LeonClub

Szukałem podobnego tematu i nie znalazłem.Zmieniłem olej w moim leonie (motul 5w40)i po odpaleniu auto zaczeło cholernie kopcić.Wcześniej zdjąłem wąż od IC w celu sprawdzenia czy turbo nie puszcza zbyt dużo oleju.Później dolałem oleju tyle ila ma być odpaliłem ponownie i tak jakby kopcenie było mniejsze.Nie wiem jakim olejem auto było zalane wcześnie,ale nie podejrzewam aby niemiec zalewał go lotosem czy jakims innym z niższej półki.Auto ma przejechane 170tyś i wydaje się być w bdb kondycji.Później sobie pomyślałem że mogłem go zalać 10w40.autko nie posiada katalizatora.Co sądzicie na temat tego zdarzenia?

ARL i olej 10W40?

zalałem 5w40 motul

LEONIDAS ARL napisał(a):pomyślałem że mogłem go zalać 10w40

tyczyło się tego zdania

Byłby niezłym agentem jeżeli by taki zalał pozdrawiam

taki przypadek robiłem. Ale ktoś wcześniej jeździł na półsyntetyku przez dłuższy czas. Skończyło się na, czyszczeniu turbo, kolektora ssącego, gumki na pompkach, i oczywiście nowy olej.

Najważniejsze żeby auto nie kopciło na postoju w momencie kiedy go przegonisz. Mogę pomóc info PW

Byłem dziś u magika.Pompki OK,przepływka Ok,auto nie traci na mocy,turbo nie puszcza zbyt dużo oleju( delikatna maź w rurze do IC).Po mocnej przegazówce na postoju z wydechu poszła tak jakby ropa z wodą i czarny dym.Magik kazał mi ostro pogonić auto i zobaczyc czy w zbiorniczku nie wytworzy sie piana i zbyt duże ciśnienie ale po mocnej jeździ nic takiego nie było.