Strona 1 z 3

Coś go dusi

PostNapisane: 6 kwietnia 2006, 09:25
przez Wiktor_OST
Jak w temacie.Może macie jakieś sugestie??? co sie dzieje jesli tdi przy pełnym obciążeniu czyli przy max wciśnietym pedale gazu i powyzej 2500 rpm/min zachowuje sie jakby człowiek odpuszczal mu gaz i zaraz wciskał znowu.Czyli wciskamy gaz opór a auto idzie a zaraz nie idzie i po chwili znowu idzie???
Sprawdzony został przepływomierz (zamieniony z auta które chodzi normalnie).Auto odbyło chyba ze 20 testów z VAS-em zminione zostały wszystkie przewody podcisnienia, zmieniony zawór sterowania turbiną N-75, wyjeta i sprawdzona tzw. gruszka która znajduje sie przy turbo, sprawdzona pompa paliwa pod wzgledem zadawanewgo ciśnienia...a samochód jak dalej nie chcial jechac tak nie jedzie....mam dośc przyznam. Może wy drodzy koledzy i koleżanki macie jakieś sugestie....???

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 6 kwietnia 2006, 09:29
przez uki
Filtr paliwa kiedy był zmieniany?

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 7 kwietnia 2006, 08:47
przez pilpi
turbina, uszkodzony IC lub przewody przy nim

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 7 kwietnia 2006, 08:49
przez ali
Wiktor_OST, a czym ty się teraz poruszasz?

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 7 kwietnia 2006, 09:28
przez uki
pilpi napisał(a): uszkodzony IC lub przewody przy nim



To objawiało by sie mega dymieniem :-)

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 7 kwietnia 2006, 10:37
przez arturoo
ali napisał(a):Wiktor_OST, a czym ty się teraz poruszasz?


Seat Toledo 1.9TDI silnik 1Z

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 7 kwietnia 2006, 19:17
przez pilpi
uki, i tak i nie.
Zapieczone kierownice sprężarki nie powodują dymienia.

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 7 kwietnia 2006, 19:46
przez uki
pilpi, ale napisales przeciezx o ic lub przewodach przy nim

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 7 kwietnia 2006, 19:50
przez pilpi
uki, ale o turbinie też

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 7 kwietnia 2006, 22:07
przez WojtekTDi
mam taki sam problem...tzn po zmianie oleju w tym tygodniu i wszytskich filtrow nie testowalem jeszcze...ale jesli Wiktor_OST wszystkie elementy testowal jak mowi to troche moze byc lipa jak widze:/ turbo swiszczy jak nalezy...a z moim jezdzeniem nie wierze w kierownice:> kopcic nie kopci...u siebie nie testowalem jednak wszytskiego...pewnie przyjdzie mi wybrac sie do jetronica-poprzednio zawsze diagnozowali jakies usterki-i zaplacic sporo:/ no zobaczymy, moze mu przejdzie...
mysle ze to nie N75, poprzednio jak mialem nim klopoty to wlaczal sie NOTLAUF, a teraz jest tak jak u Wiktora...u mnie moze byc przeplywka-nie mialem tego jak eksperymentalnie sprawdzic...
...rowniez czekam na ciekawe pomysly:)

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 10 kwietnia 2006, 10:59
przez Wiktor_OST
Ano właśnie turbo zostało dziś sprawdzone na zasadzie przełożenia go z samochodu kolegi z serwisu....i...jak było tak jest...chce zauważyć że auto naprawia człowiek który zajął 2 miejsce w konkursie Top Service people w Seacie więc chyba wie co robi....dzis został przetestowany do końca układ doładowania...działa idealnie turbo trzyma 1.98 Bar cały czas. A samochód jak nie szedł tak nie idzie...coż wydaje mi sie że należy chyba auto spuścić do wisły i pozbyć sie problemu....

