LeonClub

Witam,

Od kilkunastu dni piszę o swoim problemie Dotyczącą leona 1.9 TDI 130km , pomimo szczerej pomocy ze strony forumowiczów problem nadal nie został rozwiązany, a auto jak przydymiało na niebiesko tak dymi na dal, nie jest to proces ciągły tylko okresowy. Z racji tego że problem zaczął sie pojawiać po 2 wymianie turbiny zdecydowałem się po raz 3 na jej wymianę. Nie zdecyduje się na regenerację tylko chce kupić fabrycznie nową od firmy z Siedlec od której otrzymałem następującą opcję, mianowicie:

KKK (Borgwarner) 54399880023 - 2460 pln brutto

lub mocniejsza od ARL 150 KM

721021 - 2829 pln brutto + uszczelki gratis

lub jeszcze mocniejszą od BTX 160 KM

742614 - 3321 pln brutto + uszczelki gratis

Nie wiem czy w dobrą stronę idę ale czas najwyższy podjąć kroki zmierzające do rozwiązania problemu.

Jeśli w grę wchodzą przeróbki pod nową turbinę to polecam Caha z silnika 170KM.

KKK bym sobie darował, gdzieś czytałem, że nie mają takiego problemu z zapiekaniem kierownic ale są ponoć bardzo liche. Do garretta im daleko.
Reszta zależ od Ciebie - czy wystarczy ci 190KM po programie czy może więcej.

Osobiście nowej bym nie kupił bo to kasa w błoto wyrzucona.

ciekawa teoria.... czym poparta?

Odrzucając turbawke KKK.
Za nową musisz dać ok 3K. Spora kasa jak za turbine.
A chcesz zapewne moc podnieść.
To wg mnie lepiej już iść w GTB i masz koszty duużo niższe a i fakt że nie zapiecze się a i zdecydowanie lepsza.
Ale to moje skromne zdanie.
Twoje pieniądze. Aby tylko później nie żałować.

Cześć,

Dziękuję za pomoc, nie wiem czy słusznie ale podjąłem decyzję i kupiłem turbo fabrycznie nowe garretta, jeżeli przestanie się dziać tak jak się dzieje to nie będę żałował kasy, auto nie jest do przerobienia, chcę go zachować w 100% w oryginale. Dzięki raz jeszcze za zainteresowanie się tematem. Pozdrawiam.

MdA1M napisał(a):Cześć,

Dziękuję za pomoc, nie wiem czy słusznie ale podjąłem decyzję i kupiłem turbo fabrycznie nowe garretta, jeżeli przestanie się dziać tak jak się dzieje to nie będę żałował kasy, auto nie jest do przerobienia, chcę go zachować w 100% w oryginale. Dzięki raz jeszcze za zainteresowanie się tematem. Pozdrawiam.

Jaki dokładnie model turbinki kupiłeś? Ile Cię kosztowała i gdzie?

MdA1M napisał(a):Witam,

Od kilkunastu dni piszę o swoim problemie Dotyczącą leona 1.9 TDI 130km , pomimo szczerej pomocy ze strony forumowiczów problem nadal nie został rozwiązany, a auto jak przydymiało na niebiesko tak dymi na dal, nie jest to proces ciągły tylko okresowy. Z racji tego że problem zaczął sie pojawiać po 2 wymianie turbiny zdecydowałem się po raz 3 na jej wymianę. Nie zdecyduje się na regenerację tylko chce kupić fabrycznie nową od firmy z Siedlec od której otrzymałem następującą opcję, mianowicie:

KKK (Borgwarner) 54399880023 - 2460 pln brutto

lub mocniejsza od ARL 150 KM

721021 - 2829 pln brutto + uszczelki gratis

lub jeszcze mocniejszą od BTX 160 KM

742614 - 3321 pln brutto + uszczelki gratis

Nie wiem czy w dobrą stronę idę ale czas najwyższy podjąć kroki zmierzające do rozwiązania problemu.

Przerabiałem już ten temat tak samo w swoim ASV. Też kupiłem od nich turbo i niestety padło.... Geometria zapieczona. Poszło na regeneracje. I znów teraz problem że prawdopodobnie turbo rzuca olejem. Brałem turbo od Gruchy ale jest gwarancja więc pojedzie na gwarancje gdyż rzucało olejem od początku. Była sugersia Gruchy abym odłaczył odme. Odłaczyłem. I dalej. W piątek wymyłem cały dolot bo mówie może pozostałości oleju w IC i teraz za kilka dni okaże się czy puszcza olej. Bo rano albo po 8h jak odpalam to puszcza mega bąka niebieskiego. Więc obstawiam ze turbo rzuca olej i po dłuższym postoju spalam ten olej przy odpaleniu. Napewno tematu nie zostawię.

prędzej masz uszczelniacze zaworów walnięte jak w asv wali niebieskim dymem przy odpaleniu i śmierdzi przepalonym olejem. Jeśli nie wali olejem to pompa wtryski kąt wtrysku do sprawdzenia i kompresja nie zaszkodzi.

