Strona 1 z 1
Turbodziura

Napisane:
31 maja 2006, 11:01
przez xabu
Witam,
Jakie sa sposoby na zmniejszenie efektu turbodziury (ARL)? Pomimo duzej mocy frajda z jazdy jest mniejsza niz ASZ'em, ktory zbiera sie po kazdym, nawet lekkim wcisnieciu pedalu gazu. Co prawda na wyzszych obrotach ASZ nie ma szans ale na nizszych niestety odczucia w stosunku do ARL'a sa negatywne
Jak jest z waszymi ARL'ami o mocy 200KM i wiekszej?
Re: Turbodziura

Napisane:
31 maja 2006, 11:22
przez mm.max
xabu napisał(a):Jak jest z waszymi ARL'ami o mocy 200KM i wiekszej?
Jeżdżą i czują się wyśmienicie
A tak na poważnie to myslę ze kwestia tego jak jest program zrobiony o serii nie mówię bo serią prawie nie jeździłem.
W sumie do turbodziury można sie przyzwyczaić pod warunkiem ze później jest czym jechać

Bo lepiej ciągnąć diesla na średnich obrotach niż mu butować od niskich.
Re: Turbodziura

Napisane:
31 maja 2006, 12:38
przez xabu
Mnie to troche denerwuje bo niby 200KM pod maska a auto nie pomyka tak jak sie tego spodziewalem :/
Re: Turbodziura

Napisane:
31 maja 2006, 12:41
przez mm.max
xabu napisał(a):a auto nie pomyka tak jak sie tego spodziewalem
Sprecyzuj swoje oczekiwania

Re: Turbodziura

Napisane:
31 maja 2006, 13:53
przez Tonny S
mm.max napisał(a):Sprecyzuj swoje oczekiwania
No własnie
xabu, co dla ciebie to ta turbodziura

jakotakiej turbodziury w TDi nie ma
Turbodziura to czas reakcji auta na gaz po zmianie np z 3 na 4 przy maxymalnie wcisnietym gazie w podłoge. By jak najmniej było to wyczuwalne zmiana biegu powinna nastapic w takim momencie by po zmianie na wyzszy bieg obroty spadły na max wartość Nm.
Jak jest z waszymi ARL'ami o mocy 200KM i wiekszej?
Ciutke wieksza niz w serii dla laika nie wyczuwalna.
Re: Turbodziura

Napisane:
31 maja 2006, 13:55
przez xabu
No wiec powiem to co zawsze wszystkim mowie:
Ociec ma Audi A3, rok 2001, ASZ, niedlubane (stary jezdzi do roboty). Jak do niego wsiadasz, to czujesz, ze jedziesz. To auto naprawde ladnie zapina juz od samego dolu, powyzej 140km/h jest juz gorzej. W moim ARL'u jest inaczej, od dolu jedzie slabiej niz A3 dopiero pozniej zapina jak powinno. Po prostu rekacja na gaz jest z opoznieniem i nie ma az takiej frajdy z jazdy jak wspomniana A3-ka (chociaz ma 70KM mniej). Jest tak, ze po zmianie biegu i wcisnieciu gazu auto chwile mysli a potem juz robi swoje czego nie ma w Audi, tam zmieniasz bieg i natychmiast jedziesz... I to mnie troche a nawet bardzo denerwuje :/
Re: Turbodziura

Napisane:
31 maja 2006, 14:07
przez Tonny S
xabu, to jest az nie mozliwe - patrzac na twoj wykres auto musi zapinac jak wsciekłe - podłaczałeś VAG-a (moze czujnik pedału przyspieszenia - opóznia reakcję) , mam porównanie z Superbem 130 PD i nie czuje prawie zadnej roznicy w reakcji na gaz po zmianie biegu, fakt jest ciutke dłużej ale to nawet nie trwa 0,5 sec (pedał max w podłoge) ale to ze wzgledu na wieksza sprezarke, która wieksza ilosc spalin musi napedzić ale nic wiecej.
Re: Turbodziura