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 10 kwietnia 2006, 11:53
przez czarek
a katalozator sprawdzales , bo podobno jak jest zatkany to sa podobne objawy

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 12 kwietnia 2006, 12:50
przez Wiktor_OST
Katalizator został wycięty i jak było tak jest filtr paliwa zmianiłem również na nowy i dalej ...Pozostaje mi z przykrością stwierdzić że mimo że jestem pracownikiem salonu seata nie udało mi sie naprawic auta u mnie wiec pozostaje mi tylko udać sie z prośbą o pomoc do znachora czyli do szanownego kolegi Patryka z ComSportu.Nie chcciałem zawracać mu głowy ale chyba będe musiał :-D a jak on nie pomorze to chyba zacvzne zmieniać zdanie o tdi :-D zartowałem oczywiście

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 13 kwietnia 2006, 07:16
przez MACIEKKK
U mnie w 1.8T też sa podobne objawy, podobno n75 wysiada ale do konca nie wiem. Napisz jakie jest rozwiązanie u Cibie, jak juz dojdziecie

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 19 kwietnia 2006, 19:00
przez WojtekTDi
no mam maly update...po wymianie filtrow i rozrzadu dalej lekkie tlumienie mocy wystepuje:/ nie sprawdzalem co prawda turbiny ani przeplywki czy tez n75, z drugiej strony komputer nie wyswietlil zadnych bledow...kolejna sprawa jaka zuwazylem jets to, ze po 3 dniach nieuzywania samochodu jak wyjechalem w trase to na 4 i 5 biegu slabl i wystepowalo to tlumienie mocy...ustalo po jakis 50km....pozniej tez byly na tych biegach takie chwilowe oslabienia ale w mniejszym stopniu...

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 22 kwietnia 2006, 09:14
przez uki
WojtekTDi, Przeplywka nie wywali Ci błędu

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 25 kwietnia 2006, 18:06
przez WojtekTDi
yhy...czyli trzeba mocniej zmeczyc temat...chyba juz po majowym weekendzie sie tym zajme...

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 14 czerwca 2006, 14:05
przez sorek110
Witam ponownie. W moim Leonie (ASV) zauważyłem taki problem, który wystepuje sporadycznie, ale i tak mnie wkurza: kiedy silnik jest rozgrzany i wciskam pedał gazu samochód nie reaguje. Dzieje się to niezależnie od prędkości. Auto reaguje dopiero jak puszczę i ponownie wcisnę gaz. Wymieniłem filtry, ale problem pozostaje :-( Czy ktoś z was wie czym to może być spowodowane i co zrobić??? :roll: :roll: :roll:

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 14 czerwca 2006, 15:40
przez Barth
sorek110, podpinales go pod VAGa ??? Zacząłbym od tego !!!

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 14 czerwca 2006, 16:41
przez uki
Może czujnik położenia pedału

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 15 czerwca 2006, 15:47
przez sorek110
podłaczałem go pod vga i nie pokazał zadnych błedów a co do czujnika pedału to moge to samemu jakos sprawdzic ?

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 19 czerwca 2006, 13:38
przez uki
VAG powinien pokazać :roll:

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 3 listopada 2006, 10:24
przez mirek266
mam podobne objawy w moim seacie TDI.ale czy przy padnietej przepływce bedzie dosc spore dymieni (czarny dym) przy dawaniu w piec????

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 3 listopada 2006, 13:23
przez Tonny S
ale czy przy padnietej przepływce bedzie dosc spore dymieni (czarny dym) przy dawaniu w piec??
Nie bedzie - dymienie na czarno jest czesto przyczyną rozszczelnienia układu turbo-ic-kolektor dolotowy.

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 25 września 2008, 06:32
przez Tonny S
funkypaul napisał(a):Mam dokładnie ten sam problem z duszeniem powyżej 2500 obrotów, a nie chce zaczynać nowego wątku. W tym temacie nie znalazłem odpowiedzi.
Jedz do Tomka vel Fryzjera na stację diagnostyczną w Bytowie (ta na wylocie gdzie jest Drutex) niech sprawdzi (ma odpowiedni sprzet), powołaj sie na LeonClub.

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 13 października 2008, 15:11
przez Bartezz
witam,jestem tu nowy :) i mam taki sam problem 4i 5 bieg niema mocy max predkosc 120 w porywach 125,najlepsze jest to ze po przekroczeniu 100 auto sie muli ze od pierszego biegu ledwo idzie.postawie go na 5 minut az odpocznie i do konca 3biegu znow chodzi,4orka i problem od nowa.... :/ czy ktos rozwiązał ten problem??????

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 13 października 2008, 15:23
przez Tonny S
Bartezz, poszukaj sobie tematów "notlauf", "sztanga", "n75" tam znajdziesz odpowiedz na twój problem.