-- 4 mar 2014, o 17:52 --

prędzej masz uszczelniacze zaworów walnięte jak w asv wali niebieskim dymem przy odpaleniu i śmierdzi przepalonym olejem. Jeśli nie wali olejem to pompa wtryski kąt wtrysku do sprawdzenia i kompresja nie zaszkodzi.

Wtryski były wymieniane na wzięte od Cowboya. Kąt wtrysku ok 52. Pompa nie sprawdzana ale zaczęły się takie jaja jak zauważyłem że z turbo normalnie wycieka olej na połączeniu muszli oraz z węża wchodzącego do turbo. A zaczął wyciekać jak wziąłem od Gruchy turbo i zrobił mi program po swojemu, bo wcześniej był soft z Compsportu.

Uszczelniaczy zaworowych nie sprawdzałem bo chyba nie da się ich sprawdzić. Jakie koszta wymiany ? Bo robią podobno bez zdejmowania głowicy. Aha i czy jak uszczelniacze są walnięte to gorzej może odpalać i czy na kompresji wyjdzie że uszczelniacze są lipne ?

Oleju dolewam od wymiany do wymiany max 1L czyli starcza mi spokojnie bańka 5L.

Tak odpala przy -0.5*C
http://youtu.be/Y153OtjeSdQ

PiterEL napisał(a):

MdA1M napisał(a):Witam,

Od kilkunastu dni piszę o swoim problemie Dotyczącą leona 1.9 TDI 130km , pomimo szczerej pomocy ze strony forumowiczów problem nadal nie został rozwiązany, a auto jak przydymiało na niebiesko tak dymi na dal, nie jest to proces ciągły tylko okresowy. Z racji tego że problem zaczął sie pojawiać po 2 wymianie turbiny zdecydowałem się po raz 3 na jej wymianę. Nie zdecyduje się na regenerację tylko chce kupić fabrycznie nową od firmy z Siedlec od której otrzymałem następującą opcję, mianowicie:

KKK (Borgwarner) 54399880023 - 2460 pln brutto

lub mocniejsza od ARL 150 KM

721021 - 2829 pln brutto + uszczelki gratis

lub jeszcze mocniejszą od BTX 160 KM

742614 - 3321 pln brutto + uszczelki gratis

Nie wiem czy w dobrą stronę idę ale czas najwyższy podjąć kroki zmierzające do rozwiązania problemu.

Przerabiałem już ten temat tak samo w swoim ASV. Też kupiłem od nich turbo i niestety padło.... Geometria zapieczona. Poszło na regeneracje. I znów teraz problem że prawdopodobnie turbo rzuca olejem. Brałem turbo od Gruchy ale jest gwarancja więc pojedzie na gwarancje gdyż rzucało olejem od początku. Była sugersia Gruchy abym odłaczył odme. Odłaczyłem. I dalej. W piątek wymyłem cały dolot bo mówie może pozostałości oleju w IC i teraz za kilka dni okaże się czy puszcza olej. Bo rano albo po 8h jak odpalam to puszcza mega bąka niebieskiego. Więc obstawiam ze turbo rzuca olej i po dłuższym postoju spalam ten olej przy odpaleniu. Napewno tematu nie zostawię.

Dzięki pomocy ze strony forumowiczów ominąłem firmę z Siedlec szerokim łukiem i jak widzę słusznie. Ja miałem problem który już opisywałem na forum który dotyczył biało-szarego baka z rana , który przerodził się z niebieskawy dymek podczas porannej jazdy, który po chwili zanikał. Podniosłem auto, a z intercoolera wydobywa się świeży olej , intercooler jest wilgotny a na dolnym kolanku są świeże krople oleju które podczas jazdy chlapią mi po zawieszeniu i podwoziu, węże przy turbinie mokre od oleju, to już druga regenerowana turbina od jednego i tego samego gościa, który zapewniał mnie że silnik ma przedmuchy. Straciłem cierpliwość i kupiłem fabrycznie nową. Po zamontowaniu okaże się czy moje przypuszczenia były słuszne.