Napisane:
31 maja 2006, 15:02
przez xabu
No to kurde nie wiem, moze faktycznie jest cos zwalone, musialbym jechac zrobic diagnostyke. Nie wiecie kto na slasku jest godny polecenia (Zabrze, Gliwice, Katowice, Bytom, Chorzow)?
Re: Turbodziura

Napisane:
31 maja 2006, 15:03
przez nixu
xabu napisał(a):No to kurde nie wiem, moze faktycznie jest cos zwalone, musialbym jechac zrobic diagnostyke. Nie wiecie kto na slasku jest godny polecenia (Zabrze, Gliwice, Katowice, Bytom, Chorzow)?
Mysle, zebys przeszukal to ->
http://www.elprosys.com.pl/ powinni wiedziec co jest grane..
Re: Turbodziura

Napisane:
31 maja 2006, 15:04
przez Tonny S
xabu, Aligator Katowice oddział Master's Tuning - na głównej stronie portalu jest link do strony.
Re: Turbodziura

Napisane:
31 maja 2006, 15:29
przez xabu
Dzieki Tonny, musze sie umowic i obadac sprawe

Re: Turbodziura

Napisane:
31 maja 2006, 16:24
przez Orzeł
u mnie turbodziura też jest znacznie wieksza niż w 130

już pomijając to że w 110 po programie jej wogóle nie ma

. Moje wcześniejsze auto czyli Golf III po programie VS Leon na programie od 100 na 5 biegu do 140 jestem bez żadnych szans leon dostaje takie baty że szok
Re: Turbodziura

Napisane:
31 maja 2006, 17:52
przez rob555
Podejzewam ze cos sterowanie turbawka siadlo i nie rozkreca sie tak szybko jak powinna. Jedz do Aligatora niech Ci sprawdzi cisnienie w dolocie.
pozdro
Re: Turbodziura

Napisane:
2 czerwca 2006, 02:54
przez Marcin_TDI
a IC masz takie jakie miales seria od ARL. czasem zdazalo sie tak ze kots zrobil sobie customowy IC i powiekszyl uklad w tak duzym stopniu ze powstawala sila rzeczy turbodziura...
Re: Turbodziura

Napisane:
2 czerwca 2006, 06:13
przez xabu
IC nie zmienialem bo przy ori turbinie i takich parametrach jakie mam jest to zbedne...
Re: Turbodziura

Napisane:
2 czerwca 2006, 09:43
przez nixu
marcinl00 napisał(a):a IC masz takie jakie miales seria od ARL. czasem zdazalo sie tak ze kots zrobil sobie customowy IC i powiekszyl uklad w tak duzym stopniu ze powstawala sila rzeczy turbodziura...
Co do powiekszania czy ktos mi moze powiedziec czy IC o takich wymiarach: dlug: 60 ; wys: 21 ; szer: 7 bedzie dobry do ASZ-ta?

+ orurowanie..
Re: Turbodziura

Napisane:
5 czerwca 2006, 15:18
przez tomek evo
Sam mam ASZ-ta i muszę przyznać, że na niskich obrotach auto nie zbiera się zbytnio. Mocniejszy ciąg zaczyna się od ok. 1700-1800 obr, a naprawdę auto dostaje kopa przy ok. 2000-2200 obr. Nie przejmuję się tym zbytnio bo jeśl przyspieszm z obrotów niższych niż 1700-1800 obrotów to zawsze bardzo delikatnie i dopiero gdzieś ok. 2000 mocniej przyciskam gaz. Gośc, który sprzedał mi auto sam ma Leona ARL -a i twierdzi, że tam turbina "włącza się" wcześniej, co mnie zdziwiło, bo myślałem, że jes akurat na odwrót (większa turbina potrzebuje więcej spalin). Dodam, że auto ma 24 tyś przebiegu i było sprzadzane na VaG-u w ASO i wszystko było ok. Teraz sam się zastanawiam jak to jest i czy moc nie powinna być odczówalna wcześniej. Niedługo mam zamiar podjechać na hamownię to powinno wiele wyjaśnić. Czy waszym zdaniem wszystkoo jest u mnie ok. czy może coś z turbiną ? A wasze Leony ASZ i ARL przy jakich obrotach "dostają kopa" ?
Pozdrawiam
Re: Turbodziura