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 28 lutego 2013, 23:43
przez tomek_lyse
Witam! Odgrzebuję temat. Niedawno kupiłem Leona 1M 1.9 TDI 110KM ASV i jak wciskam mu w podłogę gaz to ładnie wciska ale tak przed 3000 obrotów jest uczucie jakby się przyduszał, puszcze gaz i dodam z powrotem to sytuacja się poprawia ale za chwile znowu muszę nogę z gazu ująć i delikatniej go dozować. Dzieje się tak przeważnie od 3 biegu w wzwyż. Auto rozpędza się ale nie wciska już wtedy w fotel. Dodam że vag nic nie wykrywa. Co to może być?

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 1 marca 2013, 16:20
przez marpit
zapieczone turbo

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 4 marca 2013, 09:42
przez tomek_lyse
Da rade to jakoś sprawdzić żeby mieć 100% pewność?

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 4 marca 2013, 09:45
przez marpit
Zrób logi.

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 4 marca 2013, 10:04
przez tomek_lyse
OK, przejadę się może dzisiaj na stacje diagnostyczną aby zrobić logi dynamiczne. Oby tylko oferowali taką opcję. Ogólnie drożej za to biorą niż za zwykłe podpięcie?

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 4 marca 2013, 10:07
przez marpit
Szkoda czasu i kasy. Poszukaj kogoś z forum ze swojej okolicy.

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 23 maja 2013, 23:53
przez tomek_lyse
A jest ktoś z forumowiczów może z okolic Ostrołęki, który potrafi to zrobić?

-- 23 maja 2013, 23:53 --

Witam, dzisiaj zrobiłem logi. Jeżeli możecie to rzućcie okiem co jest nie tak, chociaż pech chciał, że jak je robiłem to tylko lekko go dusiło dużo mniej niż ma to miejsce zazwyczaj.

oto logi:
basic settings 04
Grupy: 004 - http://vaglog.rtnet.pl/tomek_lyse_127865.html
Grupy: 000 - http://vaglog.rtnet.pl/tomek_lyse_127866.html
Grupy: 011 - http://vaglog.rtnet.pl/tomek_lyse_127867.html
Grupy: 003 - http://vaglog.rtnet.pl/tomek_lyse_127868.html

Meas. Blocks 08

Grupy: 000,001,003 - http://vaglog.rtnet.pl/tomek_lyse_127869.html
Grupy: 010,018,023 - http://vaglog.rtnet.pl/tomek_lyse_127870.html
Grupy: 004,007,013 - http://vaglog.rtnet.pl/tomek_lyse_127871.html

Logi dynamiczne

Grupy: 001 - http://vaglog.rtnet.pl/tomek_lyse_127872.html
Grupy: 011 - http://vaglog.rtnet.pl/tomek_lyse_127873.html
Grupy: 010 - http://vaglog.rtnet.pl/tomek_lyse_127874.html
Grupy: 003 - http://vaglog.rtnet.pl/tomek_lyse_127875.html
Grupy: 004 - http://vaglog.rtnet.pl/tomek_lyse_127876.html
Grupy: 008 - http://vaglog.rtnet.pl/tomek_lyse_127877.html

mam nadzieje, że uda wam się coś z tego odczytać, z góry wielkie dzięki :)

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 24 maja 2013, 00:30
przez Astin
Dziwne rzeczy. Raz turbina przeładowuje, raz nie doładowuje i to w różnych zakresach obrotów. Nie jest to typowe dla zapieczonej zmiennej geometrii . Na pierwszy ogień bym podmienił n95, może się przycinać.

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 24 maja 2013, 00:44
przez tomek_lyse
a gdzie go dokładnie znaleźć?

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 24 maja 2013, 01:06
przez Astin
Nie daleko podszybia znajduje się elektrozawór z białym grzybkiem (po stronie kierowcy). To jest właśnie N75 (przepraszam, w poprzednim poście palnąłem gapę i napisałem N95 ;) ), jednak za nim kupisz nowy postaraj się go podmienić. Czyli poszukaj dowolnego Audi, Seata, Skody, VW z silnikiem ASV wśród znajomych i pożycz, sprawdzisz czy jest poprawa.
Tak to wygląda:
Obrazek

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 24 maja 2013, 12:22
przez tomek_lyse
TO już zmienia postać rzeczy :) słyszałem, że można go wyczyścić. Jest sens ?

