Witam, Jechałem wczoraj Leonem (1.9tdi 110KM AHF, ASV?) ze stacji po tankowaniu do pełna (tankowanie jeszcze za nim się zapaliła rezerwa) zrobiłem jakieś 20km i nagle silnik zaczął wchodzić na obroty, wcisnąłem sprzęgło i zgasiłem silnik tocząc się na parking - silnik od tej pory nie odpala, kręci bez problemu (nowy aku 3dniowy) ale nie może odpalić, nawet nie szarpie czy coś po prostu sobie kręci i nic. Kontrolki żadne się nie palą tzn. pali się aku i świece żarowe ale gasną po chwili tak jak to zawsze było.
Pomyślałem że to może pompa paliwa bo zawsze przy przekręceniu stacyjki było słychać takie krótkie buczenie gdzieś w samochodzie (zawsze myślałem ze to z tyłu) a teraz tego buczenia nie słychać.. odkręciłem z tyłu pod siedzeniem coś co mi wyglądało na pompę (2 wężyki i 1 wtyczka 2pin 1J0 919 183D) ale wygląda na to że to jest tylko pływak z czujnikiem paliwa?
Czy w tym silniku występuje tylko pompa wtryskowa? nie wspomaga ją pompa paliwa w baku? i czy mój trop z pompą wtryskową może być sensowny czy może warto szukać problemu gdzieś indziej?
dodam jeszcze że ściągałem wężyk z wtrysku (pierwszego i ostatniego) i przy kręceniu trochę paliwa idzie ale wydaje mi się strasznie mało jak na rozruch - dosłownie kropelki
Masz tylko pompę wtryskową sprawdż poziom oleju ,jeżeli silnik skakiwał Ci sam na wysokie obroty to musiał mieć samozapłon z oleju silnikowego zasysanego poprzez dolot z rozszczelnionej turbosprężarki
zdecydowanie zatankowana ropa.. jednak trop tracer1 może być dobry - turbo w tym samochodzie od dawna nie domaga w zasadzie od kupna samochodu jakieś 4 lata (wchodzi w tryb awaryjny np. przy wyprzedzaniu) jakieś 2 tygodnie temu był robiony rozrząd i wymieniany olej i od tamtej pory kilka razy już zapaliła mi się kontrolka oleju z powodu niskiego poziomu (myślałem że cieknie z pod śruby spustowej) Teraz po awarii olej też był poniżej minimum... co z tym dalej zrobić :/
Ale czy po zassaniu takiego oleju zgasiłbym silnik? nie jest to tak że jak się rozbiega to już po silniku? i druga sprawa - zapewne po takim przecieku błędów nie wykaże więc dlaczego po kręceniu później już nie odpalał.. Co teraz trzeba zrobić? oddać turbo do regeneracji czy coś jeszcze?
tak czy inaczej dzięki panowie za pomoc możecie polecić jakiegoś dobrego magika od turbo w okolicy Trzebini (Chrzanów, Jaworzno, Krzeszowice) pytałem w turbo-tec jaworzno ale musiałbym im dostarczyć same turbo wymontowane z auta a chciałbym kompleksowo ogarnąć temat..
samochód zawieziony do mechanika - mechanik też wykluczył turbine ze względu na to że samochód został zgaszony kluczykiem klapę gaszącą sprawdzał jeszcze przy mnie i nie widział tam problemów podobnie z paskiem rozrządu, tak na szybko stwierdził jedynie że wydaje mu się że silnik za lekko kręci i prawdopodobnie nie ma kompresji ale żeby coś stwierdzić trzeba będzie posprawdzać ciśnienia itp. tak więc dam znać jak tylko coś się dowiem
-- 23 wrz 2013, o 13:10 --
problem rozwiązany - problemem okazał się filtr paliwa (który podobno był wymieniany u tych samych speców 2 miesiące wcześniej przy okazji zmiany rozrządu, olejów i pozostałych filtrów paliwa - stąd nie śmiałem go nawet podejrzewać)
zeby nie zaczynac nowego tematu. mam problem z odpalaniem (SDI). Kreci ale nie chce odpalic. Sasiad (znawca twierdzi że to świece, ale przed wakacjami wymieniałem wszystkie - no chyba ze nie wymienili Kolega z pracy (znawca twierdzi ze, jak powyzej, cos z pompa albo filtrem paliwa. Jakis czas temu mialem podobny problem- zawiozlem go do mechanika, a tam zapalal 50 na 50 i az do teraz nie mialem problemu. help me!
Miałem Polo SDI, i dopóki 2 świece grzały to odpalał Padła trzecia i w lecie go nie odpaliłem... Zmieniłem na nowe i po 1 miesiącu padły. Przyczyną było zwarcie w sterowniku świec - podawał on cały czas napięcie na świece i w końcu się przepalały, zamiast po jakichś 90 sekundach gasnąć. Weź jakąś żarówkę i sprawdź czy po odpaleniu napięcie na świecach znika. Jak jest cały czas to właśnie wspomniany sterownik a jak cały czas nie ma, to pewnie bezpieczniki albo ten sam sterownik hehe. Poza tym, jak nie zmieniałeś filtra paliwa ponad rok, to by się przydało.
usterka (?) się sama usuneła i aż do teraz nie miałem problemów. tydzień temu jak jechałem to mi zgasł silnik i nie chcial później zapalić (zapalił po kilku minutach) i wczoraj jak zapaliłem to po kilku minutach (na parkingu) mi zgasł, zapalił ponownie za którymś zarem. co to jest?? patrząc na poprzednie problemy z zapalaniem czy to może być pompa paliwowa w baku? może jest jakiś problem z podawaniem paliwa?
Sam miałem podobny problem, zwracaj za każdym razem uwagę na kontrolkę świec jeśli nie zaświeci ani na chwilę to na 100% nie odpali i będzie to wina 109