Napisane:
5 czerwca 2006, 15:26
przez Tonny S
tomek evo, zobacz sobie na wykres przebiegu Nm i odpowiesz sobie na wszystkie pytania.
BTW to nie jest turbodziura

tylko charakterystyka przebiegu Nm.
Re: Turbodziura

Napisane:
5 czerwca 2006, 15:46
przez tomek evo
Tonny, że to nie jest turbodziura to ja wiem. Aż takim laikiem nie jestem

. Jak już auto sprawdzę na hamowni to się pochwalę wykresem

i wtedy bedzie można ocenić coś więcej. Chciałbym tylko miec jakis punkt odniesienia.
Re: Turbodziura

Napisane:
5 czerwca 2006, 17:05
przez krootki
tomek evo napisał(a):A wasze Leony ASZ i ARL przy jakich obrotach "dostają kopa" ?
Pozdrawiam
Mój ARL leci dopiero od 2200-2400. Wcześniej jest raczej nieciekawie

Re: Turbodziura

Napisane:
5 czerwca 2006, 18:07
przez Dz!k
mój awx zbiera sie konkretnie dopiero od 2400-2500 rpm
Re: Turbodziura

Napisane:
5 czerwca 2006, 19:06
przez Marcin_TDI
Dz!k, Twoj to wogole ewenement ze to tak dopierdziela
Re: Turbodziura

Napisane:
6 czerwca 2006, 09:12
przez Dz!k
teraz mam niby mniej koni niż wcześniej a i tak nie chciałeś ze mną stanąć

, myślałem ze bede miał szybkie auto a tu mnie łoją leony turbo
koniec ot

Re: Turbodziura

Napisane:
7 czerwca 2006, 08:54
przez Asgaard
A mój to dopiero od 3krpm zaczyna jechać, mam się czymś martwić?

Może powinienem się na diagnostykę udać?

Re: Turbodziura

Napisane:
8 maja 2009, 18:31
przez darek310
Temat podobny więc napiszę
JAk poprawić reakcje na dodanie gazu w ARL.
Mam wywalonego kata i zaślepiony EGR, program na 191/394 a reakcja na gaz nie za ciekawa.
Kumpel na golfa 4 AJM z turbo od 130 program na 160/380 i reakcje na gaz ma świetną prawie natychmistową ma zupełnie wywalony egr i wstawioną flansze.
Już tak myślałem czy ta flansza nie poprawia reakcji na gaz lub to ze ja mam duży cooler a on mały i szybciej się napełnia
co o tym myślicie??
U mnie np. jade na 3 przy 2 tys. obr daje max gaz i dopiero po 2 sekundach zabiera
W golfie reakcja prawie natychmiastowa.
ogólnie czuje (ale nie wiem czy nie jestem przewrażliwiony )że jak jadę ponad 100 km/h i trzymam auto pomiędzu 3- 4 tys/obr to mam wrażenie że słabnie z czasem.
Czy pocenie się na złączkach przy IC moze powodować te objawy??
Re: Turbodziura

Napisane:
9 maja 2009, 09:50
przez leoTDI
darek310 napisał(a):Temat podobny więc napiszę
JAk poprawić reakcje na dodanie gazu w ARL.
Mam wywalonego kata i zaślepiony EGR, program na 191/394 a reakcja na gaz nie za ciekawa.
Kumpel na golfa 4 AJM z turbo od 130 program na 160/380 i reakcje na gaz ma świetną prawie natychmistową ma zupełnie wywalony egr i wstawioną flansze.
Już tak myślałem czy ta flansza nie poprawia reakcji na gaz lub to ze ja mam duży cooler a on mały i szybciej się napełnia
co o tym myślicie??
U mnie np. jade na 3 przy 2 tys. obr daje max gaz i dopiero po 2 sekundach zabiera
W golfie reakcja prawie natychmiastowa.
ogólnie czuje (ale nie wiem czy nie jestem przewrażliwiony )że jak jadę ponad 100 km/h i trzymam auto pomiędzu 3- 4 tys/obr to mam wrażenie że słabnie z czasem.
Czy pocenie się na złączkach przy IC moze powodować te objawy??
darek310 - coś nie tak,
na 3 i od 2000tys ostro zabiera się do roboty (nieraz zerwie przyczepność) a custom IC u mnie spory.
Re: Turbodziura

