Strona 1 z 1
Wymiana czy remont silnika?

Napisane:
26 listopada 2013, 19:45
przez maniek1986
Po prawie 4 latach bezawaryjnej eksploatacji od jakiegoś czasu co kilka dni u mnie w Tolku zapalała się kontrolka od płynu chłodniczego. Jednak po przejechaniu ok. 300-400 m zawsze gasła. Płynu w sumie nie ubywało, więc nic z tym problemem sobie nie robiłem. Kilka dni temu wracając z dłuższej trasy postanowiłem przegonic trochę auto i podczas podjazdu temp. silnika wzrosła mi do ok. 95 w związku z czym ściągnełem nogę z gazu, temp wróciła do 90 st. Następnego dnia znowu udałem się w dalszą trasę i podczas powrotu znowu wzrosła temp. która dodatkowo nie spadała po zwolnieniu. W związku z czym zatrzymałem się i zauważyłem, że płyn ucieka przez urwany wężyk. Po jego zamontowaniu i uzupełnieniu płynu udałem się do warsztatu gdzie na miejscu stwierdzono przepaloną uszczelkę pod głowicą. Dziś będąc w warsztacie dowiedziałem się, że po rozebraniu głowicy dodatkowo stwierdzono uszkodzenia na tłokach cylindrów :/. Jutro mają byc one zdemontowane i jeżeli uszkodzone zostały cylindry to czekał mnie będzie kapitalny remont silnika lub wymiana na używkę :

. Co wychodzi taniej i daje większą gwarancję braku problemów z silnikiem w przyszłości? Czy w tym przypadku wogóle konieczny będzie ten remont czy wystarczy sama wymiana uszczelki połączona z jej planowaniem i wymianą rozrządu i oleju? Najgorsze w tym jest to, że znalazłem już kupca na swojego Tolka i miałem czas do świąt na znalezienie dla siebie Leona 1p

Re: Wymiana czy remont silnika?

Napisane:
26 listopada 2013, 20:57
przez Pako162
Zalezy jakie bd koszta remontu. Jeśli zamkie sie cenowo w kwocie używanego silnika to lepiej go zrobic. Można powiedziec ze bd miał nowy silnik. Bez osprzętu oczywiście

Re: Wymiana czy remont silnika?

Napisane:
26 listopada 2013, 22:50
przez thorek
coś mi to podejrzane skoro wężyk miał nieszczelność ukłąd działął nieprawidłowo i to było przyczyna tych temperatur dodatko z tego co piszesz to nie przegrzałeś go więc nawet wymiana uszczelki pod głowicą i wszystko w temaciu a tu jeszcze mowiaa ze uszkodzenie tłoka jakie ? niech ci pokaza, zrób fote, smierdzi mi tu naciąganiem
Re: Wymiana czy remont silnika?

Napisane:
27 listopada 2013, 00:00
przez maniek1986
No niestety za 2 razem się zagotował. Dodatkowo jakiś osad na 2 tłokach mi pokazali, może to tylko jakiś nagar. Jutro z rana mają ściągnąc miskę i sprawdzic co z cylindrami. Mam tylko nadzieję, że skończy się tylko na uszczelce

Re: Wymiana czy remont silnika?

Napisane:
27 listopada 2013, 10:48
przez thorek
jedno zagotowanie go nie zabije, tym bardziej, że widzę kontrolowałeś to w miare, ja bym był ostrożny bo jak pisałem wcześniej coś mi tu "śmierdzi" uszkodzenie tłoka to co pęknięty stopiony ? od czego niby.
Re: Wymiana czy remont silnika?

Napisane:
27 listopada 2013, 11:29
przez stm75
Zrobisz remont - będziesz wiedział na czym jeździsz. Kupisz używany: 1. Skąd będziesz wiedział ile ma faktycznie przejechane ?, 2.Ryzyko jest takie że za jakiś czas możesz się znaleźć w punkcie wyjścia i będziesz sobie pluł w brodę że wywaliłeś kasę i masz to samo.
Re: Wymiana czy remont silnika?

Napisane:
27 listopada 2013, 11:42
przez LoozaQ
Mnie zastanawia tylko jedna rzecz. O migającej kontrolce temperatury silnika napisano tutaj już tyle, że ładna książka by z tego wyszła. Dlaczego nie podjąłeś działań od razu po pierwszym sygnale? Już pierwszy wzrost temp. powyżej 90*C powinien dać Ci do myślenia, że coś jest nie tak. Czasami mam wrażenie, że trzeba wszystko tłumaczyć jak tej przysłowiowej "blondynce": świeci się na żółto - można jechać, ale trzeba sprawdzić... świeci się / miga na czerwono - dzwoń do chłopaka

Re: Wymiana czy remont silnika?

Napisane:
27 listopada 2013, 12:46
przez thorek
stm75 napisał(a):Zrobisz remont - będziesz wiedział na czym jeździsz. Kupisz używany: 1. Skąd będziesz wiedział ile ma faktycznie przejechane ?, 2.Ryzyko jest takie że za jakiś czas możesz się znaleźć w punkcie wyjścia i będziesz sobie pluł w brodę że wywaliłeś kasę i masz to samo.
są remonty i remonty i tu najwieskze ryzyko, a koszt spory tez można nie źle utopic ja bym poszukał jednak używki w miarę najpewniejszej
Re: Wymiana czy remont silnika?

Napisane:
27 listopada 2013, 14:15
przez maniek1986
Silnik cały i zdrowy

, remoncik kończy się na remoncie głowicy, wymianie kompletnego rozrządu z pompą wody, oleju + wszystkie filtry, płynu chłodniczego i uszczelnieniu czegoś tam

Re: Wymiana czy remont silnika?

Napisane:
27 listopada 2013, 16:32
przez IroN_87
To i tak wydasz z 2-2,5tys..
Re: Wymiana czy remont silnika?

Napisane:
27 listopada 2013, 19:45
przez ostryx
Miałem to samo, tzn poszła uszczelka i po zdjęciu okazało się że uszkodzone są 3 tłoki (pęknięcia).
Cały remont wyniósł trochę ponad 6 tys

Ale teraz przynajmniej wiem że motor zdrowy

Re: Wymiana czy remont silnika?

Napisane:
28 listopada 2013, 18:33
przez maniek1986
Całośc zamknie się w ok. 3.000 zł, bo do tego dochodzi wymiana amorków tył (kayaba), łożyska i elementy metalowo-gumowe przód oraz wszystkie filtry. Tylko teraz pozostaje kwestia opłacalności sprzedaży auta jak wiem, że silnik zdrowy, najdroższe mogące się zepsuc podzespoly, tj turbo, pompa wtryskowa i sprzęgło z dwumasą działają bdb
Re: Wymiana czy remont silnika?

Napisane:
28 listopada 2013, 18:42
przez Martinus1985
Jak chcesz remontować to dla siebie go zostaw. Po co komuś remontować.
Takie moje zdanie.
Re: Wymiana czy remont silnika?

Napisane:
28 listopada 2013, 22:35
przez maniek1986
Tak też zrobię. Narazie odkładam decyzję o zmianie auta przynajmniej do lata . Wtedy to zacznę z powrotem rozglądac się za Leonem 2 albo Alfą 159
