LeonClub

Więc sprawa wygląda tak:
jadę sobie rano do pracy, staję na światłach, a że zapaliło się zielone to przerzucam lewarek z trójki na jedynkę, chcę ruszyć, i nie ciągnie.... dopiero pod koniec wysprzęglenia dławi się, ale nie chce ruszyć. Wrzucam na luz, puszczam sprzęgło, auto gaśnie.
Próbowałem kilka razy, nic z tego - natomiast lewarek biegów chodzi, nie jest zablokowany, choć ruszą się dużo luźniej niż normalnie.
Szczęście w nieszczęściu, że stało się to przy serwisie samochodowym, zepchnąłem tam auto, Pan popatrzył, pomieszał trochę drążkiem, zajrzał pod maskę i sprawdził linki, które są ok (ruszając je lewarek zmiany biegów ruszał się we wszystkie strony) i powiedział, że trzeba zdjąć skrzynię biegów i ją rozebrać, bo zblokowała się na 3-cim lub 4-tym biegu.
Koszt diagnozy - 555zł.

Prośba do Was koledzy, może ktoś miał taki przypadek albo domyśla się, co to mogło paść? Trochę jestem przerażony, że oprócz tej diagnozy będę musiał wyłożyć ze 2 tysiące na nową skrzynię?? czy jest szansa że coś się zblokowało, ale nie uszkodziło i da się to naprawić bez wkładania tysięcy złotych

Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi...

Lotka

Moze napiszesz o jaki silnik i o jaki samochod chodzi ?

Jasne, sorry.

Seat Leon 1M 1.9 TDI 150KM (ARL)
rok 2003
przebieg: 234 000

Za sprawdzenie czy linki ci się pod maską nie urwały skasował Cię 500zł? To chłop wyczaił zrozpaczonego klienta.

QQmonzter napisał(a):Za sprawdzenie czy linki ci się pod maską nie urwały skasował Cię 500zł? To chłop wyczaił zrozpaczonego klienta.

lotkaman napisał(a): Pan popatrzył, pomieszał trochę drążkiem, zajrzał pod maskę i sprawdził linki, które są ok (ruszając je lewarek zmiany biegów ruszał się we wszystkie strony) i powiedział, że trzeba zdjąć skrzynię biegów i ją rozebrać, bo zblokowała się na 3-cim lub 4-tym biegu.
Koszt diagnozy - 555zł.

Czyt. DIAGNOZY

Diagnoza nie znaczy naprawa tylko rozeznanie i stwierdzenie co jest uszkodzone i do naprawy.
W tym wypadku może koledze chodziło o koszt naprawy bo 500zł za 5minuty roboty to wymarzona praca.

No więc skrzynia została rozebrana, stwierdzono popsuty wybierak i ... (tej drugiej części nie zapamiętałem...) zmiany biegów. Do tego 6 łożysk wałków stożkowych, uszczelniacze półosi + olej.
Podliczono, że same części będą kosztować 2700zł, do tego robocizna (550 zł rozebranie skrzyni i diagnoza + 650 zł wymiana części i złożenie skrzyni).

No i mam teraz takie pytanie, bo cena mnie omdliła, i będzie to dla mnie nie lada zadanie żeby tyle wpompować w auto. Czy warto myśleć o kupnie skrzyni biegów używanej, czy to zawsze wielka loteria? W jakiej cenie można dostać taką, która "powinna być ok" bo rozpiętość jaką widziałem na allegro to 600-2000zł .... a może kupić najtańszą tylko dla tych części? ale czy da się sprawdzić czy te części są w dobrym stanie

PS. Pod pojęciem diagnoza miałem na myśli zdjęcie, wyczyszczenie i rozebranie skrzyni ze zdiagnozowaniem, co uległo uszkodzeniu i co jest do wymiany. Przepraszam, być może w pośpiechu niejasno się wyraziłem

1200zl to niezle jak za sama robotę. Ja ostatnio tez zmienialem skrzynie ale 5g i powiem Ci ze idzie zaryzykowac. Ja znalazlem taka po 130tys przebiegu(jesli wierzyc na slowa) i powiem Ci, chodzi cichutko i prawidlowo wszystko. Nie wiem jak w 6tkach ale u mnie w skrzyni wcześniejszej nadajacej sie do wymiany( wyrobione łożyska) jak sie zlapalo za walek sprzeglowy i ruszalem to bylo czuc luzy i spowodowane tym stuki czego nie ma na skrzyni dzialajacej prawidlowo. Dodatkowo sprawdzasz olej w skrzyni. Jesli ma srebrnawy nalot, to cos tam sie szlifuje jakis czas i skrzynia na szrot. W mojej przed wymianą to olej mial kolor srebrnej farby!

mówiąc nieźle masz namyśli że nieźle zarobi warsztat, czy nie jest to zła cena dla klienta?