Napisane:
9 maja 2009, 10:43
przez Silver
darek310 napisał(a):Mam wywalonego kata i zaślepiony EGR, program na 191/394 a reakcja na gaz nie za ciekawa
- porpawka softu załatwi sprawę , ale tylko czesciowo.
Pamiętaj - im wieksza turbina tym wiekszy lag na niskich obrotach.
darek310 napisał(a):Już tak myślałem czy ta flansza nie poprawia reakcji na gaz lub to ze ja mam duży cooler a on mały i szybciej się napełnia
darek310 napisał(a):pocenie się na złączkach przy IC
Wszystko to co piszesz może po czesci w nimialnym stopniu wpływać na osoągi ale dopiero przy mocach w okolicy 190 - 200 KM.
Porponuje :
1- diagnoistyka
2- hamowania+korekta softu i bedzie OK.
Re: Turbodziura

Napisane:
9 maja 2009, 15:07
przez darek310
tylko że pierwsze wywaliłm kata zaślepiłem egr wyczyściłem kolektor (nie był zasofiony mocno) a potem soft u Aliego
wiem że czym większa turbina to tym większy lag
leoTDI napisał(a):na 3 i od 2000tys ostro zabiera się do roboty (nieraz zerwie przyczepność)
też zerwie przyczepnośc ale musi być "stary asfalt" na nowej nawiszchni nie ma szans.
ogólnie auto ciągnie dobrze tylko po dodaniu gazu na maxa np przy 2000 tys/obr jest nic nic i dopiero wciska
Myślałem nad innym coolerem przed chodnicami bez tych złączek śmiesznych
Ali proponował też jeśli będzie mi mało jakś hybrydową turbine na około 205 , 210 kucy
Moze te turbo + cooler przed chłodnicami poprawiły by zrywność auta co myślicie??
Re: Turbodziura

Napisane:
11 maja 2009, 19:02
przez guayre
Hybrydowa turbina nie poprawi ci laga na dole, raczej mniejsza...

[TDI VP] TurboDziura

Napisane:
27 marca 2011, 12:37
przez syrop166666
Witam. Od niedawna jezdze Leonem 1.9TDI z silnikiem ASV. Wczesniej jezdzilem toledo z AHF.
Moj problem wyglada nastepujaco. Przy probie gwaltownego ruszenia, samochod rusza dosc gwaltownie po czym odczuwalna jest utrata mocy. Moc wraca dopiero przy okolo 2tys obrotow powodujac dosc spora dziure w mocy. Jest tak tez na innych biegach. Troche mnie to niepokoi poniewaz toledo ''zbieral sie'' znacznie lepiej poimimo gorszego stanu silnika i tam dziura w mocy jest ledwo odczuwalna.
Co sprawdzic i od czego zaczac.
Dzieki
scaliłem. Na następny raz użyj opcji SZUKAJ. Jackold
Re: Turbodziura

Napisane:
27 marca 2011, 12:46
przez raptor
Witam. U mnie jest to samo, kopa ma od ok. 2tyś obrotów. Było tak jak zakupiłem leona i dalej jest mimo regeneracji. Też mam leona ASV. Może te typy tak mają jak pisali mi koledzy. Wina może byc także po stronie sztangi, nie pracuje w pełnym zakresie. Przede wszystkim to logi logi.
Re: Turbodziura

