudowę.

Ciężko powiedzieć. Turbo rzekomo było robione jakieś 40tys kilometrów temu przez poprzedniego właściciela. Ale auto reaguje normalnie, przyspiesza aż miło. Mam nadzieję że to nie turbo, bo trzeba będzie kieszeń odchudzić
Ogólnie objawy są takie jak napisałem, do ok. 2300-2400obr jest ten dźwięk, potem znika.

Jak na moje wydaje mi sie ze masz nieszczelnosc w dolocie.Podlanczales pod vaga czy dmuchawa trzyma cisnienie?

Nie podłączałem jeszcze. Dziwię się, że mechanicy w ASO nie zasugerowali tego sprawdzić.
Czy ta nieszczelność może być w jakiejś rurze(wężu) czy tylko na oringach? Bo nie wiem czy wymieniać same oringi czy całe węże - różnica w cenie jest spora.

Moze byc w wezach musisz przepatrzec caly.Najczesciej wypada przy IC.Sprawdz caly uklad a pozniej na Vagu.A co do ASO i pracownikow to wcale nie oznacza ze jak tam pracuje to musi sie znac

OK, w takim razie jeszcze jedno pytanie: jeśli w wężu - którymś z tych trzech, co idą do intercoolera - byłoby jakieś nawet najmniejsze pęknięcie, to miejsce to nie byłoby zapaćkane olejem?

miejsce na wezu nie tak bardzo predzej okolice weza na wysokosci pekniecia dziury

shosiu, taka natura jest arla ze turbo troche halasuje gdy wstaje-dosc duza locha, ciezki walek. Mysle ze dzwiek ktory slyszysz jest jeszcze potegowany przez konstrukcje dolotu (az 6 rur). Za loguj auto dynamicznie (grupa 003 I 011) I bedzie widac czy ta przypadlosc ma jakis wplyw na korekcyjne sterowanie turbiny. BTW jesli wczytales sie w watek ktory zalaczylem Ci wyzej .... widac nie jestes sam z takimi halasami

Na razie mam w planach wymianę oringów przy dwóch wężach bo faktycznie jest tam nieszczelność. Jeśli wyleczę auto z tych dźwięków dam znać, co było przyczyną, może innym się przyda. Tym bardziej że przyczyna jakaś jest, bo jeszcze pół roku temu tych hałasów nie było.

shosiu, ja bym obstawil co innego. Jesli na postoju przy zwiekszaniu obrotow sie to rowniez dzieje, to chwyc reka za rury z klimy w okolicach sciany grodziowej, ktos drugi niech dodaje gazu i sprawdzcie czy dzwiek znika, gdy trzymasz rurki reka. Jesli podczas jazdy tylko to slychac, to odkrec zbiornik plynu wspomagania i plynu chlodniczego, tam znajdziesz poprzeczny wspornik pod ktorym przebiegaja rurki z klimy, podloz pomiedzy wspornik i rurki miekka gume lub twarda gabke, powinno przestac dzwonic, tak rowniez rozwiaz problem po tescie nr 1. Pozdro Ax!