LeonClub

Panowie kto mi podpowie co to takiego ?, odpaliłem i słychać takie metaliczne cykanie charakterystyczne bardzo które mnie martwi... po przejechaniu 30km (taka miałem trasę do domu) oczywiście już nie było nic słychać... dołączam filmik z ów dźwiękiem.

http://www.youtube.com/watch?v=6-l6rk67Glg

mam taki sam objaw,tyle że u mnie jest tak na zimnym jak i na ciepłym silniku. Odgłos wzrasta wraz z obrotami?

EmilMmz napisał(a):Odgłos wzrasta wraz z obrotami?

Można przyjąć że tak.

Znowu po paru kolejnych odpaleniach spokój bez cykania, czy ktoś może opisać swoje przemyślenia ?, bo osobiście nie mam pojęcia co mu czasem przeszkadza..

witam,
Miałem kiedyś podobne dźwięki w poprzednim aucie, mianowicie w Passacie B5 tdi.
Dźwięk był podobny do tego z filmiku, raz ciszej raz głośniej innym razem wcale,
Ale nadszedł w końcu dzień kiedy było to już słychać ciągle
Diagnoza padła na popychacze, które zostały wymienione i diagnoza okazała się trafna,
Nie mowie ze u Ciebie musi być akurat to samo... ale dźwięk bynajmniej oglądając filmik przypomina mi to co ja miałem u siebie w poprzednim aucie

mialem tak w poprzednim koreanskim aucie. jedynym ratunkiem, niestety chwilowym, byla dolewka oleju do pelna.. gorzej ze w niecaly miesiac potrafil wciagnac prawie caly stan i objaw wracal. w moim przypadku silnik kwalifikowal sie do remontu (miedzy innymi popychacze i uszczelniacze zaworowe) ale bylem tego swiadomy. sprobuj dolac i poobserwowac/posluchac - banalne, ale moze dac jakikolwiek poglad na sprawe

enka napisał(a): uszczelniacze zaworowe

Uszczelniacze zaworowe - to takie malutkie gumki w okrągłym kształcie niczym uszczelka. ?

Z tym że mi oleju nie bierze.

ja w swoim przypadku właśnie w Passacie tdi miałem tak ze chodził ładnie a na raz zaczynał cykać .... pochodził tak kolejna chwile i wracał do normalnej pracy .. rożnie sie mu to objawiało ale na szczęście diagnoza skierowana na popychacze była 100% trafna i naprawa przyniosła to czego oczekiwałem..... normalna prace silnika oraz nie spustoszyła portfela:D:D

Uszczelniacze zaworowe miałem wymieniane przy rozrządzie (10k tyś temu) więc to raczej nie będą one - bynajmniej mam taką nadzieję.
Może to te popychacze. ? A jeśli chodzi o koszt wymiany/naprawy. ?

U mnie wystąpił ów dźwięk po 4 dniowym nie odpalaniu samochodu..., po przejechaniu 20km dźwięk znikł.
Teraz od ponad tygodnia czasu spokój. Hmm.

jak jest spoko to tylko się cieszyć i liczyć ze to był jakis jednorazowy wybryk.
Moje koszta wymiany popychaczy zamknęły się w okolicy kilkuset złotych, nie pamiętam dokładnie bo minęło już sporo czasu, a nowemu właścicielowi dałem rachunki z napraw które robiłem,gdzieś po głowie chodzi mi kwota 500zł ale nie mam pewności
Dzis wymienił bym we własnym zakresie ponieważ mam gdzie,
W Leonie wszystko robię sam, na szczęście jeszcze nie miałem takiego przypadku, któremu bym nie podołał, oby tak było zawsze

Nie wiem jaka jest regulacja w ASV bo jeżdżę benzynami, czy jest to regulacja hydrauliczna? Jeśli tak to stawiam na tzw. szklanki.

Cristobal napisał(a):Nie wiem jaka jest regulacja w ASV bo jeżdżę benzynami, czy jest to regulacja hydrauliczna? Jeśli tak to stawiam na tzw. szklanki.

Była właśnie sugestia już jedna, że to szklanka się przywiesiła...
To dlaczego się już nie wiesza. ? (Dzięki Bogu.)
I co jej nie spasowało. ?

Kolego bo olej silnikowy to taka płynna substancja mająca za zadanie smarowanie silnika. Jeśli auto stało nie odpalane przez 2 tygodnie, to olej mógł wycieknac pod naciskiem walka na popychacz. Co objawiło się cykaniem po odpaleniu. Popychacz to nie słoik z którego olej nie jest w stanie wycieknac. Zawsze możesz wymienić olej na świeży.

-- 12 lutego 2014, 23:45 --

Tak, wiem. Auto stało 4 dni. Sorki za pomyłkę.

[gypsymh] napisał(a):Kolego bo olej silnikowy to taka płynna substancja mająca za zadanie smarowanie silnika. Jeśli auto stało nie odpalane przez 2 tygodnie, to olej mógł wycieknac pod naciskiem walka na popychacz. Co objawiło się cykaniem po odpaleniu. Popychacz to nie słoik z którego olej nie jest w stanie wycieknac. Zawsze możesz wymienić olej na świeży.

Akurat wybił już czas jego wymiany, pękło 10k km, tylko taki zajob że nie ma kiedy wymienić :-/.
Także muszę się wziąć za to.

No to przy spuszczaniu warto popatrzeć czy nie ma w nim drobin metalu ze zużywających się popychaczy i walka. Lub też dla pewności ściągnąć pokrywę i oglądnąć wszystko

Pokrywy moze nie bede zrzucal... a to dlatego ze mam pokrywe zlapana na silikonie wysoko temperaturowym poniewaz niestety dla silnikow ASV nie ma osobno uszczelki pokrywy zaworow lecz tylko z calym deklem ktory kosztuje 300zl. a to co moglbym pod pokrywa zauwazyc ewentualnie.?. Jesli chodzi o te odrobinki to beda one na tyle widoczne zebym je mogl zauwazyc w tym oleju.?

Jak olej zleci to włóż palucha na dno. Jak będą tam opiłki to je wyczujesz między palcami.

Szklanki. Ja miałem to samo. Przy okazji wymiany warto sprawdzić wałek.

u mnie to cykanie dochodzi z okolicy turbo

SZYMONcn napisał(a):Przy okazji wymiany warto sprawdzić wałek.

Sprawdzę wałek jak będę zrzucał pokrywę przy wymianie rozrządu czyli za 50k km .
Przypominam że jednorazowe miałem takie cykanie, a Wy już tu piszecie że mam pokruszony wałek. ? heh.

SZYMONcn napisał(a):Szklanki. Ja miałem to samo.

Ile wyszła Cię naprawa. ? Wymieniłeś bo chciałeś czy już byłeś zmuszony. ?