A gdzie kupiles ? No u mnie na 99 %turbo wali olejem. Kumpel bral ze mna tez u Gruchy do ARLa ale u niego na razie jest ok. Ja na gwarancji bede meczyl temat tym bardziej ze byl problem od poczatku ale Bartek-Grucha powiedzial ze to odma. A odma juz jest odpieta od dolotu. Wiec teraz tylko juz zosrltala turbina.

No właśnie MdA1M, gdzie kupowałeś nową turbawkę? Bo ja pytałem o ceny kolesi z Siedlec ale jak mówicie że są jaja to nie wiem czy jest sens nową od nich brać.

-- 4 marca 2014, 19:09 --

PiterEL, A Ty z Siedlec kupowałeś nową czy regenerację?

Ja kupowalem z Siedlec a potem ta z Siedlec regenerowalem.

ja Kupiłem w Oleśnicy http://turbo.sklep.pl/seat.html . Ja 3 dni jeździłem z odpiętą odmą rurka w butelkę i dawaj . Po 3 dniach ani kropli oleju w butelce nie było, dziś wracając do domu wydaje mi się że auto nie ma takiego przyspieszenia jak było, ale z tego wszystkiego mogę się mylić.

Ale masz juz ta turbine zalozona i teraz nie ma takiego kopa...?

Nie, nie turbo dopiero zamówione, jeszcze nie dotarło, mówiłem o obecnie zamontowanej turbinie, jak przycisnę nie ma takiego kopa od początku tylko chwilę się zastanawia zanim pomyśli "jestem piekarnikiem, nie , jestem pralką, nie aaaaaaaaa jestem turbiną pora się obudzić" coś w tym stylu. Nie ukrywam że jestem strasznie ciekawy co to będzie ...

Hmm no to nie wiem...ale jak moja ktoras turbina sie chrzanila to tez odwalala jaja. Raz zaczalem kopcic a raz tez chce wyprzedzic a ona nagle mula zlapala i by mnie zabila...

PiterEL mógłbyś streścić swój przypadek z kolesiami z Siedlec? Brałeś nową Garretta? Miała wszystkie plomby? Jak długo na niej jeździłeś? Próbowaliście na niej stroić auto?

MdA1M - tak jak Ci pisałem - będziesz czuł różnicę i na pewno będziesz zadowolony, ale przy ASZ'ie warto by było zrobić jakiś program typowo pod ARL'a i za mocno auta nie pałować zanim tego nie zrobisz

dla tego już 2 razy się przekonałem na turbinie regenerowanej i było coraz to gorzej. Po zakupie auta nie działy się takie czary po 1 regeneracji początkowo było ok , z czasem zaczął cię problem z porannym dymieniem na biało-szaro, intercooler mokry. Jeździłem tak jakiś czas aż się w****łem i ją zdemontowałem i zawiozłem z powrotem do gościa , stwierdził że wszystko ok. przeczyściłem cały dolot,egr,intercooler na błysk i mimo zapewnień wziąłem "nową" , poskładaliśmy wszystko do kupy ja pełen nadziei , pierwsze odpalenie ok auto pochodziło na wolnych obrotach do nagrzania i przy pierwszym ruszeniu z tyłu biało-niebiesko z przewagą niebieskiego i smród palonego oleju , mechanik stwierdził że się musi dotrzeć jeździłem z tym dymieniem kilka dni i przeszło ale nie do końca i tak jeżdżę do dziś , olej który znikł podejrzanie szybko z bagnetu znalazł się w intercoolerze znikło ok 2-3 mm i stan się ustabilizował, zaniepokoił mnie duży luz wirnika ale jak "nowa" to "nowa" ....

Ja kupilem od nich z Siedlec i zapiekla sie geometria oraz zaczela dziwnie buczec. Ale ze geometria zapieczona to nie reklamowalem jej. Auto bylo na niej zrobione przez Compsport. Pojechalem z problemem razem z kumplem co ma ARLa do Gruchy. On stwierdzil ze on regeneruje turbo i robi swoj soft i zapomne o problemie. Niestety z turbo zaczal leciec olej i znow zapieklo sie. Grucha wyczyscil geometrie i zwiekszyl luz na lopatkach i kazal odlaczyc odme. Owszem po tym zdecydowanie dluzej jezdzilem zanim zapieklo sie teraz ale olej dalej lecial z turbo mimo odlaczonej odmy. W piatek ostatni umylem caly dolot wszystkie weze i IC i zobacze za kilka dni czy leci. Jak leci to reklamuje bo mowie problem mialem zaraz po regeneracji i sofcie u Gruchy. Kumpel do ARLa wzial i ma spokoj. Nic nie leci i jest ok.