i jeszcze zastanawia mnie jedno, jak zapytałem czy będą wymieniać podkładki regulujące pod łożyska stożkowe, to powiedział że stare powinny dać radę. Czy jak się wymienia łożyska, to można zostawić stare podkładki, jeśli są w dobrym stanie

Stary, szukaj używki... 4 kafle za remont to jakaś masakra... za te pieniądze kupisz kilka... no i gościa poniósł melanż, 1200zł za robotę

lotkaman napisał(a):mówiąc nieźle masz namyśli że nieźle zarobi warsztat, czy nie jest to zła cena dla klienta?

i jeszcze zastanawia mnie jedno, jak zapytałem czy będą wymieniać podkładki regulujące pod łożyska stożkowe, to powiedział że stare powinny dać radę. Czy jak się wymienia łożyska, to można zostawić stare podkładki, jeśli są w dobrym stanie

jasne ze drogo, w tej kasie za robote juz bys mogł kupic skrzynie po remoncie i do 400zł ja zalożyc. Bierz auto na plecy i uciekaj stamtad bo bedziesz musial auto sprzedac nim im sie wypacisz

Szukaj na allegro czegos z malym przebiegiem i zakladaj uzywaną albo kup remontowaną bo tez widzialem takie aukcje na allegro. Oddajesz stara to masz dodatkowy upust na cenie.
Ja u siebie to zakladalem sam.Skrzynia 400zl i 2h w moim przypadku. Minimum pojecia i taka skrzynie zamienic mozna w 3h dokladnie robiac zeby czegos nie spartolic.

ty z tym warsztatem to popłyniesz jak samochody w warszawie... za tyle pieniedzy kupisz anglika z tym silnikiem masz skrzynie silnik i reszte budy

ok, w takim razie poszukam czegoś używanego.
Czy z racji tego, że to siedzi w ARLu to czy skrzynia też jest dedykowana, czy obojętnie jaki model ERF? (bo taki symbol był na tej skrzyni).

A drugie pytanie, jak mam teraz ich rozumieć: 550zł kosztowało wyjęcie i rozebranie skrzyni, oraz określenie co nawaliło.
Następnie części i 650zł złożenie wszystkiego. Czy mam rozumieć że w tych 550 nie złożą skrzyni do kupy i dostanę ją w skrzynce ?

na drugie pytanie uzyskasz w warsztacie w którym stoi twoja fura.

Dziś zabieram auto z warsztatu i wywożę do poleconego mechanika.
Znalazłem wątek dotyczący rodzajów skrzyń biegów, ale nie rozwiał do końca moich wątpliwości. Powiedzcie proszę, czy jeśli mam na obudowie skrzyni symbol ERF, to czy można wstawić skrzynię o innym symbolu, czy tylko ERF? I czy fakt, że to jest silnik ARL wpływa na to, że skrzynia musi być dedykowana do silnika 150KM czy to nie ma znaczenia i do 110/130/150 KM montuje się takie same skrzynie ?

ERF to skrzynia 6 biegowa wiec juz w tym wypadku skrzynia z wersji 110KM odpada ... zawęzasz swoje poszukiwania tylko do skrzyń z ARL-a lub ASZ-a (130 KM) .. czyli oprocz ERF podejdzie jeszcze np FMH i DRW

ale czy one są "wymienne", tzn skoro i mnie siedziała ERF to czy musze wlozyc dokładnie skrzynie o tym symbolu, czy moga byc te dwie pozostale, i wloze je bez żadnych dorobek i sztukowania np mocowania ?

a zabrałeś już auto z banku?

tak, auto wyjechało z warsztatu na lawecie zna drugi dzień samego rana. teraz jest u znajomego mechanika, obejarzał wszystko, padły wodziki i wałek zmiany biegów (tak to się chyba nazywa?), ma wykruszone zęby itd...
w każdym razie powiedział, że skrzynię trzeba wymienić całą, bo cenę części w serwisie znam ( ) a zamienników nie ma. Także będzie szukał zamiennej skrzyni - ciekaw jestem ile za taką skrzynię będzie trzeba zapłacić....
no i pewnie nie ma opcji aby poznać, czy nie jest zniszczona i czy za 3 miesiące mi się nie rozkraczy tak jak ta ......

ja kupilem uzywana i jestem zadowolony bo chyba nowe skrzynie sie tak dobrze nie sprawują jak ta Jestem zdania lepsze używane oryginalne niz jakies partackie regeneracje na partackich łożyskach... Ryzyko jest zawsze ale jeśli masz fachowca co Ci robi auto to tez będzie potrafił sprawdzić skrzynie przed założeniem.

ile zapłaciłeś niejakiemu warsztatowi za diagnoze i demontaż?

no tak jak pisałem wcześniej, 550zł

Niezły warsztat, słowo droższe od pieniędzy... Takie trzeba omijać szerokim łukiem...

ja za wymianę sprzegła zapłaciłem 200zł (wieć całkiem sporo Cię wyczesał)