Witam,
czy ktoś może spotkał się z przypadkiem, że mu wyciekł całkowicie olej ze skrzyni (5 b)?
W tym tygodniu w ciągu 3 dni wyciekł mi najprawdopodobniej cały olej ze skrzyni.
Wczoraj robiłem oględziny od spodu po zdjęciu osłony i trudno jednoznacznie określić gdzie ucieka. Wiadomo, że to skrzynia - sprawdzone organoleptycznie.
Zarzygane mam całe podwozie. Podejrzewam simering lewego koła, ale pytanie czy tylko. Olej jest nawet na wierzchu skrzyni przy króccu wodu (gdzie jest czujnik temp).
O dziwo nie wystąpił żaden błąd a jeśli chodzi o biegi to chodzą normalnie. Po wycieku zauważyłem że aktualnie nawet chodzą luźniej - chyba brak oleju. Skrzynia zaczyna pogwizdywac.
Sprzęgło chodzi normalnie, no może lekko czuć szarpniecie na 1-dynce, ale przyczyną chyba jest poducha od spodu auta. auto ma ponad 220kkm
Czy ktoś się orientuje czy trzeba wyjmować ja całkiem i jaki jest koszt tego. Ewentualnie namiary do dobrego mechanika na terenie śląska.
Sprzęgło wymieniane przy ok 175kkm.
Rozumiem jak teraz doleje mu z litrę oleju to doturlam się do mechanika.
Aha do skrzyni lejecie Castrola taf-xa 75w90, mi mechanik w tym roku zalał mobila 75w90 i podczas chłodnych dni czułem cięższe wchodzenie biegów. Przed wymianą oleju zaczęło mi nawet haczyc przy zmianie z 2 na 3. Po wymianie na mobila problem ustąpił.