Napisane:
27 marca 2011, 12:52
przez syrop166666
Logi zrobie na dniach, musze obadac co i jak;D( mam kabel i vaga)
W sumie watpie zeby to byla norma... toledo ze swiatel ladnie sie zrywal. Leonem bal bym sie wyprzedzac..
Re: Turbodziura

Napisane:
27 marca 2011, 13:20
przez raptor
Gdy startuje z jedynki to ładnie ciągnie, nie powiem że nie, w stosunku jak to było przed regeneracją. Tylko ciekawi mnie to ze na 2 biegu czuje w zakresie 2tys obrotów, jak wbija mnie w fotel. Na pozostałych tego nie ma, ale przy butowaniu samochód jedzie jak rakieta. Wątpie ze kierownczki beda zapieczone, bo w ciagu jednego tygodnia, przynajmniej dwa razy przeganiam samochód z predkoscia 160km/h, wiec ten cały syf jest wydmuchiwany.
Re: Turbodziura

Napisane:
27 marca 2011, 13:25
przez syrop166666
Moj zaczyna calkiem przyzwoicie ciagnac i nagle traci moc. Czyli od 1300 to 2000 obrotow jest spora dziura. Wbija w fotel na poczatku ale pozniej cala moc gdzies ucieka... Jak probowalem ruszyc z piskiem opon to zapiszczalo tylko chwilke po czym mial za malo mocy zeby ladnie sie zerwac.
Auto stalo przez kilka miesiecy nie jezdzone.. musze chyba wziac go na autostrade i depnac
Re: Turbodziura

Napisane:
27 marca 2011, 16:16
przez Wyplosz
raptor, ja swojego goniłem praktycznie codziennie na dogrzanym silniku jak jeździłem i nie uchroniło mnie to od oddania turbo do regeneracji lub ewentualnie czyszczenia
Re: Turbodziura

Napisane:
27 marca 2011, 17:14
przez raptor
Wyplosz jak kupiłem samochód turbo swiszczało jak cholera, po roku czasu brało mi olej az pożarło wszystko i boom. Po regeneracji staram się jezdzic ok 15km az sie rozgrzeje a potem jazda staje sie bardziej dymaniczna. Narazie, tak mysle dobrze ciągnie, jak długo to nie wiem. Jak czytam na forum ile jest problemów związane z turbem to az głowa boli. Jakby czyszczenie kosztowało 100zł to mozna sobie pozwolic. Przy kupnie kierowałem się "kurcze kup sobie TDI" oszczędna jazda,tanie paliwo, ale koszty niektórych napraw - to płutno po naprawie w portfelu. Teraz sie zastanawiem czy nie lepiej było kupic benzyniaka, przerobic na gaz i za pół darmo jeżdzic. Bo przy dzisiejszych cenach paliw dużej różnicy nie ma. Znajomy miał Toledo też 110km i ciagle wydawał kase na czyszczenie turbiny. Niedawno sprzedał i kupił sobie Toyote w benzyniaku. Powiedział nie ma tego kopa jak sie wyprzedza pod górke, ale zamiast wydawac na turbo i inne drogie materiały, to kupuje sobie rózne gadzety do toyoty. Tak jak to mechanik mi powiedział:
Disel- tanie jezdzenie - drogi koszt utrzymania i bardzo ważne zawsze czekac te pare minut az turbo ostygnie to pożyje pare dobrych lat
Benzyna - przeciwienstwo disla
Re: Turbodziura

