LeonClub

Witam,
Umyłem silnik i teraz podczas jazdy dzieją się dziwne rzeczy. Na desce zaświecają się kontrolki wykrzyknik, abs, brak zapięcia pasów po czym gaśnie cała deska, zegary przestają działać i spadają do zera, radio sie wyłącza, szyby nie działają, tak samo regulacja lusterek. Po zgaszeniu i ponownym zapaleniu silnika wszystko wraca do normy i po kilku metrach jazdy od nowa to samo. Podejrzewam, że mogło coś zamoknąć podczas mycia silnika.

Macie jakieś pomysły?

Seat Leon rok 2000, 1,9 110KM

Poczekać jak wyschnie
Chyba że już się coś z fajczyło.

jak myjesz silnik (nie wiem po co) to należy odpiąć aku i potem poczekać aż wyschnie. Teraz to mógł paść impulsator albo jakiś czujnik lub jest gdzieś zwarcie. Trzeba wszystkie możliwe kostki odpiąć, poczyścić i szukać dziury w sianie.

Akumlator był odpięty. Myślę, że też powinno było wyschnąć do pierwszej jazdy. Coś nie łączy tak sądzę. Te dziwne rzeczy dzieją się po przejechaniu kilku metrów. Potem na chwile wszystko wraca do normy i znowu padał prąd w wewnątrz auta. Hmm może coś jest nie dopięte? Jakaś kostka? Ale która mogła by to być? Co odpowiada za prąd wewnątrz auta? Zegary, radio, szyby, lusterka?

-- 29 kwietnia 2015, 20:05 --

Chyba to mycie nie ma nic wspólnego. Dzisiaj trochę się 'poprawiło' oraz zauważyłem dokładnie kiedy zachodzi cała sytuacja. Uruchamiam silnik i gdy osiągnie dokładnie 2tys obrotów odcina prąd wewnątrz. Nawet podczas postoju, gdy przygazuję i wskazówka wskaże 2tyś bym i wszystko gaśnie. Gdy zgasze silnik i odpale ponownie po kilku sekundach wszystko jest już ok. Prądu nei odcina. Dodam jeszcze, że nie mam świateł. Została jedna postojówka. Bezpieczniki nie przepalone, żarówki nie przepalone. Jestem w czarnej dziurze. Co może być przyczyną tego wszystkiego? Gdzie zacząć poszukiwania usterki?

Silnik można myć, ale trzeba zabezpieczyć kilka rzeczy przed wodą. Nie zalałeś przypadkiem alternatora albo regulatora napięcia? Sprawdź ile ładuje, bo coś mi się wydaje że przy tych 2 tys. to napięcie na aku będzie jakieś kosmiczne.

Tak też mi do głowy przyszło teraz - regulator napięcia. Woda w te okolice nie miała prawa się dostać i na 99% się nei dostała. Może po prostu zakończył swój żywot. rano to sprawdzę.

-- 30 kwietnia 2015, 13:21 --

Brak ładowania. Alternator prawdopodobnie zakończył żywotność.

Po myciu silnika zawsze jakieś problemy się pojawiają, bardzo trudno jest zabezpieczyć wszystko w autach które mają już mase czujników itd... Przyczyna leży najprawdopodobniej w tym, że go umyłeś i nie szukałbym gdzie indziej. Jeżeli zaczyna wariować przy zmianie obrotów to tak jak piszą przedmówcy może być odpowiedzialny regulator napięcia.

Pomidor, No bez przesady mój był myty z 3 razy i niema problemów, ta masa czujników jest zabezpieczona przed wilgocią tak samo jak większość złączy..

Wszystkie kabelki w 1M mają już "parę" lat, jak doskonale wiemy z czasem stają sie twarde i kruche. Oczywiście są zabezpieczone przed wilgocią, ale zalanie takich 15 letnich kabli wg mnie często kończy się problemami...

Z ładowaniem sprawa załatwiona. Ale pozostał problem ze światłami. Brak świateł do jazdy. Święcą tylko postojówki, długie i przeciwmgielne. Bezpieczniki ok. Nie mam już pomysłu gdzie szukać przyczyny. Ktoś coś podpowie? MOże być winny włącznik?

Może włącznik świateł chyba bywały z nim problemy?
A najlepiej przejrzeć instalacje, zwłaszcza na wtyczkach.