Czesc
Mam problem z leonem 1.9 ASV
Kilka dni temu wsiadam do auta, wkladam kluczyk , przekrecam w stacyjce a rozrusznik ani mruknie. Przy okazji kontrolki i swiatla lekko przygasniete byly. Wnioske dla mnie prosty - rozrusznik padl , robi zwarcie i skonczyl sie prąd.
Rozrusznik oddałem do regeneracji , jest wszystko sprawne. To na pewno.
Wkladam rozrusznik, wkladam aku - naładowane - podpinam klemy, i co? I dupa. Nadal rozrusznik ani drgnie, kontrolki przygasniete. Do tego wszystkiego bezpieczniki cykaja, Nie wiem jak to wytlumaczyc , ale daja dzwiek jak przy wlaczaniu kierunkowskazów. Tylko troche szybciej.
Do tego, pali sie ciagle kontrolka przedstawiajaca aku.
Co to moze byc Panowie? Doradzcie mi, nie mam pojecia co mam z tym zrobic.
Podkreslam, rozrusznik w ogole nie drgnie jak przekrecam kluczyk, a do tego robi sie jakies mega zwarcie i sie konczy prad.
Licze na odpowiedz
Dawid