Dławienie silnika, biały dym z wydechu

Czołem Panowie,
Chciałbym was prosić o pomoc i rady w kwestii nieprawidłowej pracy silnika w moim Leonie
Dzisiaj rano, gdy wybierałem się do pracy przytrafia mi się niemiła sytuacja, auto nagle straciło moc, prawie się zadusiło a z wydechu wydobyła się kupa białego dymu
Stało się to może 500metrów po odpaleniu. Nie mając czasu na diagnozę, odstawiłem samochód na pobliski parking i pojechałem do pracy (autem brata).
Po powrocie wziąłem się za poszukiwania przyczyny. Podkreślić tu muszę, że wczoraj skończyłem montować nową turbinę z ARL-a. Po skręceniu wszystkiego jak należy, uzupełniłem poziom oleju i zabrałem się za testy. Turbo ładowało jak "szalone", Leon miał niesamowitego kopa i wrażenia z pracy nowej turbosprężarki były lepiej niż pozytywne
Starą turbinę zdecydowałem się wymienić, gdyż w momencie ostrego przygazowania na postoju dawało taki dźwięk: http://www.youtube.com/watch?v=fZkVI2m5gpA&feature=related oraz Leon łapał częste notlaufy (logi wykazały problem w pracy geometrii). Po zdemontowaniu okazało się, że prawdopodobną przyczyną notlaufów był brak zaślepki na sztandze, przez co grucha się zacinała (spadała z wajchy). Wirnik jak i geometria po oględzinach okazały się w stanie bardzo dobrym, to opinia 2 znajomych oraz doktora na uczelni specjalizującego się w mechanice samochodowej. Zastanawiał mnie jednak powód występowania tzw. turbo surge który występował w starej i co dziwne dalej występuje w nowej turbinie.. 
Wracając jednak do sedna. Poprosiłem znajomego o pomoc w diagnozowaniu (dzięki bledow
) Jako, że mamy te same silniki (ASV), mogliśmy powymieniać podzespoły silnika i zaobserwować ewentualną różnicę w jego pracy. Niestety zmiana zaworu n75 i n18 oraz przepływomierza nic nie dała. Auto dalej dławi się w okolicy 3 tysięcy obrotów a z wydechu wydobywa się biały dym + tzw. efekt turbosurge
Kontrola płynu chłodzącego jak i oleju nic nie wykazała, oba w normie. Z zbiorniczka wyrównawczego nic nie dmucha, pod korkiem oleju nie ma nalotów, także ciężko powiedzieć czy to może być uszczelka głowicy. Za winowajcę dźwięków z turba obstawiałbym program, z którym auto przyjechało z zagranicy. Możliwe, że źle reguluję pracę turbosprężarki, przez co gdy spada z obrotów łapie "laga". Nie chce mi się wierzyć, że nowa turbina (po przebiegu 14tysi) byłaby "uszkodzona" w ten sam sposób co stara, która po rozebraniu okazała się okazem zdrowia
Nie będę się już dalej rozpisywał, co może tylko zniechęcić was do czytania tych wypocin
Każda rada mile widziana za co z góry dziękuje.
-- 22 kwi 2013, o 15:30 --
Za rada znajomego, sprawdziłem czy uszczelnienia olejowe w turbinie się nie posypały. Wszystko wydaje się być w normie, brak luzów na wirniku, dolot suchutki, nie ma ani grama oleju w okolicy wirnika.
Chciałbym was prosić o pomoc i rady w kwestii nieprawidłowej pracy silnika w moim Leonie


Po powrocie wziąłem się za poszukiwania przyczyny. Podkreślić tu muszę, że wczoraj skończyłem montować nową turbinę z ARL-a. Po skręceniu wszystkiego jak należy, uzupełniłem poziom oleju i zabrałem się za testy. Turbo ładowało jak "szalone", Leon miał niesamowitego kopa i wrażenia z pracy nowej turbosprężarki były lepiej niż pozytywne


Wracając jednak do sedna. Poprosiłem znajomego o pomoc w diagnozowaniu (dzięki bledow



Nie będę się już dalej rozpisywał, co może tylko zniechęcić was do czytania tych wypocin

-- 22 kwi 2013, o 15:30 --
Za rada znajomego, sprawdziłem czy uszczelnienia olejowe w turbinie się nie posypały. Wszystko wydaje się być w normie, brak luzów na wirniku, dolot suchutki, nie ma ani grama oleju w okolicy wirnika.