Bart111 napisał(a):PiterEL mógłbyś streścić swój przypadek z kolesiami z Siedlec? Brałeś nową Garretta? Miała wszystkie plomby? Jak długo na niej jeździłeś? Próbowaliście na niej stroić auto?

MdA1M - tak jak Ci pisałem - będziesz czuł różnicę i na pewno będziesz zadowolony, ale przy ASZ'ie warto by było zrobić jakiś program typowo pod ARL'a i za mocno auta nie pałować zanim tego nie zrobisz

Proponował mi turbinę z ARL-a ale nie chcę auta modyfikować chcę go zostawić w 100% oryginale.

MdA1M napisał(a):Proponował mi turbinę z ARL-a ale nie chcę auta modyfikować chcę go zostawić w 100% oryginale.

Martinus1985 napisał(a):

MdA1M napisał(a):Proponował mi turbinę z ARL-a ale nie chcę auta modyfikować chcę go zostawić w 100% oryginale.

Co to znaczy

Nin nic.

Czyli wziąłeś turbo ASZ'a?
W sumie jak nie chcesz nic grzebać to wystarczy

Tak ASZ

MdA1M napisał(a):ja Kupiłem w Oleśnicy http://turbo.sklep.pl/seat.html .

A z tą firmą miał ktoś wcześniej do czynienia? Bo ja już nie wiem co z tym zrobić, w ostateczności mi kumpel ze stanów przywiezie

Tak - ja też brałem od nich ARL'a i mogę ich polecić (brał od nich także mój znajomy z TCP). Całkiem inne podejście do klienta niż w Siedlcach.

PiterEL to jeszcze jedno uszczegółowienie - miałeś jakiś problem od początku z tą nową turbiną z Siedlec?

Na początku nie. Pompowała w miarę ok. Tzn compsport nie mógł wysterować poprawnie ciśnienia... ale stwierdzili że tak musi być i nie powiedzieli czy to wina ich że nie potrafia czy wina turbo czy jeszcze czegoś. Grucha jakoś może wysterować ciśnienie...

No właśnie ciekawe czy jest jakiś problem z tymi turbinami od nich.
Mój ARL od nich latał bez problemu aż do momentu kiedy pojechałem na strojenie (jakieś 7000 km). Został tak wystrojony że wyjebało go w powietrze. Teraz jest ARL z Oleśnicy i czekam na wystrojenie.

Ja właśnie gadałem z dystrybutorem Garretta w Polsce na którego namiary mi dali w firmie Garrett. Turbawka do ASV, modelowo:
038253019DX,
03G253014E,
03G253014EX.
Cena nowej 1830 netto, lub po fabrycznej regeneracji 1400 netto plus zwrot starej.

A gdzie ten drystrybutor w Polsce ? I podobno Garret nie regenruje a tu nagle fabryczna regeneracja ? Hmmm Co krok to każdy gada inaczej

PiterEL napisał(a): I podobno Garret nie regenruje a tu nagle fabryczna regeneracja ? Hmmm Co krok to każdy gada inaczej

Tak było, gadałem ze swoim mechanikiem niedawno to coś mówił że Garrett zaczął wypuszczać zestawy naprawcze ale są strasznie drogie, więc nie łudźcie się że turbo zregenerowane za 1000zł jest na oryginalnych częściach

Czytałem o tym jakiś czas temu, że garrett do niektórych turbin wypuszcza ori części (do tdi z tego co pisali to jeszcze nie) i do tego prowadzi program fabrycznej regeneracji. Jak to dokładnie wygląda i gdzie taką turbinę kupić to już niestety nie napisali.

PiterEL napisał(a):Grucha wyczyscil geometrie i zwiekszyl luz na lopatkach i kazal odlaczyc odme. Owszem po tym zdecydowanie dluzej jezdzilem zanim zapieklo sie teraz ale olej dalej lecial z turbo mimo odlaczonej odmy. W piatek ostatni umylem caly dolot wszystkie weze i IC i zobacze za kilka dni czy leci. Jak leci to reklamuje bo mowie problem mialem zaraz po regeneracji i sofcie u Gruchy. Kumpel do ARLa wzial i ma spokoj. Nic nie leci i jest ok.

