LeonClub

Witam, jak się objawia wykończona sprężarka klimy? Mój leoś to 1.9 TDi 110KM ASV no i nie działa klima, mój mechanik stwierdził że to sprężarka klimy (diagnoza postawiona po napełnieniu układu klimatyzacji i kontroli działania na najmniejszej temp oraz sile nawiewu na max - nie chłodziło) i tu moje pytanie czy działąnie sprężarki jest zabezpieczone jakimś bezpiecznikiem czy to faktycznie sprężarka do wymiany? Jak się zabrać za sprawdzenie tego? Z góry dzięki za pomoc

U mnie mimo "działającej" klimy nie chłodziło. Niby wszystko działało idealnie a okazało się że sprężarka do roboty. Szukaj do razu szpeca od klimy, mnie to kosztowało 650...

U mnie zaczęło się od tego, że po włączeniu klimatyzacji z nawiewu leciało cieplejsze powietrze niż przy zwykłej wentylacji a następnego dnia po włączeniu silnika spod maski wydobywało się coś w rodzaju głośnego buczenia nie do wytrzymania.

To nie musi być sprężarka, niech się podepnie manometrami do układu wysokiego ciśnienia i niskiego, wtedy włączyć klimę, widać po zegarach co się dzieje z ciśnieniem. U nas w robocie w firmowym aucie pseudo spece od klimy chcieli sprężarkę drzeć a jak się pojechało do konkretnego gościa to wyszło że padł zawór rozprężny.
Klima w ogóle załącza się? Klika sprzęgło?
Sprężarka może paść na kilka sposobów- albo sprzęgło padnie i nie załączy, albo się rozszczelni i czynnik będzie zwiewał albo się zatrze jak ktoś nie wpuści oleju z czynnikiem.

Szukaj dobrego speca od klimatyzacji a nie mechanika.

dokładnie jak sprężarka chodzi to nie widzę problemu żeby wymieniać odrazu sprężarkę... niedawno brat miał ten sam przypadek oczywiscie wstawił do "mechanika" bo klima mu nie chłodzi. Sam w domu sprawdzałem czy sprężarka się załącza i była ok więc diagnozę postawiłem na przewód od klimy że ktos go lutował bo był przerwany i nie ma przepływu czynnika. Pojechał do mechanika ten rozebrał wszystko kokpit żeby zobaczyć nagrzewnicę przewody porozkręcał i stwierdził ze to spręzarka chodzi ale nie robi ciśnienia... nowa zregenerowana przyjechała i dalej to samo 700zł poszło w dupu dopiero potem postanowił zobaczyć zawór rozprężny bo się dowiedział że takie coś istnieje. Poprostu żal w dupę sciską jak widzę takie sytuacje...

Idąc tokiem myślenia tych "mechaników" to jeżeli zaprowadzę do nich samochód który odpala ale nie jedzie to zabiorą się od wymiany silnika?

Moje pytanie , czy owa sprężarka jest zabezpieczona jakimś bezpiecznikiem? . Byłem dziś nabić "klimę" i nie chodzi, wiec przypuszczam że to ta sama sytuacja co u was..