Strona 1 z 1
Leon nie odpala po wjechaniu w dziurę

Napisane:
3 kwietnia 2013, 19:46
przez l19eon
Panowie potrzebuje szybkiej pomocy. Wczoraj jadąc ok 60km/h zmuszony byłem dosyć ostro zahamować. Niestety w jezdni był dosyć spora dziura. Lewe koło w trakcie hamowania wpadło w tą dziurę. Myślałem że nic się nie stało. Niestety kiedy zgasiłem leona, następnym razem już nie odpalił. Udało mi się go odpalić na " pycha" żeby dojechać do domu, ale dalej samochód nie chce odpalić z kluczyka. Wszystkie kontroli normalnie się palą ale rozrusznik wogóle nie kręci. Słychać tylko jakby cyknięcie i nic. Proszę o pomoc
Re: Leon nie odpala

Napisane:
3 kwietnia 2013, 19:54
przez kajohuta
może to wina przewodu przy rozruszniku. sprawdzałeś

Re: Leon nie odpala

Napisane:
3 kwietnia 2013, 20:06
przez Axee
l19eon, sprawdz kabel sterujacy przy rozruszniku, pewnie sie urwal, druga opcja uszkodzil sie automat w rozruszniku.
Re: Leon nie odpala

Napisane:
3 kwietnia 2013, 20:10
przez pietrek86
Jeżeli cykanie to może coś z bendyksem się stało w rozruszniku
Re: Leon nie odpala

Napisane:
4 kwietnia 2013, 06:09
przez Tracer2
Nie załączany jest obwód wysokoprądowy. Moze masa od silnika się urwała ? Sprawdz akumulator też.
Mozna też delikatnie opukac rozrusznik na okolicznośc zawieszenia szczotek.
Re: Leon nie odpala po wjechaniu w dziurę

Napisane:
4 kwietnia 2013, 08:28
przez Krzysiek_ost
Na bank ten cienki kabel przy rozruszniku. Miałem podobnie.
Re: Leon nie odpala po wjechaniu w dziurę

Napisane:
4 kwietnia 2013, 18:37
przez l19eon
Panowie dzięki za podpowiedzi. AKumulator sprawdzałem więc na pewno nie to. Próbowałem tez opukać rozrusznik ale to tez nie pomogło. Niestety w tej chwili nie mam kanału ani żadnych kluczy ( oprócz płaskich) więc za dużo nie mogę rozebrać aby posprawdzać kable. Ale od jutra będę walczył. Raz jeszcze dzięki za pomoc.
Re: Leon nie odpala po wjechaniu w dziurę

Napisane:
30 czerwca 2013, 16:07
przez Benson
Witam, od paru dni mam ten sam problem co kol. l19eon , z tym, że u mnie nie raz zapali od kopa, a natomiast po dłuższym postoju przy próbie odpalenia słychać cyk i rozrusznik nie zakręci. Ponadto jeszcze zaobserwowałem, że od dłuższego czasu odpala ciężko na ciepłym i gdy rozrusznik z trudem kręcił to na ułamek sekundy jakby przywieszał się... Ładowanie na aku sprawdzałem jest raczej w normie (13,8 - 14,1). I teraz pytanie czy brać pod uwagę akumulator i ewentualnie go podładować czy napewno będzie to wina rozrusznika?
Re: Leon nie odpala po wjechaniu w dziurę

Napisane:
30 czerwca 2013, 16:53
przez leo2002
Benson punkt pierwszy sprawdz aku bo ladowanie jest troche za slabe. W moim przypadku okazalo sie ze alternator nie doladowywal aku i co jakies 2-3 tygodnie musialem go ladowac bo zdarzalo sie ze potrafil w miescie pasc. a jesli chodzi o odpalanie to obstawialbym tak jak pisal kolega wyzej bendyks prawdopodobnie do wymiany.
Re: Leon nie odpala po wjechaniu w dziurę

Napisane:
30 czerwca 2013, 17:16
przez kobzyr
leo2002 ładowanie nie jest słabe, w arlu jest altek boscha z korekcją temperaturową. Jeśli na zewnątrz było gorąco jak fyks, ładowanie rzędu 14,0 jest jeszcze ok. Nie ulega jednak wątpliwości że jeśli auto robi krótkie odcinki to akumulator może być rozładowany. Benson sprawdź ładowanie na zimnym silniku wtedy powinieneś zobaczyć większe napięcie rzędu 14,4
Re: Leon nie odpala po wjechaniu w dziurę

Napisane:
30 czerwca 2013, 17:25
przez Benson
Sprawdzałem wczoraj (temp. zew. ~15C) na zimnym silniku, ładowanie wahało się pomiędzy 14,1, a 14,2, a jak włączyłem klime na max. nawiew i światła to wahało się pomiędzy 13.8, a 13,9.
Re: Leon nie odpala po wjechaniu w dziurę

Napisane:
1 lipca 2013, 18:30
przez michal3m
nie radze odpalać diesla na pych:)
Re: Leon nie odpala po wjechaniu w dziurę

Napisane:
1 lipca 2013, 22:09
przez piotrek1991 TDi
Może nie łączyć bendiks, kable wysokiego nap maja za słabe połączenie i brakuje prądu jak rozrusznik się kręci lub sam rozrusznik się przycina ale najlepiej spróbuj na innym aku odpalić na początku
Re: Leon nie odpala po wjechaniu w dziurę

Napisane:
2 lipca 2013, 12:28
przez Benson
Od wczoraj narazie jest ok, zapala normalnie, ale jak problem powróci to zrobię tak jak mówicie, dzięki za rady

Ps.
michal3m - nawet mi to przez myśl nie przeszło