Piotrek, to zapraszam od ręki. Wypisujesz bzdury na ten temat i tyle. Dlaczego stawiasz na turbo skoro od początku jest problem, że po jakimś czasie zapieka się geometria. Zwróć również uwagę na to iż ja robiłem ta turbinę którą kupiłeś, nie masz turbosprężarki ode mnie, tylko twoja była zrobiona. Problem z zapiekającą się geometrią może być w samej geometrii lub tak jak napisał wyżej lukaszlsw uszczelniacze zaworowe. Jak będą nieszczelne to robi się wtedy na spalinach mokry nagar który brudzi turbo (na co już wcześniej uwagę zwracałem boturbo było mokrawe w środku). Swoją drogą zamówiłem geometrię nową dla ciebie. Więc ze względu na powyższe komentarze proszę o przyprowadzenie auta w tym najbliższym tygodniu. Andrzej też na turbo wiecznie czekał nie będzie więc załatwmy to w okresie gwarancji, bo potem może być problem. Kolejna rzecz, to na tyle zrobionych turbosprężarek przeze mnie lub Andrzeja tylko u ciebie co jakiś czas jest problem z geometrią. Poprzednia firma miała ten problem i problem jest dalej, więc sam zastanów się czy problemu nie szukać gdzie indziej. Zapraszam

bzyniu28 napisał(a):Tak było, gadałem ze swoim mechanikiem niedawno to coś mówił że Garrett zaczął wypuszczać zestawy naprawcze ale są strasznie drogie, więc nie łudźcie się że turbo zregenerowane za 1000zł jest na oryginalnych częściach

Dokładnie jest taka możliwość. Koszt naprawy w okolicach 1500zł tak wychodzi.

A po czym poznac ze puszczaja uszczelniacze

Po takich objawach jak kolega pisał wyżej, rano przy zapalaniu dymek niebieski, przebieg auta to podstawa. Głowica typu uszczelniacze,prowadnice zaworowe, każda jedna jest do zrobienia po przekroczeniu 100tyś km. Nie mówiąc już o samochodach które mają duże przebiegi. TDI zaczyna być starym śmietnikiem i coraz częściej zdarzają się przypadki trupów. Potem ich uzdrowienie jest kosztowne, a klienci są zniesmaczeni. Tak jak PiterEL, który wybiera się do mnie jak sójka za morze i dojechać nie może, żeby sprawdzić o co kaman.....

Tzn.że każde auto z przebiegiem np.300 tys musi przejśc taki zabieg.Duże to są koszta?

jak ktoś nie chce modyfikować może nic nie robić, tylko rzeczy na bieżąco się zużywające. O kosztach trudno powiedzieć, tanio nie jest

GruchaARL napisał(a):O kosztach trudno powiedzieć, tanio nie jest

Dokładnie, jestem tego najlepszym przykładem

Tooshie napisał(a):

GruchaARL napisał(a):O kosztach trudno powiedzieć, tanio nie jest

Dokładnie, jestem tego najlepszym przykładem

A jaki to mniej więcej przedział cenowy w ASV? No chyba że nie ma różnicy jaki silnik?

GruchaARL napisał(a):Po takich objawach jak kolega pisał wyżej, rano przy zapalaniu dymek niebieski, przebieg auta to podstawa. Głowica typu uszczelniacze,prowadnice zaworowe, każda jedna jest do zrobienia po przekroczeniu 100tyś km. Nie mówiąc już o samochodach które mają duże przebiegi. TDI zaczyna być starym śmietnikiem i coraz częściej zdarzają się przypadki trupów. Potem ich uzdrowienie jest kosztowne, a klienci są zniesmaczeni. Tak jak PiterEL, który wybiera się do mnie jak sójka za morze i dojechać nie może, żeby sprawdzić o co kaman.....

A w moim przypadku jak to się ma w stosunku do uszczelniaczy. Auto rano po odpaleniu pierdnie na wg. mnie na szaro-biały dymek . Z czasem jak jadę jest ok, np. jak jadę z równą prędkością, puszczę nogę z gazu auto leci, ponownie nacisnę gaz (nie gwałtownie) widzę niebieskawy dymek przez 2-3 sek. potem zanika przejadę kawałem operację powtórzę i tak samo ...

MdA1M napisał(a):A w moim przypadku jak to się ma w stosunku do uszczelniaczy. Auto rano po odpaleniu pierdnie na wg. mnie na szaro-biały dymek . Z czasem jak jadę jest ok, np. jak jadę z równą prędkością, puszczę nogę z gazu auto leci, ponownie nacisnę gaz (nie gwałtownie) widzę niebieskawy dymek przez 2-3 sek. potem zanika przejadę kawałem operację powtórzę i tak samo ...

To może być przypadek turbo, zużyte uszczelniacze