LeonClub

AyE!

Pacjent: Leon ASV 110km, 2000r. bez programu. Przebieg 205 tys.

Objawy: Po przejechaniu 15 - 20 km twardnieje pedał hamulca. Odczucie podobne jakbym pompował pedał na wyłączonym silniku.

Historia: Dwa tygodnie przed wystąpieniem objawów odebrałem auto od mechanika po czyszczeniu suszarki, i wymianie oleju. Przez jakiś czas było ok - ale zauważyłem że turbinę słychać jakoś ciszej. Uznałem to za normę po czyszczeniu bo był to jedyny objaw poza tym że leon zaczął ładnie ciągnąć w pełnym zakresie obrotów. Po tych dwóch tygodniach właśnie zauważyłem że mój Leonidas ma "muła". (i tu pojawia się problem z hamulcem) Znaczy nie zbiera się tak jak powinien. Nie jest to notlauf - wyłączenie i ponowne odpalenie nie pomaga. Nie mam pewności czy nie jest to spowodowane zmianą paliwa - zacząłem zalewać BP Ultimate. Logi będę mógł zrobić dopiero pod koniec miesiąca

Pozdrawiam i liczę na jakieś małe ukierunkowanie co to może być...

Sprawdź pompę vacum. Ewidentnie brakuje ci podciśnienia.

Oraz przewód łączący pompę z serwem.

AyE!

marcin7x5 napisał(a):Sprawdź pompę vacum. Ewidentnie brakuje ci podciśnienia.

Git majonez ^^ tylko w jaki sposób zrobić to łopatologicznie domowym sposobem?

Pozdrawiam!

raczej bez kanału lub podnośnika będzie ciężko.

florek napisał(a):raczej bez kanału lub podnośnika będzie ciężko.

Eeee Manometr i sprawdzić ile pokazuje. To najszybciej chyba.

AyE!

Dobra, dostęp do kanału będę miał w przyszłym tygodniu. Więc pytanie za milion - czy jazda (baaardzo rozsądna) z podejrzeniem usterki pompy vacuum stanowi jakieś zagrożenie dla użytkownika / samego pojazdu?

Pozdrawiam!

transit_master napisał(a):Eeee Manometr i sprawdzić ile pokazuje. To najszybciej chyba

To na sam poczatek. Obstawiam, że ten muł silnika też jest z tym zwiazany.

Odpenij węzyk od aku podciśnienia. Zobacz czy syknie.

TreQburG napisał(a):zagrożenie dla użytkownika

no jak nie wyhamujesz to...

transit_master napisał(a):Eeee Manometr i sprawdzić ile pokazuje. To najszybciej chyba.

Jaki manometr jest potrzebny i ile ma pokazywac Gdzie to podpiac dla sprawdzenia

Podjedz gdzieś do warsztatu i zapytaj. Może będą mieli. Pompa Vacum powinna dawać -1,5 bara.

florek napisał(a):raczej bez kanału lub podnośnika będzie ciężko.

Napisz proszę z jakiej wysokości spadłeś, że piszesz takie głupoty??

TreQburG, tu masz temat o wymianie pompy vacum: http://leonclub.pl/forum/viewtopic.php?f=45&t=30553&p=401732&hilit=vacuum#p401732.
Najprościej to ściągnąć wężyk z trójnika między pompą podciśnienia a serwem. Ma mocno zasysać przy włączonym silniku. Wymiana pompy vacum to też nie jakaś wielka filozofia.

Kolega LoozaQ dobrze prawi Pompa vacum powinna zasysać od -0,8 do -0,9 na biegu jałowym, a zmierzysz to vacuometerem. Między pompą vacum, a servem od wspomagania hamulca masz taki trójnik. Odpinasz przewód zaznaczony na rysunku czerwoną strzałką i wpinasz w jego miejsce vacuometr.

AyE!

Problem został rozwiązany dolegliwości leonidasa ustąpiły w 100%. Winowajcą okazał się rozszczelniający się w wyższej temperaturze gumowy wężyk dochodzący do tej plastikowej "kuli" z przodu silnika. (Sorki ale nie znam fachowej nazwy na "toto" ) Przy okazji wymiany w/w wymieniłem też pozostałe na nowe. Wydatek żaden a inwestycja w przyszłość. VAG znalazł jeden błąd, nie pamiętam dokładnie kodu ale było to:

Kod: Zaznacz cały

Regulacja podciśnienia. Nieosiągnięte minimalne ciśnienie regulacji. Błąd sporadyczny.

A co do pomiarów manometrem, na jałowym biegu, tak jak kolega korpek pisał pompka wyciąga -0.9 więc w normie chyba

Pozdrawiam i dzięki wszystkim za pomoc.

TreQburG napisał(a):plastikowej "kuli" z przodu silnika

aku podciśnienia.

TreQburG W takim razie błąd wyraźnie wskazał co silnik boli. Btw dodam to co kolega korpek, -0.9 jest . Wartości powyżej -0.7 do 0 jest już nie dobrze.

Panowie od zakupu auta (już przez jakiś rok) mam słabe hamulce. Chodzi o to, że w ogóle nie są czułe i żeby naprawdę zahamować muszę wgnieść ostro pedał. Byłem u mechanika i podłączał pod pompę vacum manometr i dawała coś koło -0.8-0.9 (pompa Bosch'a). Po zgaszeniu silnika ciśnienie nie schodziło.

Dodam, że jestem po swapie przodu na 312mm i tyłu na 256mm (przed było to samo).

Sprawdzałem dzisiaj łopatologicznie serwo - czyli na zgaszonym silniku pompowałem 3 razy i trzymałem, odpaliłem wtedy silnik i pedał opadł jakieś 2cm. Następnie na odpalonym wcisnąłem hamulec 2-3 razy i trzymałem go, pedał przez jakieś dziesięć sekund wpadł mi do końca.

Macie jakieś pomysły? Szukać vacum na podmianę i wtedy myśleć dalej?

z tego co opisujesz to praktycznie wszystko masz OK, sprawdź może pompę ABS czy przypadkiem ona nie jest winowajcą

To, że pedał wpada mi do końca chyba nie jest ok..

Co do pompy to jak ją sprawdzić? Błędów żadnych nie wywala..

dreadlook napisał(a):To, że pedał wpada mi do końca chyba nie jest ok..

jeśli jest wszystko OK to właśnie w autach wyposażonych w ABS na włączonym silniku pedał wpada.

Co do sprawdzenia pompy to się nie wypowiem niestety, kiedyś miałem sprawdzaną, ale nie było mnie przy tym...

Tom-Tdi, co Ty opowiadasz? Nie ma prawa "pedrix" wpadać do końca. Powinien opaść trochę po odpaleniu i to tyle.
dreadlook, nie ubywa Ci płynu?

Płynu nie ubywa..

Nie syczy z okolic serva?

sorry - mój błąd, umknęło mi że koledze wpada pedał "do końca"...

transit_master napisał(a):Nie syczy z okolic serva?

Nie

-- 28 kwietnia 2015, 22:01 --

Dzisiaj chciałem wyłączyć ESP i się nie da, żadnej reakcji na przełącznik, czy może mieć to coś wspólnego z słabymi hamulcami (a raczej słabą czułością na pedał hamulca)? Dodam, że przy próbie zerwania przyczepności nic się nie dzieje (nie mruga kontrolka)..

ESP nie ma nic wspólnego z twardym pedrixem. W ogóle kontrolkę esp czy tam tsc na blacie na zapłonie masz?