Napisane:
27 marca 2011, 18:34
przez syrop166666
raptor napisał(a):Wyplosz jak kupiłem samochód turbo swiszczało jak cholera, po roku czasu brało mi olej az pożarło wszystko i boom. Po regeneracji staram się jezdzic ok 15km az sie rozgrzeje a potem jazda staje sie bardziej dymaniczna. Narazie, tak mysle dobrze ciągnie, jak długo to nie wiem. Jak czytam na forum ile jest problemów związane z turbem to az głowa boli. Jakby czyszczenie kosztowało 100zł to mozna sobie pozwolic. Przy kupnie kierowałem się "kurcze kup sobie TDI" oszczędna jazda,tanie paliwo, ale koszty niektórych napraw - to płutno po naprawie w portfelu. Teraz sie zastanawiem czy nie lepiej było kupic benzyniaka, przerobic na gaz i za pół darmo jeżdzic. Bo przy dzisiejszych cenach paliw dużej różnicy nie ma. Znajomy miał Toledo też 110km i ciagle wydawał kase na czyszczenie turbiny. Niedawno sprzedał i kupił sobie Toyote w benzyniaku. Powiedział nie ma tego kopa jak sie wyprzedza pod górke, ale zamiast wydawac na turbo i inne drogie materiały, to kupuje sobie rózne gadzety do toyoty. Tak jak to mechanik mi powiedział:
Disel- tanie jezdzenie - drogi koszt utrzymania i bardzo ważne zawsze czekac te pare minut az turbo ostygnie to pożyje pare dobrych lat
Benzyna - przeciwienstwo disla
jezdzilem toledo przez 2,5 roku i przez ten czas nie mialem ani jednego problemu z turbina. Nic sie nie psuje i auto pomimo swoich 12 lat dalej jezdzi i ma dobrego kopa. Nie sluchajcie opini znajomych;D jezdzic i sie nie przejmowac co ludzie gadaja
Re: Turbodziura

Napisane:
27 marca 2011, 20:48
przez transit_master
Wyplosz napisał(a):ja swojego goniłem praktycznie codziennie na dogrzanym silniku jak jeździłem i nie uchroniło mnie to od oddania turbo do regeneracji lub ewentualnie czyszczenia
potwierdzam. Również pałowałem autko bardzo często i co z tego jak kierowniczki się zapiekły. Po wyjęciu turbawki okazało się że miała dodatkowo większy niż dopuszczalny luz na wałku i zaczęła wpitalać olej. Kompletna regeneracja kosztowała mnie jakieś 1300 zł i gwara na rok. Dzisiaj autko śmiga aż miło

Re: Turbodziura

Napisane:
19 maja 2011, 18:09
przez pheno
chyba tu będzie najlepiej wrzucić mój problem a w zasadzie mojego ARL-a... otóż w ostatnim czasie zaczął dosyć leniwie reagować na pedał gazu, co dziwniejsze wysokość obrotów nie ma na to żadnego wpływu, przy gwałtownym wciśnięciu "do dechy" silnik potrzebuje ok. 1 - 1,5 sek. na odczuwalną reakcje bez względu czy akurat ma 1.5 Krpm czy 2 czy 3,5. Żeby problem bardziej skomplikować dodam, że przy "łagodniejszym" wciskaniu gazu silnik
bardzo ładnie ciągnie już od ok. 1,8 Krpm do samego końca... ( bez problemu osiagamy WARP 9

) Próby dynamicznego ruszania z 1 biegu są "nudne jak lato z radiem", Leoś niby jedzie ale jakoś tak opornie. Do 80km/h ostatnio prawie dał mi radę passat kolegi ( 130 km ), co gorsza Leon jest "4motion"

Na koniec dodam, że pogorszenie "dynamiki" zeszło się w czasie z demontażem przedniego zderzaka ( czy mogło się tam coś rozszczelnić? ) i z "niskim" stanem paliwa w zbiorniku, mogło na chwilę "przybraknąć" ( wiem, moja wina

). Ktoś ma jakiś pomysł? Od razu dodam, żadnych płynów nie ubywa ani nie przybywa, Motul wymieniony 2K km temu, filtry czyste, nowe, turbina OK, auto nie kopci, delikatnie spalanie wzrosło. Przepływomierz?
Re: Turbodziura

Napisane:
19 maja 2011, 18:13
przez transit_master
Trzeba by zdiagnozować. Zrobić logi najlepiej. Możliwe że przepływka niedomaga.
Re: Turbodziura

Napisane:
19 maja 2011, 18:30
przez pheno
no z tym nie będzie problemu, na upartego nawet dziś jeszcze zdążę. proszę tylko o podpowiedź jakie "grupy zrobić" czy jak to się zwie i czy ktoś wytłumaczy mi co i jak z nich wynika/wnioskować? generalnie to jestem z tych co autem jeżdżą a nie się na nich znają... BTW: w innym temacie było coś jeszcze o "ustawieniu pompy paliwa" i "pedału gazu", bez urazy ale za dużo dziś przeczytałem na FORUM żeby to wszystko zapamiętać...

