LeonClub

witam, mam taki problem. ostatnio jechałem z Łodzi do Warszawy średnio ok 110-120 km/h. w połowie drogi zaświeciła się pomarańczowa kontrolka od oleju - zdziwiłem się bo nigdy nie brał grama oleju, nigdy nie dolewałem ale teraz musiałem.W drodze powrotnej to samo.Na niebiesko nie kopci i w zbiorniczku z płynem chłodniczym też nie ma oleju. Przy okazji zauważyłem że wskazówka od temperatury silnika od 2 tygodni nie podnosi się więc pewnie czujnik temp albo termostat do wymiany. Przyznam bez bicia że termin wymiany oleju i filtra minął a ja zapomniałem. i tu moje pytanie - czy ubywający gdzieś olej może być wynikiem starego filtra albo oleju ? czy ubywanie oleju ma coś wspólnego z niedziałającym termostatem(?) i czy sama wymiana filtra i oleju pomoże czy szukać nieszczelności a jak to gdzie ? Dodam tylko że jak auto stało przez całą noc i w czasie jazdy po mieście olej nie ubywa.

Jeżeli auto stało to raczej oleju nie będzie ubywac. Jeżeli jak Twierdzisz, oleju brak w płynie chłodniczym ani nie na tez widocznych wycieków. Wygląda, że turbina puszcza. Na Twoim miejscu zaglądnął bym w dolot czy nie ma tam zbyt dużo oleju. Czujnik temperatury może mieć wpływ na palenie silnika i spalanie. Wymiana oleju i filtra tez nie bardzo pomoże, ale na pewno musisz to zrobić skoro już termin minął.

A jak turbina puszcza to całe turbo do wymiany czy jakieś oringi i jakie to są koszta ?

może przez odme wywaliło

Mógłbyś napisać jaki silnik i jaki masz olej.

ASV 110 KM , olej Motul x cess 8100

U mnie przy takim samym zestawie, olej do kolejnej wymiany zużyłem cały Co prawda nigdy do stanu kontrolki, ale dolewałem jak było blisko minimum. Dość ostro parował. Teraz mam Liqui Moly, chyba jest lepiej, ale postaram się jeszcze sprawdzić.