LeonClub

Witam, jeżdzę 1.9tdi 110km i mam z nim taki problem, mianowicie turbina załącza mi się przy 2tyś obrotów i czesto, w ogóle prawie zawsze zacina się, np mając te 2 tyś obrotów, pełen gaz, auto przyspiesza bardzo powoli i turbo załącza się dopiero od 2300obr/min. Najczęściej dzieje sie tak na 4 i 5 biegu. Na biegach 1 ,2 ,3 jeszcze załacza sie w miare normalnie od tych 2000obr. Mógłby ktos coś podpowiedzieć, mniej więcej z czym to może być związane, ponieważ nie mam żadnego dobrego mechanika, do którego mógłbym śmiało oddać auto wiedząc , że mnie nie zrobi w tzw. **uja , a auto bedzie naprawione, chciałbym się najpierw dowiedzieć czegokolwiek np o kosztach naprawy, co do naprawy itp. za pomoc będe wdzięczny

Pozdrawiam

Logi dynamiczne by się przydały.

Może jakbyś wpisał miejscowość to by było łatwiej Ci kogoś polecić...
Auto nie kopci mocno? Bez logów nikt Ci nie wywróży niczego.
Turbina się nie załącza.. ona pracuje cały czas po odpaleniu.. jedynie może nie dawać ciśnienia, a powodów może być ze 100.

No i chyba nie zdążyłem zapobiec katastrofie.... tak więc jadąc sobie na 4biegu przyspieszajac nagle turbina zaczęła głośno syczeć. Syczała tak przez jakieś 10sekund, potem przestała działać... Czy jest możliwe tutaj jeszcze cos innego niż po prostu wymiana/regeneracja turbiny?

razor123456 napisał(a):prostu wymiana/regeneracja turbiny?

Tak
Trochę popracuj nad stylem pisania.
Jak turbo nie wstaje to coś z nim się stało, chyba że masz dolot nieszczelny, dymi tobie za autem jak butujesz go?

Nie rozumiem, co chcesz od mojego stylu pisania wcześniej nic nie dymilo, jak go butowalem, jedynie rano podczas mrozów przez kilka minut biały dymek, ale później nie kopci, a teraz nie mogę mu depnac, bo bez turbo nie ma mocy

razor123456 napisał(a):obrotów i czesto, w ogóle prawie zawsze zacina

tak nie po polsku trochę
Pewnie turbo do wymiany/regeneracji, nie poruszaj się tym autem póki nie zrobisz z tym porządku chyba że chcesz większe koszty zaraz mieć.

razor123456, A skąd wiesz, że koniec turbiny?
Wyj**ało Ci olej? było słychać stuknięcie, uderzenie cokolwiek?
Ja proponuje od razu silnik kupić nowy.........
A tak serio to sprawdziłeś chociaż wężyki od podciśnienia?
"wcześniej nic nie dymiło", a Teraz dymi?

Obstawiam że dymi na biało, a przy obecnych temperaturach to jest normalne.

jak padło turbo, to Ci może kopcić jak parowóz; razor123456 podaj mieścine z jakiej jesteś;

Dymek jest raczej normalny w takie temperatury rano Turbinka po prostu zaczęła w trakcie jazdy buczeć i po chwili przestała w ogóle działać, także odstawiłem auto do mechanika i okazało się właśnie, że poszedł jakiś wężyk i niewielkim kosztem udało się naprawić problem, takze dziekuje za odpowiedzi, moja mieścina to Rawicz

Pozdrawiam

A co dokładnie było przyczyną braku mocy? Uciekało ciśnienie z turbosprężarki, nie ruszała się sztanga?

hej, dzisiaj rano po odpaleniu dopiero po 5 minutach zaczęło działać turbo ! - jakby wszedł w tryb awaryjny - jakieś rady, sugestie?

chlorek napisał(a):hej, dzisiaj rano po odpaleniu dopiero po 5 minutach zaczęło działać turbo ! - jakby wszedł w tryb awaryjny - jakieś rady, sugestie?

a czy to nie jest normalne przy tak niskich minusowych temperaturach, ze auto po odpaleniu przez jakis czas chodzi jak wolnossak? bynajmniej gdzies tu na forum czytalem takie opinie i sam tez to zauwazam, tyle ze nie trwa to 5min a zdecydowanie krocej..

enka napisał(a):ze auto po odpaleniu przez jakis czas chodzi jak wolnossak

pierwszy raz tak miałem. Przejechałem ok. 1km i dopiero auto odzyskało turbo. Jeśli to norma to ulżyło

ja tez mam ten sam problem w silniku ASZ tez po kilku minutach auto odzyskuje moc

pewnie kierownice w turbo zamarzają i dopiero po pewnym czasie odmarzają

a może o to chodzi:
viewtopic.php?f=43&t=35130

dzięki