Re: Turbodziura

Napisane:
20 maja 2011, 00:31
przez Marcin_TDI
pheno napisał(a):Przepływomierz?
nie. logi dynamiczne kanałów 001 002 003 004 008 010 011 013 023
Re: Turbodziura

Napisane:
20 maja 2011, 11:49
przez leszekpb
raptor napisał(a):Witam. U mnie jest to samo, kopa ma od ok. 2tyś obrotów. Było tak jak zakupiłem leona i dalej jest mimo regeneracji. Też mam leona ASV. Może te typy tak mają jak pisali mi koledzy. Wina może byc także po stronie sztangi, nie pracuje w pełnym zakresie. Przede wszystkim to logi logi.
Też mam leona ASV i powiem szczerze, ze moim zdaniem dużo wcześniej gniecie w plecy niż przy 2tys obrotów... może rzeczywiście upewnij się z tą sztangą.
Re: Turbodziura

Napisane:
23 maja 2011, 20:03
przez blachy
Przyznam szczerze że i u siebie odczuwam podobne zjawisko jak pheno, to znaczy że bez względu na obroty po wciśnięciu gazu na maksa samochód owszem reaguje, ale nie ciągnie od razu tylko po 1 może nawet 1.5s. Ja zacznie ciągnąć to pięknie ciśnie do ponad 4k bez żadnego słabnięcia. Mój były golf darł od razu zaraz po naciśnięciu pedału gazu. W leonie mogę jechać 60km/h na 2 biegu gdzie mam 3k rpm i po gwałtownym wciśnięciu gazu też nie zareaguje od razu. Myślałem że to PD i może tak ma być, wcześniej w golfie VP było inaczej. Co więcej, też tak macie że ja stoicie i wciskacie pedał gazu czy to delikatnie czy gwałtownie to bez wciśniętego pedału sprzęgła odbywa się to dużo wolniej i ospale? Ogólnie problemem to dla mnie nie jest, ale powolny wzrost obrotów jest czasami problematyczny przy ruszaniu, szczególnie z klimą, gdzie samochód najzwyczajniej potrafi mi zgasnąć, o mojej żonie która ma od niedawna prawo jazdy nie wspominając, już się tak zniechęciła że nie chce jeździć...
Re: Turbodziura

Napisane:
5 grudnia 2011, 09:48
przez marinio665
Czytam wątek i nasuwa mi się pytanie. Mam Toledo II z seryjnym ARLem i zaobserwowałem, że auto lepiej zbiera się po wciśnięciu 3/4 pedału gazu niż przy "bucie w podłogę". Poza tym wszystko jest w normie, zaczyna rwać przy 1700rpm i ciągnie aż do górnego zakresu obrotów. W tym rzecz, że jadąc np. na 3 biegu i około 1700 - 2000rpm auto znacznie szybciej i żwawiej reaguje na 3/4 gazu niż na cały. To jest normalne ?
pozdrawiam
Re: Turbodziura

Napisane:
5 grudnia 2011, 09:58
przez blachy
marinio665, sprawdź jak chodzi sztanga od turbo. Zerknij na mój temat
viewtopic.php?f=43&t=28606 Po rozruszaniu sztangi samochód zaczął u mnie dużo szybciej reagować na gaz i nie odczuwam różnicy czy wcisnę gaz do oporu czy w 3/4 (mowa o początkowym przyspieszaniu z okolic 2krpm). Wcześniej coś takiego występowało.