-- 24 maja 2013, 12:22 --

Może jest ktoś z okolic Ostrołęki, kto mógłby pomoc mi sprawdzić ten zaworek?

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 24 maja 2013, 13:26
przez Astin
Można spróbować, na pewno nie zaszkodzi. Możesz również spróbować podmienić zawór N18 (prawie, że identyczny do n75) z N75. N18 jest od EGRu, znajdziesz go mniej więcej po środku. Rozpoznasz go po tym, że wygląda jak N75 tylko grzybek jest czarny, a nie biały.

Edit: Kolego, odłącz jeszcze przepływomierz i sprawdź czy przestanie go dusić. Ponieważ wartości w grupie 3 również są inne niż być powinny (od 3000obr zadana wartość maleje dość znacznie, co może wskazywać na walniętą przepływkę . To też by tłumaczyło te dziwne wachania ciśnienia doładowania). Jeżeli przestanie go dusić to masz winowajcę.

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 24 maja 2013, 13:34
przez tomek_lyse
OK dzięki za rady :) dzisiaj wieczorkiem spróbuje pojeździć z odpięta przpływką i zobaczę co się będzie działo :)

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 24 maja 2013, 15:46
przez Matin82
wymień przepływomierz....

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 24 maja 2013, 20:42
przez tomek_lyse
pewny jesteś?

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 24 maja 2013, 22:12
przez Astin
@tomek_lyse
Póki się nie sprawdzi nie można być pewnym nigdy ;). Przepływka odłączana, była jakaś poprawa lub chociaż zmiana w czasie jazdy?

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 25 maja 2013, 05:39
przez tomek_lyse
Niestety wczoraj nie miałem czasu zrobić tego zabiegu. W najbliższym czasie się pobawię. Pytanie z mojej strony czy wystarczy tylko wypiąć wtyczkę, która tam jest?

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 25 maja 2013, 11:51
przez Astin
Wstępnie odepnij tylko przypływkę, wypięcie wtyczki wystarczy. Jeżeli nie będzie dalej efektu, spróbuj podmienić zawory o których pisałem wyżej. To kilka minut roboty ;)

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 25 maja 2013, 12:11
przez adam1.9TDI
jak sie zachowa auto po wypieciu wtyczki? jesli przeplywomierz jest dobry/popsuty? Przestanie jechac w ogole czy w jakis zakresach obrotow sie poprawi? jak to rozpoznac?

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 25 maja 2013, 16:24
przez urbud90
Bedzie mial moc ok 70 konnego diesela :)

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 25 maja 2013, 20:25
przez Astin
Odczucie również zależy od uszkodzenia przepływki. Komputer ustawi wartość 500 i jeżeli przepływka dawała mniejsze wartości to auto będzie nawet dynamiczniejsze, oczywiście nie będzie to to samo co auto z dobrą przepływką. Gdy wartości będą takie jak u @tomek_lyse to auto ogólnie powinno się zmulić, ale z kolei przy 3000obr też nie powinno się dławić - jeżeli sytuacja tak będzie wyglądać to problem leży w walniętej przepływce.

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 27 maja 2013, 14:59
przez tomek_lyse
dzisiaj rano odwiozłem dziewczynę do pracy i w drodze powrotnej odpiąłem przepływkę. Efekt był taki że auto w całym zakresie obrotów było zduszone, podobnie jak ma to miejsce tylko przy określonych obrotach kiedy jest podpięta. Oczywiście z podpięta znacznie mniej go przydusza. Czy to oznacz, że ona jest padnięta?

-- 27 maja 2013, 14:59 --

Zauważyłem też ze jak odpalilem auto i po stałem chwile na postoju to jak otworzylem drzwi było dość znacznie czuć zapach spalin. Nie Wiem czy tak jest normalnie w dieslach czy nie

Re: Coś go dusi

PostNapisane: 27 maja 2013, 21:28
przez Astin
Jak dla mnie to przepływka padła ( ten element w sumie też możesz dla pewności od kogoś pożyczyć i podmienić) . A co do zapachu, to u mnie tego problemu nie ma - też ASV . Z tego co wiem to przy wyciętym katalizatorze czuć zapach paliwa, ale za autem.