ARL 150KM - problemy po remoncie silnika

Witam. Panowie od kilku miesięcy borykam się z problemem w moim aucie, który zaczął się od kłębów dymu wydobywającego się z rury wydechowej po włączeniu silnika przez cały czas jego pracy. Jak się okazało zdiagnozowano wytarcie gniazd głowicy silnika, w których osadzone są pompowtryskiwacze, wskutek czego poziom oleju wzrastał, gdyż paliwo przedostawało się przez uszczelnienia pompowtryskiwaczy do oleju. Ponadto stwierdzono, że głowica silnika nie jest głowicą fabryczną ze stopu wzmocnionego, a z silnika o słabszej mocy (130KM). Zdecydowałem się na regenerację głowicy w F. H. U. Papież Kazimierz, ul. Kosocicka 23 w Krakowie. Po powrocie głowicy silnika z regeneracji, mechanik przystąpił do jej montażu, podczas którego okazało się, że nie jest on w stanie dobrać nowego wałka rozrządu. Po kilku próbach wybrał on standardowy do tego modelu silnika, po jego montażu i próbie rozruchu silnika, wałek nie obracał się, gdyż był zbyt ciasno spasowany. Wspomniany mechanik wykonał następnie szlif papierem ściernym w otworach pod panewki głowicy, aby zamówiony przez niego wałek rozrządu mógł swobodnie się obracać. Dodatkowo wykonana została regeneracja turbosprężarki, z powodu zauważonego wycieku oleju. Wymieniono również kompletny rozrząd wraz z pompą wody, filtry: powietrza, oleju, paliwa. Po odebraniu auta, tego samego dnia przejechałem około 250km i kolejnego dnia rano przy próbie rozruchu na zimnym silniku zauważyłem, że silnik nierówno pracuje i „stuka” a z rury wydechowej wydostaje się dużo niebieskiego dymu przez kilkadziesiąt sekund od momentu rozruchu. Ponadto licznik wskazujący przejechany dystans, spalanie chwilowe, spalanie na 100km itp. każdorazowo po rozruchu silnika ulega zresetowaniu a silnik po nagrzaniu wydaje metaliczne odgłosy i samochód później przyspiesza niż przed naprawą. Oddałem ponownie samochód do serwisu w celu diagnozy i naprawy, mechanik stwierdził awarię rozrusznika, pompy paliwa oraz zabrudzenie ciemnym osadem zbiornika paliwa. Po głębszych oględzinach innego z mechaników, stwierdzono, że należy jedynie wymienić pompę paliwa i wyczyścić zbiornik paliwa, a odgłosy z silnika powinny ustać po przejechaniu 1000 – 1500km, gdy silnik się dotrze. Po naprawie rozruch zimnego silnika wyglądał podobnie jak przed naprawą, silnik stracił moc nawet na wyższych obrotach, ponadto został już przejechany dystans 1000km, dlatego oddałem samochód ponownie do serwisu. Firma realizująca usługę regeneracji turbosprężarki wykonała ją bezkosztowo ponownie, turbosprężarka działała już właściwie. Metaliczne odgłosy silnika po rozgrzaniu, mimo wymiany pompy wody na inną oraz paska rozrządu z teflonowego na zwykły – w dalszym ciągu nie ustały, podobnie jak trudny rozruch zimnego silnika i jego nierówna praca. Ponownie oddałem samochód do serwisu, mechanik dokonał diagnostyki zimnego silnika za pomocą komputera i programu diagnostycznego a następnie zdemontował pompowtryskiwacze z głowicy silnika i przekazał je do diagnostyki do firmy Mroczek i Synowie Spółka Jawna, Gorzków 35, 32-700 Bochnia, która niczego nie wykazała. Pompowtryskiwacze zostały zamontowane w głowicy, uszczelnienia pompowtryskiwaczy, pokrywy oraz pompy podciśnienia - ponownie wymienione, zostały zamontowane nowe śruby trzymające pompowtryskiwacze. Problem z odpaleniem na zimnym silniku oraz z resetowaniem komputera przy palącej się cały czas kontrolce "check engine" dalej nie ustąpił.
Ktoś może pomóc? Mnie już skończyły się pomysły, przeszukałem internet i nie wiem co dalej robić z tym autem...
Ktoś może pomóc? Mnie już skończyły się pomysły, przeszukałem internet i nie wiem co dalej robić z tym autem...
